wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Plandeka?
Autor Wiadomość
tancerz2005 
Początkujący


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 26
Skąd: ...wawa...
Wysłany: 2010-05-01, 20:48   

mol79 napisał/a:


O ile ta plandeka nie zacznie puszczac farby i innych swinstw do oczka to czemu nie....
Folie do oczek wodnych posiadaja atesty


Plandeka jest już dwa lata i nic nie puściła, żadnej farby itd. W oczku są ryby, które są zdrowe, pełno żab, a teraz setki kijanek, i wszystko żyje, i rośnie więc raczej nie jest szkodliwa....
Fole posiadają atesty, ale niestety atest nie jest wyznacznikiem.... Można go dostać bardzo łatwo i nie oznacza on wcale dobrej jakości.... Najlepszym tego przykładem jest pewna firma produkująca nabiał dla dzieci, posiadająca atest bodajże "Instytutu Matki i Dziecka", a jak się okazało są nafaszerowane chemią... "Nie wszystko złoto co się świeci." ;) :P

Plandeka jest taka jak na tirach, tylko mniejsza, i ona nie ma prawa nic przepuszczać bo jest z gumy i ma jednolitą powierzchnie... Jest taka sama jak folia, tylko znacznie grubsza... Przez dwa lata ani razu nie ubyło mi wody, nawet po wizycie psów w oczku wodnym (w przypadku folii była ona cała podziurawiona). :)

Pozdrawiam serdecznie.
 
 
justfilied233 
Uczestnik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 74
Skąd: Sędziszów Młp.
Wysłany: 2010-05-02, 10:22   

tancerz2005, a to taka plandeka to świetna sprawa on ma grubości chyba 1 cm nawet więc to się musi trzymać, ale kasa za to ładna musiała być.
 
 
Bolekso 
Hobbysta


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 301
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2010-05-02, 20:11   Plandeka

Moim zdaniem sprawa ryzykowna, zbyt krótki okres doświadczeń. Może i wyjdzie ale wytrzymałość mechaniczna to nie wszystko, Jest jeszcze sprawa odporności na grzyby i pleśnie.
Budując oczko nie zaryzykował bym !
Pozdrawiam ! Bolek
_________________
Murowane 3 m³. 4,5 m². Filtr,lampa UV + żabi dołek 1,5 m ³ bez żadnych urządzeń.
Karasie i orfy.
 
 
justfilied233 
Uczestnik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 74
Skąd: Sędziszów Młp.
Wysłany: 2010-05-02, 20:44   

Bolekso, może rozwiń swoje spostrzeżenia, bo 2 lata to jest wystarczająco długo żeby stwierdzić czy on szkodzi czy nie.
 
 
Bolekso 
Hobbysta


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 301
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2010-05-02, 21:09   

Nie o tym pisałem, pewnie że dwa lata wystarczą na test o toksyczności. Myślałem o czymś innym zgodnie z tym co napisałem.Nie jest pewne jak zachowa się po latach plandeka przeznaczona do ochrony przed deszczem w warunkach zgoła innych.Stale mokra, narażona na działanie grzybów, kwasów organicznych. Przecież nie wykluczam szans na powodzenie ale ryzyko ew. klęski nie jest na razie warte upowszechnienia.Chwała eksperymentatorom, sami ponoszą koszty.Rozszczelnienie oczka jest większym problemem niż budowa (ryby ,rośliny, błoto )
Życzę powodzenia, może to dobry pomysł ale na tym etapie doświadczeń ryzykowny.
Serdecznie pozdrawiam ! Bolek
_________________
Murowane 3 m³. 4,5 m². Filtr,lampa UV + żabi dołek 1,5 m ³ bez żadnych urządzeń.
Karasie i orfy.
 
 
tancerz2005 
Początkujący


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 26
Skąd: ...wawa...
Wysłany: 2010-05-02, 21:58   

Co do doświadczeń, to nie bardzo wiem co mam pisać... :) Jest tak jak przy innych oczkach, tylko że nie martwie się już że kot albo pies przebije mi folie... :-D
Co do grzybów, kwasów organicznych itd, to mam wrażenie że czepiacie się.... ;)
Czy widzieliście kiedyś plandeke na tirze...??
Jest ona tej samej struktury co folia na oczko, więc raczej grzyby w nią nie wnikną... Kwasy organiczne też mają marne szanse...
Plandeki te osłaniają naczepy tirów, niektore wiele wiele lat... Są narażone na wilogodzinne napromieniowanie słoneczne, niektóre ciemniejsze plandeki w czasie letnich transportów nagrzewają się do kilkudziesięciu stopni Celcjusza(często przekracza ona 50 C), w zimie są całe umorusane błotem pośniegowym z solą(jak wiadomo sól potrawi strawić metal), są narażone na deszcz, śnieg i mróz, a i tak zachowują swoje właściwości, nie pękają i nie dziurawią się.... Jeśli więc taka plandeka wytrzymuje aż takie warunki będąc założoną na naczepie, to bez problemu wytrzyma wyłożona w oczku wodnym - nie jest wtedy narażona na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, na sól itd.
Poza tym, nie jednokrotnie widziałem, jak o taką plandeke, podczas załadunku/rozładunku tira, zahaczył swoimi widłami widlak, i nie spowodowało to pęknięć czy podziurawień...

W woli ścisłości... Z tego co wiem, najlepsze folie do oczek wodnych, to folie PCV....
Dobra plandeka to nic innego jak warstwa miękkiego poliestru (materiał), powleczona z obu stron PCV... Tak więc plandeka, jest wykonana z tego samego materiału co folie do oczek wodnych, z tym że w środku ma wzmocnienie w postaci poliestru (poliester jest łatwy w utrzymaniu, mocny i nie gniecie się). Skoro nic nie dzieje się z foliami PCV, to co ma się dziać z plandeką?? :)
Tak jak mówiłem, mam ją już dwa lata, i nie mam z nią ŻADNEGO problemu (z folią miałem ciągle problemy)... :)
Pozdrawiam serdecznie.
 
 
stanley1984 
Nowy


Dołączył: 25 Cze 2021
Posty: 2
Skąd: Gubin
Wysłany: 2021-06-28, 14:38   

tancerz2005 napisał/a:
Co do doświadczeń, to nie bardzo wiem co mam pisać... :) Jest tak jak przy innych oczkach, tylko że nie martwie się już że kot albo pies przebije mi folie... :-D
Co do grzybów, kwasów organicznych itd, to mam wrażenie że czepiacie się.... ;)
Czy widzieliście kiedyś plandeke na tirze...??
Jest ona tej samej struktury co folia na oczko, więc raczej grzyby w nią nie wnikną... Kwasy organiczne też mają marne szanse...
Plandeki te osłaniają naczepy tirów, niektore wiele wiele lat... Są narażone na wilogodzinne napromieniowanie słoneczne, niektóre ciemniejsze plandeki w czasie letnich transportów nagrzewają się do kilkudziesięciu stopni Celcjusza(często przekracza ona 50 C), w zimie są całe umorusane błotem pośniegowym z solą(jak wiadomo sól potrawi strawić metal), są narażone na deszcz, śnieg i mróz, a i tak zachowują swoje właściwości, nie pękają i nie dziurawią się.... Jeśli więc taka plandeka wytrzymuje aż takie warunki będąc założoną na naczepie, to bez problemu wytrzyma wyłożona w oczku wodnym - nie jest wtedy narażona na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, na sól itd.
Poza tym, nie jednokrotnie widziałem, jak o taką plandeke, podczas załadunku/rozładunku tira, zahaczył swoimi widłami widlak, i nie spowodowało to pęknięć czy podziurawień...

W woli ścisłości... Z tego co wiem, najlepsze folie do oczek wodnych, to folie PCV....
Dobra plandeka to nic innego jak warstwa miękkiego poliestru (materiał), powleczona z obu stron PCV... Tak więc plandeka, jest wykonana z tego samego materiału co folie do oczek wodnych, z tym że w środku ma wzmocnienie w postaci poliestru (poliester jest łatwy w utrzymaniu, mocny i nie gniecie się). Skoro nic nie dzieje się z foliami PCV, to co ma się dziać z plandeką?? :)
Tak jak mówiłem, mam ją już dwa lata, i nie mam z nią ŻADNEGO problemu (z folią miałem ciągle problemy)... :)
Pozdrawiam serdecznie.


Jakiej masz gramatury tą plandekę?
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny