Woda jest taka przez karpie które zimowały w oczku , podczas cieplejszych dni lutego i marca wyjadły mi całą moczarkę z dna . To dzięki niej woda była taka czysta, przez całą zimę. Zauważyłem, że kopać nauczyły też karasie, ale one nie robią dużo bałaganu. Wodowałem już na nowo moczarkę a także limnobium i salwinię, które i już zaczynają czyścić wodę. Złotokap jest u mnie już trzeci rok, i dopiero teraz pokazał na co go stać. W tym roku udało mi się oswoić ryby, jedzą już z ręki nad żabami jeszcze pracuje. Straty po zimie to trzy ryby, w marcu czebaczek, a w lutym dwa karasie, które w nocy złapał mróz na płyciźnie. Mam w oczku ok 7 żab zielonych, dwa samce, trzy samice i dwie małe ale skrzeku nie widać. Dzisiaj zaczął kwitnąć powojnik westerplatte czekam jeszcze na fioletowego. Zakupiłem sobie też bananowca musa basjoo, sprawdzę, czy się u mnie utrzyma. I moje pieski które codziennie sprawdzają,czy gdzieś w ogródku nie ma kota :
Niestety jeden niedawno był (rano kiedy psy były w domu) i złapał sobie wróbla .
Ja czekam jeszcze tylko, aż wszystko się porządnie rozrośnie, ponieważ większość roślin to jeszcze młode sadzonki (szczególnie lilie OT). Czekam jeszcze na pierwsze kwiaty róż i lilii wodnych, trzy z czterech mają już pąki a może i pałka u mnie zakwitnie w tym roku . Rosnąć zaczęła też osoka, wypuszczając już pierwsze liście nadwodne, strzałki a dzisiaj do powierzchni dotarła również kotewka jedna z czterech, nie wiem czemu ale pozostałe trzy orzechy leżą i nie kiełkują. Oczko postanowiłem pogłębić i poprawić jesienią.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-05-24, 19:28
Na bananowca przyszykuj sobie miejsce w piwnicy, w tym sezonie powinien dorosnąć do ok. metra. Najlepiej poczekać, aż przymrozki zetną liście, po czym wykopać karpę, owinąć w gazetę, folię i dać do chłodnego miejsca w piwnicy. Nie ma sensu trzymać go w zimie w domu, bo wypuści słabe liście, które i tak połamią się na wiosnę. Raczej nie próbuj go także zimować w gruncie, nawet pod mocnym przykryciem - 90% szans, że zgnije.
mój bananowiec najwyraźniej się przyjął, ponieważ wypuszcza nowy liść, ale te z którymi go kupiłem czernieją, może słońce je przypaliło. Na zimę chcę go wykopać, ale jak będzie miał odrosty, to jeden oddziele i spróbuję zimować w gruncie.
i jeszcze pachnące liliowce żółte :
i inne kwitnące :
i lilie już się szykują :
a tutaj ot będą później ale powinny pachnieć nieziemsko :
Niestety na irysy siadła mi jakaś choroba, będę musiał z nią coś zrobić (zniszczyć) . Próbuję ukorzenić sadzonki żółtej azali pachnącej, nie jestem pewien, czy ta też pachnie ale wydaje mi się, że tak.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum