Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2008-03-01, 01:27
Arku ja też bym nie robiła, ale nie jestem jedyną inspiratorką oczka i muszę się liczyć z życzeniami moich wnuczek. One bardzo chciały mieć mostek, no to musiałam spełnić ich życzenie.Były tak zaangażowane w pracę przy nim,że pomagały mężowi trzymać drzewo przy docinaniu( starsza) oraz malowały deski i inne części.
Melek, mnie też się bardziej podobała sama kładka - pierwsza wersja mostku
No ale cóz...... patrz jak wyżej w odpowiedzi dla Arka
Ale może kiedyś to zmienimy ?
Zdjęcie było robione, po niesamowitej ulewie i w trakcie jego budowy, stąd ta widoczna w około folia.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2008-03-01, 01:40
Judym dlatego u mnie są te sznury marynarskie wokół, jak by za bardzo mostkiem chybotało. A sznur wokół oczka, szczególnie dlatego że z tarasu do mostku dwa kroki
Judym dlatego u mnie są te sznury marynarskie wokół, jak by za bardzo mostkiem chybotało. A sznur wokół oczka, szczególnie dlatego że z tarasu do mostku dwa kroki
Moi znajomi to 100% szczury lądowe, na mostku i przy linach to jeszcze by choroby morskiej dostali,a wtedy to i najlepsze filtry nie pomogą.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2008-03-01, 22:23
Moja jest solidna. Z kantówek 10x10 plus po bokach wykończona jeszcze pół okrąglakiem sosnowym. Gorzej z deskami, nie były całkiem nowe- akurat na szybko takie miałam- dlatego w tym roku chyba jednak wymienię. To nie jest duży problem, bo mostek można zdjąć z nad oczka i dokonać wymiany
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum