Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 193 Skąd: Kraków/Brzezie
Wysłany: 2009-05-10, 17:01
Full right, albo rośliny w ilościach hurtowych albo filtr i rośliny w mniejszych ilościach .
Co do zanieczyszczenia wody poprzez gnijące łodygi/liście/korzenie lub inne części roślin to chyba tak czy owak będziesz je w miarę usuwać na bieżąco.
_________________ Pozdrawiam Karol.
maruder [Usunięty]
Wysłany: 2009-05-10, 19:11
kasiula napisał/a:
Ponawiam moje pytanko,chciałabym żeby ktoś mi doradził czy mogę liczyć na w miarę czystą wodę bez użycia filtra(będzie pompka do fontanny)czy konieczny jest filtr.W oczku będą roślinki ale rybek nie.
KarolVIII, lepi, wydaje mi sie, ze czytajac pomineliscie podkreslone slowa, albo nie rozumiecie ich znaczenia... W oczku bez rybek nie koniecznie trzeba montowac filtr aby miec w miare czysta wode. Roslin wtedy tez nie musi rosnac hurtowa ilosc.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 193 Skąd: Kraków/Brzezie
Wysłany: 2009-05-10, 19:52
Piotrze to prawda ale oczko bez rybek powinno rekompensować nam brak fauny bogactwem flory, a poza tym z pewnością sprowadzą się tam zwierzęta i to bynajmniej nie ryby Zresztą uważam że skoro nie ma rybek to roślinom można zostawić dużo więcej miejsca(nie ma potrzeby obserwacji ryb pod wodą) co za tym idzie im więcej różnorodnych roślin (w miarę uznania) tym ciekawsze oczko i roczny cykl ich rozwoju.
Nie ma znaczenia ile razy zadasz to pytanie, odpowiedź zawsze będzie taka sama no chyba, że ktoś odpowie tak,
jak chcesz aby brzmiała odpowiedź... ale czy aby na pewno tego chcesz?
I tu się zgadzam w 100%
Kasiula przecież zadajesz to pytanie już któryś raz z kolei w tym temacie
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Jak nie ma ryb woda będzie kryształ bez filtra - wystarczy wprowadzić rozwielitki i można dodać małże. Roślinki wszystko przeczyszczą - mam kilka takich zbiorników i nawet przy nawożeniu azotem nie ma żadnych glonów.
Wczesną wiosną zanim roślinki ruszą na dobre przejściowo może woda zielenieć ale to powinny załatwić rozwielitki.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 186 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-05-11, 08:14
piotr urbanski napisał/a:
KarolVIII, lepi, wydaje mi sie, ze czytajac pomineliscie podkreslone slowa, albo nie rozumiecie ich znaczenia... W oczku bez rybek nie koniecznie trzeba montowac filtr aby miec w miare czysta wode. Roslin wtedy tez nie musi rosnac hurtowa ilosc.
Piotrze, ja wielkiego doświadczenie nie mam. W oczka bawię się raptem 4 czy 5 lat.
Nie wiem jakie Ty masz doświadczenia, ale te moje nabywane na zaledwie dwóch oczkach (jedno bez ryb a drugie z rybami) są takie, że sam fakt zarybiania czy nie nie ma aż tak dużego znaczenia (dopóki ilość ryb nie idzie w hurt, o co przy wycieraniu się karasi nie trudno).
Miliard razy bardziej istotne jest np. nasłonecznienie, jak masz oczko w pełnym słoneczku - sorry - hurt albo rośliny plus filtr. To moje pierwsze było sporą część dnia zacienione - tam hurtowych ilości nie trzeba było...
Do Autorki wątku - masz odpowiedź, jaką chciałaś dostać
lepi
maruder [Usunięty]
Wysłany: 2009-05-11, 12:58
Ja doswiadczenia z oczkiem nie mam jeszcze zadnego, ale wnioskuje z wypowiedzi innych na tym forum i wlasnych obserwacji przyrody. Np. 2 lata obserwuje plytki staw w jednym z parkow Dublina. Zero ryb, ale za to mnostwo ptakow (kaczki, mewy, lyski, kurki wodne), lisci z drzew i kilogramy chleba wrzucane przez ludzi; co ciekawsze rowniez ZERO roslin. Jest za to zatrzesienie zooplanktonu i woda krysztal. Tylko to wystarcza. To samo raz obserwowalem, w dole za tama na Wisle, woda opadla i dol zostal odciety od nurtu. Mnostwo malych robaczkow, dwie male ryby (szczupak i krap, albo leszcz), zero roslin, troche glonow nitkowatych i widocznosc ponad 2m...
lepi napisał/a:
Do Autorki wątku - masz odpowiedź, jaką chciałaś dostać
Kazdy ma jakies doswiadczenie, a forum jest po to, zeby sie nim wymieniac; AurorA raczej wie co mowi, Hubert stosujacy rosliny i rozwielitki tez raczej nie gada od rzeczy... Dlatego stwierdzenia typu:
lepi napisał/a:
Nie ma znaczenia ile razy zadasz to pytanie, odpowiedź zawsze będzie taka sama no chyba, że ktoś odpowie tak, jak chcesz aby brzmiała odpowiedź... ale czy aby na pewno tego chcesz?
, jak i pierwsze z cytowanych, sa smieszne "Ja jestem najmadrzejszy, a nawet jak ktos powie, ze mozna inaczej to i tak g..wno prawda, bo ja wiem najlepiej" - sorry lepi, ale tak to wyglada...
Pomógł: 7 razy Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 347 Skąd: Biała P./Olsztyn
Wysłany: 2009-05-11, 19:13
Rośliny to nie jest cud lek na czysta wodę. Równowaga to wszystko co w wodzie się znajduje. Także zooplankton który odpowiada za liczebność fitoplanktonu ma wkład w czystość wody.
Ryby mogą przeszkadzać w w utrzymaniu równowagi, np. drobnica (krąp, leszczyk, płotka) wyjadająca zooplankton odpowiedzialny za czystą wodę - jeden z powodów zakwitów wody.
Dziękuję za odpowiedzi a ponowiłam pytanie ponieważ chciałam poznać opinie wielu oczkomaniaków,nie chciałam nikogo zezłoscić.Mam już wykopane oczko nie wyłożyłam jeszcze folii , bo się waham czy nie zasypać oczka.Nie wiem czy sobie oczko poradzi bez filtra z samą fontanną dlatego tak dopytywałam żeby się upewnić,bo moje doświadczenie to w sumie Wasze wiadomości.
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2009-05-11, 20:27
kasiula napisał/a:
.Nie wiem czy sobie oczko poradzi bez filtra z samą fontanną dlatego tak dopytywałam żeby się upewnić,bo moje doświadczenie to w sumie Wasze wiadomości.
Moim zdaniem poradzi sobie jesli nie będzie w nim ryb.Jarek pisał że ma taki zbiornik do przechowywania roślin i woda jest idealnie czysta.Przerabiałem to samo z tym że miałem wannę --były tam tylko rośliny i woda cały czas była czysta
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
Dzięki za porady co do filtra,mam jeszcze inne pytanko i też liczę na Was.Planuję posadzić nad oczkiem 2 jakieś krzewy zimozielone , żeby się rozrosły i zacieniły trochę oczko.I tu pytanie:czy jak się rozrosną to korzenie nie przebiją mi folii jak będą się rozrastały?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 193 Skąd: Kraków/Brzezie
Wysłany: 2009-05-12, 08:23
Ja mam przy oczku młodego kolna, starą ok 10 letnią wierzbę karłowatą, kilka krzewów i na razie nic mi się nie stało A co do tych Twoich krzewów to myślę że nie powinny przebić folii więc będzie
PS chyba nad każdym oczkiem jakie widziałem były posadzone jakieś krzewy
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 186 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-05-12, 09:44
Kasiula
Korzeniami się nie ma się co przejmować, tylko starannie układaj folię - minimum zakładek, a do tego jeśli tak jak już pisałem najlepiej daj pod spód geowłókninę, to korzonki pójdą gładko po jej powierzchni.
lepi
Ostatnio zmieniony przez JAREK G 2009-05-12, 17:24, w całości zmieniany 1 raz
Rozumiem i dziękuję z tymi krzewami ,pozwolicie jeszcze o jedno spytam-jak kopałam oczko to były nory kretów czy one się przeniosą czy mogą przegryżć folie ?
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum