Tak pracowitych zwierzaków w naturze chyba nie ma.
Udało mi się sfotografować ślady ich życia.
Samego zwierza niestety nie uwieczniłem, raczej to możliwe tylko nocą.
Oto dolina bobrów w dopływach do Sanu-Bolestraszyce
Potok-dopływ do Sanu
To i ja dołożę parę fotek ze "spotkania" (oczywiście żadnego nie widziałem) z bobrami na obrzeżach poligonu w Bornym Sulinowie w lecie 2008 roku. A wybrałem się tylko po roślinki ...
Już z daleka można było zaobserwować efekty ich pracy
Po krótkich poszukiwaniach natrafiłem na tamę
To zaś wygląda na świeżo rozpoczętą robotę
Pamiątką z tej wyprawy jest ten pniaczek przy kaskadzie ( w naturze ta płaska część, odcięta piłą, to była góra drzewa)
Wysłany: 2010-04-15, 15:47 Bobry - tartak w ogrodzie
Nie wiem czy jest już temat o tych "sympatycznych zwierzątkach" więc wstawiam jako "testowy" bo gdy wpiszę - bobry- to wyskakuje mi bobrek
Nie jestem też do końca pewien, że to o nie chodzi (tak na 90%) bo nasza okolica, z tego co się orientuję, była uznawana za wolną od nich.
Dziś u znajomego w ogrodzie trafiłem na takie ślady:
wycięta młoda olcha w stawiku
takie "paluszki" po konsumpcji:
na taki wymiar sobie poprzycinał - to nie po siekierze
a tu powiększone ślady po zębach (nie za małe jak na bobra?)
dla porównania pniaczek na moim ogrodzie, który jest na pewno obrobiony przez bobry (ślady po zębach jakby większe ale niewiele)
Czy to faktycznie bobry? Jak ochronić ogród i sad?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Sędziszów Młp.
Wysłany: 2010-04-15, 21:10
krokodyl, to jest właśnie zbdna ingerencja człowieka w środowisko, najlepiej nie człowiek żuje sobie a zwierzęta sobie wymrze ten gatunek będzie następny a tak w tej sytuacji człowiek jak się domyślam chciał pomóc naturze za zaszkodził sobie.
U mnie było chyba dwa bobry w płynącej rzecze i znalzłem w okolicy 3 ścięte drzewa średnicy 10cm i chyba z 10 takich ponadgryzanych to było w 2009 r zobaczymy co teraz pokażą.
No to znajomy będzie się miał z pyszna Planował założyć ogrodzenie elektryczne przeciw sarnom, które też nieźle rozrabiały. Teraz chyba już założy. Puści niżej i będzie na bobry
jak się domyślam chciał pomóc naturze za zaszkodził sobie.
dokładnie tak sami go zprowadzli w nasze tereny a teraz je łapią i podobno wywozą.Ale czy to prawda nie mam pojęcia...Przez te bobry zostało zalanych peło obszarów lesnych a o szkodach w drzewostanie nie wspomnę.Nawet za sosne sie łapia...
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-16, 18:58 Bobry w Warszawie - kanałek Kamionkowski
Mariusz Czernicki napisał/a:
Samego zwierza niestety nie uwieczniłem, raczej to możliwe tylko nocą.
A ja mam dla Was ciekawostkę. Niestety zdjęcia robione telefonem słabo.. w każdym razie mini reportaż..
Dziś zaliczyliśmy z rodzinką spacer przez jeden z piękniejszych Parków w Warszawie - Park Skaryszewski. Pogoda taka sobie, choć trudno nazwać ją zimową, ale i tak okazja jaka nam się nadarzyła spowodowała skok adrenaliny. Otóż mimo jasnego dnia i "zimy" w pełni w samym sercu Warszawy ukazał nam się widok..
"Najpiękniej" zareagowało małżeństwo w wieku mocno dojrzałym - "To skandal i bezkrólewie, żeby te szkodniki tak niszczyły nasz piękny park, zamknąć je zamknąć, zrobić porządek z tymi sku....." No dobrze - zamknąć, ale gdzie??? w więzieniu???
Niestety brak miejsca na fotosiku , żeby wrzucić więcej fotek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum