Dołączyła: 30 Kwi 2009 Posty: 18 Skąd: koło Myślenic
Wysłany: 2009-07-23, 12:22
Tak tez robie, od wczoraj przesadzam kazda sztuke w osobna doniczke
( nie moge czekac na sierpien)
Czy moge po przesadzeniu zastosowac jakis nawoz ?? jesli tak to jaki bedzie najlepszy??
pozdrawiam i dziekuje za dorady:)
Niepotrzebnie się spieszysz - najkorzystniejszy termin to po 15 sierpnia
A nawozów nie dawaj bo spalisz młode roślinki. Jak nie ma nawozu to roślina się lepiej ukorzenia bo poszukuje nawozu korzeniami, dlatego świeżo posadzonych młodych sadzonek nie powinno się nawozić. Nawożenie dopiero na wiosnę.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Dołączyła: 30 Kwi 2009 Posty: 18 Skąd: koło Myślenic
Wysłany: 2009-10-09, 09:37
Witajcie
Potrzebuje pomocy .
Moje tuje ukorzenialam wiosna i wszystkie pieknie rosly nawet miały nowe przyrosty widac bylo ze żyja i maja sie dobrze!! Po 15 sierpnia przesadzalam do doniczek bo tak polecaliscie,żeby grzybka nie złapały i bylo dalej ok!!
Od tygodnia obserwuje jak wszystkie po kolei brązowieje , najpierw pomaranczowe sa a teraz juz brazowe i nie wiem co sie dzieje !! Spedzilam nad nimi 2 tygodnie bo ukorzenialam 400 sztuk zeby miec ogrodzenie ( chcac kupic to duży wydatek) cieszylam sie jak nie wiem bo ładnie rosly a tu taka bomba !! Co sie dzieje jak moge uratowac chociazby połowe??? Tuje sa wieczniezielone wiec chyba młode tez nie opadaja tak jak lisciaste???
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-09, 09:44
Może ziemia w którą je wsadziłeś ma za mało magnezu? W doniczki wsadza się iglaki tylko w specjalne podłoże przeznaczone do nich. A jeżeli chodzi o grzyby, to nawet leoiej by było gdybyś zaszczepił korzenie , specjalnymi preparatem mykologicznym.
Po 15 sierpnia przesadzalam do doniczek bo tak polecaliscie,żeby grzybka nie złapały i bylo dalej ok!!
To odpowiedni termin, nic nie powinno sie dziać, maja rosnać.
Kilka pytań:
- w jaka ziemie przesadziłaś?
- czy doniczki ,były sterylne?
- czy sadzonka miała wyraźne korzenie a nie tylko kalus
Powód twojego problemu to choroby grzybowe, których teraz akurat na młodych sadzonkach nie brakuje.
Możesz dać fotkę? Cześć
[ Dodano: 2009-10-09, 09:57 ]
BORYC1 napisał/a:
nie moge czekac na sierpien
Czy czasem nie zrobiłaś tego wcześniej, ejjj... przyznaj się.
Dołączyła: 30 Kwi 2009 Posty: 18 Skąd: koło Myślenic
Wysłany: 2009-10-09, 13:54
Przyznaje bez bicia - pare zaczełam przesadzać wcześniej ( może 10 szt) na co dostałam odp. ze to za wcześnie wiec przestałam i przesadzałam dokładnie od 19 września wszystkie.
Doniczki wszystkie kupowałam prosto od producenta tydzień po wyprodukowaniu.
Ziemie kupowałam w 80 l workach uniwersalną, torfową i mieszałam z piaskiem zgodnie z zaleceniami z forum :)
Do niedawna tak jak mówię było super - śliczne , zielone z przyrostami .
Posyłam fotki i jeszcze jedno zapytanie.
Robi sie już zimno czy te które przeżyja mam gdzieś schować przed zimą, czy zostawić na polu??
pozdrawiam i czekam na odp.
[ Dodano: 2009-10-09, 13:58 ]
zdjecia pokazuja najlepiej tuja zaatakowana, poczatki ataku i zdrowa jeszcze tuja..
zdrowa
[ Dodano: 2009-10-09, 14:01 ]
_________________ Agnieszka
Ostatnio zmieniony przez Mariusz 2009-10-09, 15:12, w całości zmieniany 4 razy
Widać że dziesiątkowo zaatakowane, powinno sie przyjąć ok. 80%, jeśli 20 % Ci padło to normalne. Spryskaj Aliette 80WP.
Jeśli chodzi o przechowanie, pierwszy rok przechowujemy w tz. belgijce(niska folia)na polu(choć wiele ogrodników cały proces wykonuje na polu-i też sie sprawdza).
Musisz zwracać uwagę szczególnie na termin sadzonkowania oraz przesadzania, jak przesadzisz z kalusem bez korzeni szanse przyjęcia są marne, rosliny sadzonkowane nie mogą byc ani razu przesuszone i muszą mieć w chwili ukorzeniania odpowiednia wilgotność.Dodatkowo stosuj ukorzeniacz w proszku do sadzonek zdrewniałych i trudno przyjmujących się iglaków http://www.drzewaikrzewy....4701,2723).aspx
Małe sadzonki lepiej się przyjmują , tu na końcu tej strony masz przykład http://forum.oczkowodne.n...er=asc&start=15
Wsadź je do piachu z ukorzeniaczem do roślin trudno korzeniących się.
Cyprysiki rozmnaża się trudno, jak pamiętam sadzonki robi się przed drugą wegetacją we wrześniu, takie same jak prezentuję Ci wyżej link.
Zapewnia im się warunki wilgotne, pod folią, sadzonkuje w piachu. przesadza się do gruntu dopiero w maju.
Teraz też można próbować.
Myślę że tak, to raczej Cyprysik "Nana Graacilis"
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-07, 07:18
AurorA napisał/a:
Mi sadzonkowanie nana gracilis się udawało w kwietniu, ale wg mnie na fotce jest inna odmiana obtusa, może 'Torulosa'. Z tej gałązki sadzonek z 10.
Pokrój ma taki sam jak nana gracilis, ale końcówki gałązek wybarwiają się na zółto. Nigdzie w necie nie mogę tego znaleźć
[ Dodano: 2010-03-07, 08:01 ]
znalazłam dziś w końcu i chyba to strzał w dziesiątkę
...znów Aurora
Chamaecyparis obtusa Aurora.Cyprysik tępołuskowy /japoński/ odmiana Aurora.
[ Dodano: 2010-03-07, 08:02 ]
Krzew podobny do odmiany Nana Gracilis.Różni się od niej żółtym zabarwieniem łusek.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-08, 08:45
AurorA napisał/a:
Łuski powinny być gęstsze i poskręcane w muszelki, dlatego uważam że to nie te odmiany.
Arek on właśnie taki poskręcany jest. Nie widac tego na zdjęciu, ale myślę, że to jednak ta odmiana. Jak był jeszcze cały , a nie połamany wyglądał dokładnie jak nana gracilis z zółtymi końcówkami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum