Drako, fajną czytelnię zrobiłeś ze swojego tematu. Moje kilka godzin poświęcone na miłą lekturę utwierdziło mnie w przekonaniu, że słusznie znalazłeś się w trójce najlepszych. Moje gratulacje i tak trzymaj
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
Mam nadzieję, że przetrzyma zimę; umieszczony został bowiem w małej doniczce z gliną i piaskiem.
u mnie nie przezimowały takie sadzonki Collonela
drako napisał/a:
ta podwójnie kwitnąca to Barbara D czy Sioux? Na ostatnim AURORA - nowy nabytek.
To Oczywisćie Baśka, Sioux ma mniej płatków i bardziej spiczaste. Za to ta aurora to mi wcale na aurore nie wygląda, zbyt różowa bez żadnych odcieni żółtych.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2014-03-23, 23:49
Żabulce są wszędzie! Takie fotki można robić u mnie z zamkniętymi oczami W każdym zakamarku oczka w zastraszającym tempie rosną pokłady skrzeku. Nie wiem ile to będzie kwintali z h.
Orfy jak i inne rybki udają, że nie widzą gromadzonego dla nich przez żaby i ropuchy papu. Wiele skrzeku nie uratuję, bo misek w domu mało. Żabie potwory po kolejnej orgietce opuszczają oczko na kwadrans, mniemam podobnie jak Lasuch ,że udają się na zieloną trawkę tylko na papieroska lub w celu załatwienia innej, mniej drastycznej potrzeby fizjologicznej.
Próbowałem te żabska policzyć, ale wymiękłem, bo to co brałem za jedną, okazywało się konstrukcją podwójną, a nierzadko poczwórną. Każda swoje moro kupiła w innym sklepie, bo mundurki zróżnicowane (jak widać). Ze wszystkich stron nadchodzą nowe tabuny Ratunku!!!!
Zmieniam nicka z Drako na "Baltazar Gąbka" (słynny badacz latających żab)
czy to sa te zaby co zyja w stawach, jeziorach czy rzekach? czy ich barwa (niezielona) taka już jest na wiosne czy gody?
powiem szczerze ze dawno nie widzilem tylu żab. trochę wedkuje ale zobaczyć zabe u nas w regionie gdzies nad woda graniczy z cudem...
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2014-03-24, 09:28
czester 1 napisał/a:
czy to sa te zaby co zyja w stawach, jeziorach czy rzekach? czy ich barwa (niezielona) taka już jest na wiosne czy gody?
powiem szczerze ze dawno nie widzilem tylu żab. trochę wedkuje ale zobaczyć zabe u nas w regionie gdzies nad woda graniczy z cudem...
To żaby trawne i jakieś ropuchy, tylko zimują w oczku. Zostawiają skrzek i gdzieś w tajemniczy sposób znikają. Nie wszystkie kijanki i skrzek są zjedzone przez ryby. Wiele małych żabek opuszcza oczko z końcem lata. W szczytowym momencie tego tygodnia naliczyłem żab i ropuch ok 140 szt. To rekord, choć 2 lata temu wyciągnąłem ich z oczka (martwych po zimie) 200 szt.
Temat powinien brzmieć:"Jak Drako żaby hodował" Nie każdy sąsiad zniósłby żabie koncerty majowe. Ja je uwielbiam i możesz w stosownym czasie "wypromować" nagranie
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2014-03-24, 20:06
czester 1 napisał/a:
drako napisał/a:
choć 2 lata temu wyciągnąłem ich z oczka (martwych po zimie) 200 szt.
Nie ma wpływu na jakość wody, a co za tym idzie - choroby?
Tamten przednówkowy pomór żab nie miał widocznego wpływu na zdrowie rybek w następnym sezonie. Pamiętam, że po wyłowieniu uduszonych przez taflę lodu nieboszczek podmieniłem 1/3 wody w oczku. Pomogło chyba, bo nie odnotowałem potem żadnych strat. Po tej ostatniej zimie nie widziałem tylko 3 z 6 szt motylków ghostów, ale może jeszcze wypłyną? Inna sprawa, że mogła wyłowić je czapla, którą raz przydybałem o świcie, a może kot...I tak się cieszę z tych trzech maluchów, które przeżyły pod lodem. Przy okazji kilka innych ptaszków które ostatnio odwiedziło moje oczko. Kto wie co za ptica na ostatnim?
[ Dodano: 2014-03-24, 20:20 ]
Radzionek napisał/a:
Temat powinien brzmieć:"Jak Drako żaby hodował" Nie każdy sąsiad zniósłby żabie koncerty majowe. Ja je uwielbiam i możesz w stosownym czasie "wypromować" nagranie
Radek, te trawne żaby głośno nie rechoczą, tylko tak jakby mruczą. Pomruk 140 szt nie jest uciążliwy, a nawet bardzo przyjemny. Marzę o choćby jednej zielonej, która by cały sezon pływała w oczku. Kiedyś 6 lat temu taka jedna u mnie była.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum