Aurora podsunął taką myśl że rośliny słabo rosną bo zeolit w filtrze pochłania z wody potas i związki azotowe Chciałbym żebyście wyrazili swoją opinie ( ci co używają zeolitu ) jak to jest u was czy rośliny słabo rosną czy wręcz odwrotnie Może uda nam się wspólnie coś ustalić
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2007-09-22, 19:18
mam zeolit na dnie filtra maxi 1 od jakiegoś miesiąca, stosuję też nawóz plantamint tetry...
mam oczko od kilku miesięcy i nie chciałbym od razu pisać "rosną gorzej bo w filtrze mam zeolit"...
ale faktycznie może w tym coś być bo czy to możliwe, żeby rośliny reagowały "jesiennie" w połowie sierpnia ? brak nowych liści, powolne żółknięcie itp.
no chyba, że oczko młode i dlatego tak
nie widzę też jakiś szególnych właściwości zeolitu
wcześniej ciągle młode liście, rośliny szalały wprost
dzisiaj też przeglądałem filtr i zeolit pływa w jakimś mule ! czy to normalne ?
usunąć ten muł ?
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2007-09-22, 20:44 Re: Zeolit a wzrost roślin
JAREK G napisał/a:
Aurora podsunął taką myśl że rośliny słabo rosną bo zeolit w filtrze pochłania z wody potas i związki azotowe Chciałbym żebyście wyrazili swoją opinie ( ci co używają zeolitu ) jak to jest u was czy rośliny słabo rosną czy wręcz odwrotnie Może uda nam się wspólnie coś ustalić
Nie wiem, czy mogę się wypowiadać, bo moje oczko jest dość młode i nie mogę porównać poprzedniego lata do tegorocznego, ale w zeszłym roku roślinki, choć posadzone dopiero w końcu lipca dość dobrze rosły, zwłaszcza pistie i hiacynty, a w tym roku praktycznie ich nie ma. W zeszłym roku nie miałem filtra no i zeolitu. W tym roku od maja działa filtr, no i pływające słabo rosną.
Jeśli tak jest, ze zeolit pochłania azot co akurat jest pożądane i potas, co nie niestety nie jest, to można wysnuć przypuszczenie, że to wina zeolitu.
W przyszłym sezonie spróbuję go pozbyć się, choć jednak ma pozytywne działanie, bo azot zabiera, no ale z drugiej strony potas też. Myślę, że jeśli tak jest, to wlewanie nawozu do oczka mija się z celem, bo zaraz zeolit i tak go zneutralizuje i tylko wywalone pieniądze w błoto, a efektów żadnych
Nie wiem czy to jest wina zeolitu. W moim oczku nigdy go nie było a rośliny słabo rosną. Pistie i hiacynty już praktycznie zanikły. Oczko nasłonecznione jest tylko kilka godzin dziennie.
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2007-09-22, 21:10
Kalinosiu napisał/a:
Nie wiem czy to jest wina zeolitu. W moim oczku nigdy go nie było a rośliny słabo rosną. Pistie i hiacynty już praktycznie zanikły. Oczko nasłonecznione jest tylko kilka godzin dziennie.
Takie pistie i hiacynty jakie miałem w tym roku, to miałem jeszcze w lutym w akwarium, a tam raczej warunki są gorsze niż w oczku.
Tak wyglądały pistie zeszłoroczne
Tegorocznych chyba nawet nie mam, bo nie było co fotografować.
W zeszłym roku wrzuciłem pistie dopiero pod koniec lipca i z dwóch sztuk miałem pod koniec września 15, a to tylko dwa miesiące, a w tym roku przez cały sezon praktycznie nie rozmnożyły mi się. Były żółte, karłowate, gniły itd.
czy to możliwe, żeby rośliny reagowały "jesiennie" w połowie sierpnia
tak to normalne dla niektórych gatunków
------------------------------------------------------------------------------------
Co do zeolitów to sprawa nie jest prosta, po pierwsze znamy już ponad 40 typów naturalnych zeolitów, które mają rożne właściwości fizykochemiczne. Do tego dochodzą jeszcze zeolity syntetyczne.
Najczęściej stosowanym jest klinoptilolit, ale może być on przygotowany na kilka sposobów przez wstępną obróbkę termiczną , chemiczną np. w soli kuchennej. Konkretna forma może być selektywna dla konkretnego rodzaju jonów np. formy sodowe, wapniowe i magnezowe.
Najkorzystniejsza jest forma sodowa gdzie jony sodu zastępowane są przez inne pierwiastki np. potas, a podczas regeneracji w soli następuje proces odwrotny.
Zeolity chłoną głównie metale ciężkie i pierwiastki promieniotwórcze.
Oto kolejność z jaką są wyłapywane poszczególne jony:
Cs>Rb>K>NH4>>Ba>Sr>Ca>Fe>Al>Mg
Potas jest na wysokim 3 miejscu i w zasadzie pierwiastki występujące przed nim się nie liczą bo występują w mikroskopijnych ilościach.
W badanym akwarium po zastosowaniu zeolitu zawartość potasu spadła ze 110 do 1-2 mg/l, dlatego stosowanie zeolitów w akwariach typowo roślinnych jest nieuzasadnione.
a to łańcuch selektywności dla metali ciężkich
Pb>Cd>Cu>>Co>Cr>Zn>Ni>Hg
ołów jest wyłapywany najszybciej zaś rtęć praktycznie wcale
Na skuteczność zeolitu ma wpływ twardość wody.Przy twardości powyżej 14 stopni jony wapnia i magnezu mogą blokować do 80% pojemności zeolitu - ma to znikomy wpływ na obniżenie twardości.
na skuteczność ma tez wpływ pH - przy wodzie zasadowej NH4 przechodzi w amoniak który już nie jest pochłaniany
Zainteresowanych większą ilością ciekawych szczegółów odsyłam do wrześniowego "Naszego Akwarium".
a co do regeneracji to gdzies czytałem ze Jarek moczy go zimą w soli - producenci zalecają czas regeneracji 30-60 minut.
p.s. o torfie w artykule ani słowa
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
a co do regeneracji to gdzies czytałem ze Jarek moczy go zimą w soli - producenci zalecają czas regeneracji 30-60 minut.
To prawda u mnie zeolit moczy się w pojemniku z mocno słoną wodą całą zimę Ciekawe jaki to ma wpływ na jego działanie
Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden problem, czy jest sens dawać nawóz do wody skoro w filtrze mamy zeolit lub węgiel czy nie stanie się tak że zeolit a może i nawet węgiel zneutralizują nawóz i wchłoną wszystkie potrzebne rośliną pierwiastki
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2007-09-24, 17:18
Też o tym myślałem i zeolitu nie będę w przyszłym roku stosować, ale nawóz wleję, bo jak wodę mam teraz ubogą w potrzebne mikroelementy to z wiosną znikąd same się nie znajdą, a może być jeszcze mniej, bo przecież woda deszczowa teoretycznie jest czysta chemicznie, no przynajmniej potasu w niej nie ma, a przy dużych opadach jest prawie jak destylowana, gdy mocno pada, to jeszcze bardziej rozcieńcza tą oczkową, która przelewem wypływa.
Oczko mam tak zbudowane, ze raczej nic z zewnątrz z wodą opadową do oczka nie wpłynie, czyli same mikroelementy nie mają jak się uzupełnić
bo przecież woda deszczowa teoretycznie jest czysta chemicznie, no przynajmniej potasu w niej nie ma, a przy dużych opadach jest prawie jak destylowana, gdy mocno pada, to jeszcze bardziej rozcieńcza tą oczkową, która przelewem wypływa.
A u mnie w tym roku na dolewkę poszła tylko woda deszczowa z mauzera nie dolałem z wodociągów ani kropli i to też może być przyczyna choć z drugiej strony o ile dobrze pamiętam Hubert swoje drugie oczko ma napełnione tylko wodą deszczową i u niego rośliny rosną bez problemu
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2007-09-24, 21:41
JAREK G napisał/a:
choć z drugiej strony o ile dobrze pamiętam Hubert swoje drugie oczko ma napełnione tylko wodą deszczową i u niego rośliny rosną bez problemu
A jakie ma podłoże, może tam jest to co trzeba wodzie
Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden problem, czy jest sens dawać nawóz do wody skoro w filtrze mamy zeolit lub węgiel czy nie stanie się tak że zeolit a może i nawet węgiel zneutralizują nawóz i wchłoną wszystkie potrzebne rośliną pierwiastki
Moim zdaniem (dotyczy to głównie węgla) wkłady te powinno się stosować tylko gdy mamy coś szczególnego do wyłapania np. preparaty po leczeniu , związki miedzi itp. Trzymanie węgla przez cały sezon w filtrze jest bez sensu bo jego pojemność jest ograniczona a później zaczyna się desorpcja czyli oddawanie tego co wyłapał. Z zeolitem jest podobnie z tym ze jest on dobrym złożem biologicznym i może tu nawet zachodzić zjawisko bioregeneracji - gdy bakterie czerpią jony amonowe nie tylko z wody a ze struktury zeolitu.
JAREK G napisał/a:
To prawda u mnie zeolit moczy się w pojemniku z mocno słoną wodą całą zimę
roztwór powinien być 2-10% Zbyt długie działanie regeneratem lub zbyt duże stężenie da gorszy wynik a możliwe że nawet zeolit zacznie łapać Ca i Mg z wody i sie przypcha.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Paweł w innym wątku dał bardzo fajny opis ZEOLITU Chciałem odświeżyć temat i jeszcze raz zapytać czy ma ktoś zeolit u siebie w filtrze i jest zadowolony ze WZROSTU ROŚLIN u siebie w oczku
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Jarek ja bym to inaczej sprawdził .Spróbuję jak roślinki ruszą pełną parą.Zorganizuję kuwetę po lodach z roślinami i stopniowo będę dodawał zeolitu.Do prób proponuję tatarak ,przęstkę i czermień.Przypomnij mi w kwietniu
_________________ Pozdrawiam Sebastian
___________________
Dobry pomysł Sebastian Na pewno Ci przypomnę dobrze że jesteś chętny bo mnie by się pewnie nie chciało Ja w tym roku chyba nie dam do filtra zeolitu , ale mam też zamiar potraktować oko nawozem także dalej nic nie będę wiedział
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum