Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-01-13, 23:35 difenbachia
jak miał ktoś do czynienia z tą rośliną to proszę o poradę zaczeła mi kwitnąć lecz kwiaty nie rozwijają się tak jak powinny to pierwsza rzecz ,a druga to to czy lepiej ich nie usuwać od razu jak zaczną rosnąć, ponieważ miałem już tą roślinę tylko inny gatunek wcześniej miała mniejsze liście urosła do 2m i zaczeła kwitnąć a pużniej zmarniała w oczach i nie wiem co robić z tą ,bo właśnie zauważyłem że coraz więcej dolnych liści marnieje
tutaj kwiat jak widać zaczyna marnieć
Masz killer1558, dwa sposoby jeden bardzo prosty ucinasz difenbachie poniżej liści i wsadzasz do ziemi ( nawet bez ukorzeniacza ) moja żona tak robi i zawsze sie przyjmuje. Pień zostawiasz bo z tego pnia i tak puści nową roślinkę Drugi trochę bardziej skomplikowany ( żona robiła tak wcześniej ) nacinasz pień poniżej liści i obwiązujesz go folią ( np streczem ) z wilgotną ziemią możesz zrobić dziury i od czasu do czasu zraszać wodą czekasz około 2 miesięcy jak puści korzenie w naciętym miejscu obcinasz poniżej tego miejsca i wsadzasz do ziemi
Ps. Niestety nie wiem czemu się kwiet nie rozwinął dla pocieszenia dodam że jakiś bardzo urokliwy nie jest
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-01-14, 00:02
tak tylko ty mi piszesz jak zrobć nową sadzonke,a ja chciałem uratować jeszcze ta,a co do tej 2 m to jeszcze ja mam i zrobie tak jak piszesz w sumie zostały jej ze 4 liście na górze i sam pień
Jak zaczęła gubić liście to w tym miejscu napewno nie odrosną , a co zrobic żeby nie gubiła nie wiem , ale difenbachia rośnie dość szybko tak czy inaczej trzeba ciąć chyba że chcesz dziurę w suficie
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Niestety druga połowa poszła spać , ale z tego co pamiętam to ta szeflera co trochę choruje i żona kupuje jakieś paskudztwa co taniej pewnie by było kupić nową szeflerę
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
A tu masz dwie difenbachie mojej żony,po odcięciu jest jeszcze trzeci ( w sypialni ) ale jakaś inna odmiana bo ma takie jasno-żielone liście z białym może nie takie ładne jak twoje, ale dość wysokie i pewnie niedługo będą cięte
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum