Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 131 Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-05-27, 11:51
Aby obsadzić strefę płytką niskimi roślinkami, nie trzeba być wielkim znawcą. Wystarczy wybrać się nad najbliższy niezarybiony naturalny zbiornik wodny (może być nawet rów melioracyjny) z łopatką i wiaderkiem i ukopać sobie to co Ci się spodoba i jest odpowiedniej wielkości. Trzeba tylko zapamiętać na jakiej głębokości i przy jakim nasłonecznieniu roślina rosła i stworzyć jej podobne warunki.
Ja np. obłożyłem brzegi różnymi gatunkami mchu z podmokłych miejsc w lesie i jestem bardzo zadowolony. Wyrastają z tego różne roślinki o przeróżnych listeczkach, niektóre nawet kwitną i nie przeszkadza mi, że nie wiem, jak się nazywają. Przenosząc do oczka całą kępę z podłożem, zachowujemy współzależności między bytującymi tam organizmami (również zwierzątkami) i powodujemy, że nadal dobrze się czują i rozwijają.
Ja mam w oczku dużo różnych roślin (pewnie kilkadziesiąt gatunków), z czego tylko dwie zakupiłem: grzybienia i hiacynta. Reszta to dary natury.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 131 Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-06-01, 18:40
Pawlak napisał/a:
Bo można wraz z roślinami przynieść choroby i pasożyty. Jeżeli już z zarybionych to należy je zdezynfekować.
Prawdę powiedziawszy, mam kilka "zaprzyjaźnionych" zarybionych zbiorników wodnych, z których już wielokrotnie pobierałem różne roślinki i nic się nie działo mimo braku odkażania. Ale z dzieciństwa pamiętam, jak kiedyś w takim zbiorniku nałapałem larw komarów i wpuściłem do akwarium. Po 2 dniach wszystkie ryby miały pleśniawkę i musiałem biec po lekarstwo, aby nie zdechły.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum