Witam serdecznie forumowiczów. Po całorocznym przeglądaniu , podziwianiu wypocin wszystkich właścicieli oczek wodnych doszedłem do wniosku ,że mógłbym coś podobnego wykonać. Praca ciężka (wszystkich podziwiam albowiem teraz dopiero zdaję sobie sprawę jaki trud włożyliście panie i panowie) ale sprawiająca satysfakcję.Będę wdzięczny o opinie co mogę jeszcze poprawić , co usunąć a co dodać. Oczko zacząłem budować w zeszłym roku na wiosnę jesienią zakończyłem. Pomoc syna jak i małżonki była nieodzowna,trochę marudzili ale w końcu się zebrali .Wymiary oczka to8m.x4m w najwęższym miejscu -zgłoszenie budowy jest (czy to wystarczy? Mam nadzieję ,że nie będą z miarą latać),głębokość 1.20-1.40 dokładnie zmierzę z mostka jak będzie zrobiony. Filtrem będzie zbiornik 1000l.stojący za szopką do którego idą przewody: zasilający śr. 32 mm i odprowadzający 50mm. Zbiornik służy także jako dopełnienie wodą opadową z dachu oczka. Rośliny jakie posadzone to skrzyp zimowy, siedmiopalecznik, bobowniczek,mięta wodna,czermień błotna,ponikło, psianka, sit rozpierzchły ,trzcina australijska,oczeret pałka wąskolistna,jeżogłówka itp.nie będę zasmucał roślinami bo odmian jest naprawdę dużo.Oczywiście nie może zabraknąć nenufar. Jeszcze dużo do zrobienia lecz mam nadzieję ,że po skończonej pracy satysfakcja gwarantowana. Strefy bagniste oddzieliłem kamieniami polnymi,wypełniłem gliną z domieszką piasku. trzy warstwy zbrojenia połączone z wieńcem . Zaprawa(cement zielony Górażdże) mocna z dodatkiem uszczelniającym. Całość pokryta folią w płynie.Jeśli chodzi o koszty na pewno taniej wyjdzie folia EPDM.Problemem dla mnie będzie dobór pompy i zdaję się na pomoc forumowiczów jaką wybrać Długość węża ssącego ma 8m a pompować ma na wys.2,5m. Po obmiarze z synem wyszło mi,że oczko ma 23000l. Pozdrawiam.
Dodam jeszcze małą fontannę raczej nie spełniającą środowiska dla rybek. Tyle ,że niestety sprzedałem ją z budynkiem jak się przeprowadzałem.
_________________ waldemar
Piotrek.P. [Usunięty]
Wysłany: 2013-02-09, 20:56
Witaj na forum
Bardzo mi się podoba i podziwiam Cię że chciało Ci się bawić w murarkę... teoretycznie masz 32m2 więc musisz mieć pozwolenie, w praktyce zależy od urzędasa. Bardziej martwił bym się odległością od drogi (ciiiiii).
Mnie nikt by nie zmusił do robienia oczka z samego betonu... pozostaję przy EPDM i PVC (plus beton).
Jedyne co mnie zawsze odrzuca od oczek betonowych to właśnie widoczny beton. Nie widziałem jeszcze dość zarośniętego oczka aby go nie było widać. Mimo to gratulację
Witaj Piotrze. Skusiłem się na beton z myślą ,że będzie żywotniejszy,ale jak będzie czas pokaże. jak wytrzyma mrozy 30 stopniowe to będę spał spokojnie.
Tak też zrobiłem. To są teraz zdjęcia duuuużego oczka a raczej stawu które cztery lata temu doprowadzałem do stanu używalności po poprzedniku .Kaczuszki mam prawie przez cały rok natomiast łabędzie wiosną przerwę sobie robią przelatując w wiadomym sobie kierunku
Dzięki rzece Liswarcie mam ciągły dopływ świeżej wody dla ryb , a są już naprawdę duże.
Kawał roboty, a co do szczelności to po zimie będziesz już znał odpowiedź. Szkoda tylko że jak bawiłeś się już w murarkę to nie zrobiłeś odpływu dennego
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Obsada od zew. strony płotu to krzew liściasty który formuje się na kształt żywopłotu-malutki bo dopiero jesienią sadzony, natomiast wewnętrzna strona podwórka to krzew hibiscusa. Czasu trzeba by to wszystko ruszyło. Co do ludzi to raczej się dopytują kiedy ryby wpuszczę i ciężko wytłumaczyć ,że w pierwszej kolejności to stabilizacja parametrów wody. Wiosną jak słonko przygrzeje i flora pobudzi się do życia coś wpuszczę i oczywiście jeszcze zagęszczę jakimiś roślinkami. Dziękuję za pozytywne wypowiedzi.Co do odpływu dennego tym raczej się nie przejmuję albowiem pozytywem będzie jeśli nadmiar wody podleje mi rośliny na wale. Podtopień na podwórku raczej nie będę miał bo dom mam obłożony rynienkami spustowymi z kierunkiem przepływu do kanalizacji. Co do oczyszczania to już pompa będzie miała za zadanie wypompować wodę raz na ileś lat.
Jeszcze kilka zdjęć z budowy-muszę ująć rodzinę bo się obrażą i pomyślą ,że przypisuję sobie tylko wykonaną pracę [IMG]http://images39.foto...35fam.jpg[/IMG] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek
/41de81da66634b05.html][/URL]
Jedyne co mnie zawsze odrzuca od oczek betonowych to właśnie widoczny beton. Nie widziałem jeszcze dość zarośniętego oczka aby go nie było widać.
Beton wygląda dobrze, naturalnie jak skała, na pewno lepiej od folii. Jakie zbrojenie dawałeś bo jak dobrze widzę na zdjęciu to jest to siatka Ledóchowskiego a nie Rabitz'a.
Jak jest dobrze za zbrojone powinno być ok bo na górze widzę dobre spadki, a do poziomu cegieł chyba lód nie dojdzie.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Witaj Aurora i Adacho
Pierwszą warstwę wyłożyłem siatką zbrojeniową 10x10 przeznaczoną pod wylewki(w ten sposób chciałem wyrównać sobie podłoże pod następne warstwy. Czynność tę zrobiłem nie łącząc się z cegłami. Tę samą sytuację zrobiłem ze spodem. Cegły osadzone na zbrojonym fundamenciku wys około 30cm. Warstwa betonu około 5cm. Siatka osadzona na drewnianych palikach by nie leżała bezpośrednio na podłożu.Na nową warstwę wsadzałem punktowo skoble stalowe(zagięte gwoździe służące do mocowania siatki ogrodzeniowej leśnej) by móc następną warstwę siatki mieć do czegoś zamocować. Drugą warstwę obłożyłem siatką podtynkową (ostra jak jasny gwint- palce pomimo rękawic pokaleczone) na niej drut Fi 4Na całości łącznie z cegłami. W fudze miałem powkładane skoble(dzięki czemu miałem się czego chwycić, natomiast każda warstwa cegły przeplatana drutem fi 2). Także następna warstwa podobnież jak i poprzednia.Zakładki siatki to około 20 cm, beton z ulepszaczem( firmy nie pamiętam kupiony na alledrogo) mocny(4 łopaty piasku granulacji 2mm na pół worka cementu i mało wody. W pierwszej warstwie dodany żwir bo była możliwość by powchodził w oczka. Siatka oczywiście w powietrzu w czym niezastąpiony był zagięty długi gwóżdź. Zalać niestety nie dałem rady w jeden dzień każdej warstwy więc przeznaczałem na to po dwa dni- kończyłem wieczorem i zaczynałem rano. Po każdej warstwie odczekałem około 20 dni, Oczywiście wszystko łączone z wieńcem który zrobiony jest z pręta żebrowanego Fi 12. No i na koniec malowanie folią w płynie ,dwie warstwy. Chciałbym by pełna obsada oczka była w 2/3 roślinnością (część mam swoich ze stawu tj. sit, skrzyp, rogatek,moczarka,pałki część od znajomego ) po którą na wiosnę zgłoszę się do Ciebie Aurora. Błędy jakie popełniłem to za wąska półka _około 30 cm i śliski spad mimo wyłożonego kamyczka( ale to nie ja mam tam chodzić tylko ryby pływać
Z prawej strony na większej pólce ma być osadzona fontanna by choć trochę wodę przemieszać. Co do filtra to pisałem w poprzednim poście tyle ,że pompy jeszcze brak .Wypełnienie zbiornika 1000 l. to torf ,pocięty peszel, nakrki z butelek plastikowych, keramzyt i gąbka.Wszystko poukładane warstwami w workach. Wlot wody idzie do spodu zbiornika od góry natomiast przelew jest na górze. pokrętło w zbiorniku na spodzie będzie służyło jako odprowadzenie mułu,na dnie zbiornika położone skrzynki plastikowe. To by było na tyle. Jeszcze raz wam wszystkim dziękuję bo gdyby nie wy wszyscy w życiu bym się tego nie podjął. Zainspirowały mnie wasze dzieła a naprawdę są piękne bez wyjątku bo każdy z was w nie serce włożył. Pozdrawiam.
Witam ponownie. Rybki wpuszczone (10szt. orf ,6 szt. karasi, 3 szt.karpi koi oraz 3szt. welonków) Ostatni gatunek z w. w. nie bardzo mi pasował ale niestety córka się uparła i zmiękłem.Woda mętna, ograniczona widoczność.Gdy nie było ryb dno oglądałem. Zamoczyłem torf to i glony poznikały.Teraz cierpliwie czekam na roślinki (część mam ze swojego stawu) jak i pompę od Aurory. Mam nadzieję ,że po podłączeniu pompy jak i obsadzie roślin klarowność wody się polepszy. Mam zbyt wysokie PH podchodzi mi pod 8,5.Mam nadzieję że po dosadzeniu roślin wszystko się unormuje choć rybki widzę szaleją . Miałem przygodę z kotem. W czasie mojej nieobecności biedak prawie się nie utopił bo zauważyłem ,że cały żwir był pościągany w kierunku dna oczka. Od tego czasu chyba nie przychodzi bo brak jakiegokolwiek śladu.I oby tak pozostało.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum