Pomógł: 12 razy Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 401 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-08-24, 23:14
No to jak obiecałem, wygrzebałem swój stół wibracyjny (czytaj wibrator), nieco oczyściłem i obfotografowałem go z różnych stron. Dodam jeszcze, że przez kilka lat nie był używany.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 401 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-08-25, 11:48
Ciekaw byłem Waszej opinii. Chyba jest pozytywna. Dodam jeszcze, że konstruowałem maszynkę za czasów ........ minionych. Lubię być samowystarczalnym, dlatego różnych narzędzi u mnie dostatek. Poza spawarką (wtedy), dlatego też wszystkie łączenia są śrubowe. Materiały pozyskane, jedynie silniczek i wałek kupione, w firmie zresztą. Wszystkie cięcia, wiercenia i gwintowania wykonane samodzielnie.
Adalbert, jak słucznie zauważyłeś, element wywołujący wibracje ulokowany jest na wałku napędowym, po przeciwległej stronie od koła pasowego. Zapomniałem go sfotografować, bo zdjęcia robiłem w pośpiechu, wieczorem, a i tak maszynę musiałem wpierw wyciągnąć z lamusa i odkurzyć. Coś tam jeszcze wieczorem dorzucę.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 382 Skąd: Poznan-Rokietnica
Wysłany: 2009-08-25, 12:54
Witaj Antoni i dziekuje za obiecane fotki całe szczę ś cie spawarke posiadam jak tylko wróce z ryb (wyprawa na Borholm)to zaczynam zbierać materiały na stół.Teraz to już nie mam wyjścia.Jeszcze małe pytanie natury tech wyjmowałeś z formy mokre czy suche elementy pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2009-08-25, 15:29
Samodzielne zrobienie wytrzymałej i mrozoodpornej kostki chyba nie jest takie łatwe, wymaga odpowiedniego składu mieszanki, dodatków uplastyczniających do niej i odpowiedniego jej zagęszczenia i odpowietrzania. Wierzcie mi kiedyś pracowałem w zakładzie prefabrykacji, a na takim stole wibracyjnym, jaki pokazał Antonii produkowano tam, co najwyżej próbki laboratoryjne betonu do zgniatania w prasie...
W takich domowych warunkach może uda nam się się zrobić kostkę, po której nie będą musiały jeździć pojazdy. Moim zdaniem lepiej kupić gotową, bo wybór ogromny, a ceny od 30 zł za m²
Wokół mojego domu grupa fachowców ułożyła ok 140 m² kostki na podjazdy i ścieżki, ale wymagało to tzw. "korytowania", tzn otoczenia całego wykładanego kostką terenu zabetonowanymi krawężnikami, ewentualnie palisadkami. Oczywiście zawsze trzeba stamtąd wybrać humus, (na podjazdach ok 50 cm ziemi zastąpiono tłuczniem, żwirem i na samym wierzchu piaskiem lub drobniutkim grysem). I to jest najtrudniejsza część pracy, powiedziałbym nawet, że 85%. Bo do układania kostki można śmiało przyuczyć nawet przysłowiową "teściową po pielgrzymce" (Na jakimś forum czytałem o kobitce, która u sobie co wieczór z 5 m² ułożyła.) Niestety, dla poprawnego ułożenia kostki wymagana jest zagęszczarka - taki stół jaki zrobił Szopen, tylko do góry nogami, położony na gumie i odpowiednio obciążony. Można go wypożyczyć, ale na alejkach (nie podjazdach) możemy go zastąpić np belką, czy łatą rytmicznie opuszczaną przez dwóch zdesperowanych kulturystów...
Wprawdzie samodzielnie ułożyłem kilka metrów kostki przy, i pod altanką, bez tej całej zagęszczarki, ale gdy nadarzyła się okazja to po kilku miesiącach poprawiłem zagęszczarką - warto było, choć to tylko chodnik.
Wprawdzie samodzielnie ułożyłem kilka metrów kostki przy, i pod altanką, bez tej całej zagęszczarki,
miałem taką 150 kg (wypożyczyłem). A i tak lepiej ziemię ubijał taki samodzielnie zmontowany "kafar". serio, jak już ziemia była zagęszczona przez tą diabelną maszynę (cały dom drżał) to brałem taki kafarek i łup. I ziemia się ubijała. Jeszcze lepsza jakaś kobieta na obcasach. Ale tak to można w nieskończoność ubijać aż się człowiek do Lucyfera dobije
Wszystko można samemu, tylko rzeczywiście po co? Ale jak ktoś nie ma możliwości dorobienia kasy, a ma dużo czasu to wszystko może sam od kostki po zagęszczarkę. Lubię takich ambitnych!
Pozdr, Bajbas
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 382 Skąd: Poznan-Rokietnica
Wysłany: 2009-08-25, 18:53
Wszystko zależy do czego ma być kostka i jakie ma mieć kształty.W sklepach nie kupisz ksztaltu rybki czy jaszczurki ja chce zrobić kilkadziesiąt szt kostki i kolo oczka może blisko kaskady ułożyć jakiś fajny orginalny wzorek wiec metoda Antoniego w 100% sie sprawdzi
sebastianrost, to moze zamiast sie tak meczyc sprobuj po prostu wylac betonowy chodnik i w nim wycisnac odpowiednie ksztalty rybek i jaszczurek. Moglbys wtedy zrobic kilka wzorow. Obsadzisz krawedzie sciezki tak, zeby je zatrzec i bedzie wygladac jak odkrywka archeologiczna Widzialem taka sciezke z wrorami lisci w tutejszym zoo - prezentuje sie calkiem niezle.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 382 Skąd: Poznan-Rokietnica
Wysłany: 2009-08-25, 22:10
piotr urbanski napisał/a:
sebastianrost, to moze zamiast sie tak meczyc sprobuj po prostu wylac betonowy chodnik i w nim wycisnac odpowiednie ksztalty rybek i jaszczurek. Moglbys wtedy zrobic kilka wzorow. Obsadzisz krawedzie sciezki tak, zeby je zatrzec i bedzie wygladac jak odkrywka archeologiczna Widzialem taka sciezke z wrorami lisci w tutejszym zoo - prezentuje sie calkiem niezle.
kupiłem już formy do kostki i zamierzam sie pobawić tymi wzorkami zobaczymy jak to wyjdzie dam znać co udało mi sie wykonać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum