Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-07-29, 07:09 Migdałek
rośnie koło oczka u mnie migdałek pięknie kwitnie na wiosnę ,no raczej kwitł i rósł kończy go jakaś choroba grzybowa co roku trzeba go pryskać bo jak nie to pędy mu zamierają i to od wczesnej wiosny po pare razy, teraz i do tego susza przyszła i go już kończy ,niestety chyba pójdze do wycięcia na drugi rok jak się nie odrodzi a coraz znim gorzej nie pomaga ani pryskanie ani podlewanie
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Maj 2006 Posty: 568 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2006-07-29, 13:41
Spróbuj go poprzycinać na krótko,spyskaj preparatem p/grzybowym,zasil nawozem i do października poczekaj,a i dobrze do podlewaj zrób mu dołek niech cały czas bedzie wilgotna ziemia,on lubi słoneczne stanowisko,ziemie próchniczą i wilgotną nie mokrą.Jak już nic nie pomoże to wywal,chociaż żal
To brunatna zgnilizna drzew pestkowych -atakuje głównie wiśnie. Kazdego roku pojawia się u mnie pod koniec kwitnięcia. Zamierające pedy trzeba jak najszybciej wycinać i palić. Migdałka przytnij nawet tuz nad zimią - odbije.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Maj 2006 Posty: 568 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2006-07-30, 17:02
http://www.ochronaroslin....p?skok=30&sort=
Możesz znaleść dobry środek p/grzybowy.Ale dobry jest MIEDZIAN 50WP TARGET 15g(małe opakowanie około 5zł) na 5l wody.Tylko je zeli masz krzak blisko oczka to musisz wykonać oprysk w bezwietrzny dzień i wieczorem.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-07-30, 17:35
migdałek jest w formie drzewka na pniu a co do oprysku to właśnie tym środkiem zawsze pryskam w tym roku już chyba 7 raz tylko słyszałem ze jak sie zaraz wczesną wiosną nie opryska to tak się dzieje z nim pózniej w tym roku puzno wisna przyszła noi moze sie spózniłem z opryskiem ,nie wiem usunę te suche gałezie a moze na wiosne odbije.
ps. sory za pisownie szybko goście w doma i jeszcze głupie pytanie jak sie pisze litere zi krótkie na klawiszach bo dzieci z ojca się nabijają i nie chcą powiedzieć
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-08-06, 11:22
migdałek przycięty, całą koronę obiełem zostały tylko główne gałezie zobaczymy na wiosnę co z niego będzie a jak nie to będzie służyć za podpore na winobluszcz tak jak ta katalpa kiedyś była pięknym drzewem ale niestety nie lubi przymrozków
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-08-06, 12:18
Moja katalpa też w mroźne zimy przemarza, ale wiosną wypuszcza nowe pędy. Tak w kółko od kilkunastu lat skutkiem czego jest wciąż niewielkim drzewem. Właśnie zakwitła.
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-08-06, 15:19
Popatrzyłam na zdjęcie Killera i przyszło mi do głowy, że jakby posadzić pod katalpą jakiś bluszcz, powojnik tangucki lub jakieś inne pnącze, to może ją to trochę okryje i nie zmarznie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum