Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2008-09-07, 13:49
wszystko mozna zrobic
tyle,ze po jakiego grzyba utrudniac sobie zycie
z laminowaniem wcale sprawa nie jest taka prosta
tez mialem sporo z tym do czynienia
do tego jezeli trafimy na deszcz to osuszanie dna wykopu to nie taka prosta sprawa
a wykop musi byc idealnie suchy aby bawic sie w laminowanie
suszarka do wlosow tego nie zalatwimy
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-07, 15:30
Bajbas napisał/a:
ciepię dolę to w porównaniu do superpracochłonnego siatkobetonu, który robi się trzy dni rzeczywiście nie jest straszne
Owszem jak robisz nowe oczko, lecz przebudowa starego oczka trwa niestety dlużej i jest bardzkiej pracochłonna. Cztery tygodnie trwała przebudowa dwóch oczek, a w zasadzie trzech, jako że jedno ma, jak gdyby, dwa zbiorniki, górny i dolny, połączone z 12 metrowym strumieniem z trzema kaskadami, który również był laminowany. Jestem ciekaw ile zajęła by Tobie taka robota, nawet z trzema pomocnikami.
Cytat:
Jeszcze mały figiel. Laminat - porządny - wymaga odpowiedniej (bardzo małej) wilgoci w powietrzu podczas laminowania. Złapać w Polsce pogodę odpowiednią nie jest wcale łatwo.
Rozumiem, że te cztery tygodnie wynikało nie z technologii tylko z ograniczeń czasowych wykonawców. Tak czy siak technologia dla maniaków.
Bajbas
Owszem, zgadzam się, że temperatura nie powinna być niższa niż 15 - 17°, a 20° to najbardziej optymalna temperatura, wskazana do żelowania. Przy takiej temperaturze, wilgoć w powietrzu nie przeszkadza, jest jej mało.
Myślę, że przy, jak Ty to nazwałeś, siatkobetonowaniu również jest potrzebna "ładna pogoda", bo każdy deszcz, może zniszczyć to cośmy zrobili. W związku z czym również wybierasz pewną tzn. ładną i ciepłą pogodę, polewając beton wodą, aby za szybko nie sechł, jak jest za ciepło, a w czerwcu (średnia temperatura w 2008r. od 15 - 18°) i lipcu (średnia od 17 do 19°), i w tych miesiącach o kilka dni takiej pogody, raczej nie trudno.
Pomijając już wszystko, koszty i technologie wykonania, to znacie już mój stosunek do betonu w ogrodzie. To samo dotyczy oczek laminowanych, dla mnie to takie większe wanny, ale to wyłącznie moje zdanie, i nie narzucam go nikomu.
W swoich wypowiedziach staram się pokazać różnice, między tymi trzema sposobami izolacji (folia, siatkobeton, i laminat). Pokazuję "zady i walety" każdej z tych technologii, a że sam nie lubię być zbywany, jednym zdaniem typu" To technologia dla maniaków", lub ironią, staram się odpowiadać na pytania wyczerpująco, aby pytający wiedział, za co się bierze. A, w dziedzinach na których się nie znam, w ogóle się nie wypowiadam.
wszystko mozna zrobic
tyle,ze po jakiego grzyba utrudniac sobie zycie
z laminowaniem wcale sprawa nie jest taka prosta
tez mialem sporo z tym do czynienia
nic dodać niż ująć. Ja niestety (stety) też sporo miałem do czynienia, z własnego wyboru w szkutnictwie. Dużo tego było. I o ile wtedy odrzuciłem technologię siatkobetonową do budowy jachtu morskiego (ale mało brakowało bym budował) i robiłem z laminatu, to w budowie oczka wręcz odwrotnie.
Pawel Woynowski napisał/a:
A, w dziedzinach na których się nie znam, w ogóle się nie wypowiadam
to tak jak ja nigdy się nie wypowiadałem o budowaniu z folii
Na końcu najważniejsze: laminat wcale nie jest taki odporny. Źle wykonany laminat jest bardzo podatny na osmozę i szybko będzie przeciekać.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-09-07, 20:04
jackon napisał/a:
do tego jezeli trafimy na deszcz to osuszanie dna wykopu to nie taka prosta sprawa
a wykop musi byc idealnie suchy aby bawic sie w laminowanie
suszarka do wlosow tego nie zalatwimy
Jacku, laminujemy na folii ogrodniczej lub budowlanej, nie bezpośrednio na podłożu.
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2008-09-08, 05:17
wiem Pawełku, tyle,ze folia tez zatrzymuje wode
_________________ pozdrawiam
Jacek
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-08, 12:27 Re: Oczko wodne z maty szklanej i żywicy
Zainteresowany się nie odzywa (spajk) ale myslę że tego tematu tak nie można zostawić. Odniosę się tylko do poniższych stwierdzeń
Pawel Woynowski napisał/a:
Laminat jest w zasadzie nie zniszczalny, i bardziej wytrzymały od siatkobetonu.
Laminatów nie trzeba zabezpieczać przed dostępem wody, siatkobeton trzeba.
Laminować można każdą płaszczyznę pod dowolnym kątem, np. pionowe powierzchnie brzegów np. oczek dla koi.
1. Zostaw Paweł siatkobeton w spokoju, piszesz o nim nieprawdziwe rzeczy, a wytrzymałość ma różne wymiary np. na ogień, wodę, nacisk równomiernie rozłożony, a punktowy - walnij młotkiem w siatkobeton i zrób to samo w laminat
2. Jeśli ktoś chce sobie wyrobić zdanie o niezniszczalności laminatu niech wrzuci w googla dwa słowa osmoza i laminat. Wnioski zostawiam zainteresowanym.
3. Owszem można pionowe. Ale to nie jest łatwe. Żywica będzie miała tendencje do obciekania, w rezultacie dół będzie zbyt przesycony żywicą, gorzej uzbrojony, podatny na pękania, a góra za mało nasycona żywicą a więc osmoza... Oczywiście fachowcy (akcent na fachowcy) to potrafią, ale to kwestia bardzo umiejętnego dobrania parametrów żywicy i dodatków także uwzględnienia temperatury powietrza, gramatury szkła, a nawet tego ile za jednym razem rozrabia się żywicy. Ale nawet fachowcy unikają takiego laminowania i skorupy laminuje się w formach, które można obracać. Ale czasami trzeba np. grodzie w łajbach.
Podsumowując.
Laminat jest technologią którą łatwo sknocić. Wyjątkowo łatwo jak się to robi pierwszy raz w tak prymitywnych warunkach jak wykop. Proszę też pamiętać, że laminat mimo, że elastyczny to nie należy tego przeceniać. Jeśli skorupa nie będzie dość sztywna (bo laminat za słaby lub grunt zbyt będzie się ruszał) to żelkot zacznie pękać i .. czytaj "osmoza".
Znacznie prostszy jest siatkobeton, a zupełnie (no na upartego wszystko można sknocić) idiotoodporną wydaje się być folia. Mądrzy ludzie ułatwiają sobie sprawy, dlatego namawiam do folii, choć sam mam siatkobeton!
Bajbas
PS. Oczywiście jak ktoś zna temat, sensownie odpowie sobie dlaczego laminat, to szerokiej drogi!
PS.2. Wbrew Twoim opiniom Pawle mój siatkobeton nie ma ani grama powłoki zabezpieczającej, nie użyto też ani metra drutu wiązadełkowego. Choć przyznaje, że taki plan był i drut który kupiłem do tej pory używam w ogrodzie. Nie było też żadnego kołka rozporowego. A mój wykonawca najbardziej się cieszył jak robił strome ściany, bo najłatwiej. I kurde nie cieknie, nic a nic! Ale ja odradzam siatkobeton każdemu, kto chce robić zwykłe oczko wodne!
Drogi Pawle! Za każdym razem kiedy chwytam worek z cementem, prosto ze sklepu a już pokryty tym szarym wysuszającym skórę pyłem nie czuję zachwytu. Ale naprawdę - w wielu sytuacjach jest to b.dobry materiał, szczególnie do budowy oczek wodnych. Wszystkie Twoje
obiekcje w tym temacie są niesłuszne. Wszystkie Twoje informacje o laminowaniu są słuszne, ale tylko teoretyczne - nie podejmują wielu problemów związanych z laminowaniem dużych powierzchni (to nie to samo co zrobić zaprawkę na autobusie, choćby był przegubowy). Wydaje mi się, że bronisz straconej pozycji polemizując z adwersarzami, którzy oprócz teorii mają doświadczenia praktyczne i co ciekawe - wynika to tylko z Twojej obsesyjnej niechęci do betonu. Po co taki wydatek negatywnej energii - przecież siatkobetonowe oczko to tez oczko, a Ty przecież jesteś miłośnikiem oczek wodnych. Z przyjemnością czytam Twoje opracowania różnych tematów, tylko dobrze byłoby mieć pewność który z tematów rozpracowałeś również praktycznie, bo gdybym nie znając problemu nabrał się na Twoje zachęty do laminowania oczka, to byłbym zawiedziony. Bardzo oj bardzo !
Wysłany: 2012-06-08, 14:42 Re: Oczko wodne z maty szklanej i żywicy
spajk napisał/a:
Ale laminat z maty szklanej i żywicy wydaje mi sie pomyslem bardzo dobrym
No pewnie, że pomysł bardzo dobry. Sam mam takie w oczko w domu i wygląda bajecznie. Tylko ja raczej na Twoim miejscu zwrócił bym się do jakieś firmy. Samemu chcesz to robić? Nie lepiej zainwestować i mieć zrobione porządnie? Mi w każdym razie robili to fachowcy. Poszło szybko i sprawnie. Dodatkowo zamontowali mi małą fontannę (żona nalegała), ale w sumie warto było, bo faktycznie prezentuje się bardzo dobrze. Nie napisałeś skąd jesteś, jeżeli jesteś z Wielkopolski to polecam firmę ***wymoderowano***. Mają stronę w Internecie więc możesz zajrzeć i poczytać.
Jeśli jednak zdecydujesz się sam wszystko zrobić, to życzę powodzenia
a kolega to ten temat z odmętów forum wyciągnął, żeby reklamę wstawić czy co? krecha ostrzegawcza do czasu wyjaśnienia
Witam. Miałem niewielkie oczko z siatkobetonu troszkę małe, więc postanowiłem go rozbudować. Gdzieniegdzie podkopałem, tu i ówdzie wybetonowałem. Poprzednie oczko nie trzymało wody, więc do uszczelnienia użyłem ceresit cx1. Całe oczko "wymalowałem" tą zaprawą i tak było chyba ze 3 lata. Teraz po rozbudowie jest łączenie nowego ze starym. Oprócz tego ten ceresit zaczyna odłazić od betonu. I tu powstaje pytanie. Myślałem o zrobieniu laminatu na tym betonie.
1. Jaka żywice będzie lepsza poliestrowa czy epoksydowa?
2. Czy pod pierwszą matę szklaną też przemalować żywicą, żeby się przykleiła do podłoża?
3. Ile warstw maty dać?
4. A może wystarczyłoby wymalować całe oczko żywicą bez maty?
Za wszystkie sugestie będę wdzięczny
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-07-28, 08:05
bimbelek napisał/a:
1. Jaka żywice będzie lepsza poliestrowa czy epoksydowa?
2. Czy pod pierwszą matę szklaną też przemalować żywicą, żeby się przykleiła do podłoża?
3. Ile warstw maty dać?
4. A może wystarczyłoby wymalować całe oczko żywicą bez maty?
Za wszystkie sugestie będę wdzięczny
Najszybciej najlepiej i najdrożej zrobiłbyś to na polimoczniku - ok. 100 zł/m2, ale to jest mur beton, najlepsze co może być.
1 lepsza epoksydowa, ale tańsza i zupełnie wystarczająca poliestrowa, z tym, że z kolei pasuje na wierzch dać żelkot czy topkot, bo bez tego po paru latach może Ci się to rozejść wskutek dyfuzji wody.
2 malujesz żywicą i od razu układasz matę. szkoda zachodu z dodatkowym matowieniem pod następną warstwę.
3 moim zdaniem do spełnienia roli jedynie uszczelnienia i wzmocnienia - jedna warstwa, ale z maty o dużej gramaturze.
4 byłoby, pod warunkiem, że Ci beton nie popęka - tracisz w ten sposób całą korzyść ze stosowania maty - właśnie zabezpieczenie wszelkich rys. Bo sama żywica nie jest rozciągliwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum