Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-28, 22:25
Wipo napisał/a:
Tak więc, istnieje potrzeba odszlamowania dna, ale czy aż tak radykalnie?? Może udało by się np.
mocną pompą z dna odsysać muł. Byłoby trochę strat w drobnej faunie ale część by przetrwała!! Co myślicie o tym?? Również z moczarką będę próbował
walczyć przez odebranie jej światła.
Masz dojazd do stawu. Jeśli tak to można wynająć koparkę linową. Takią jakiej używa meloracja. TUTAJ znajdziesz jej fotki.
Zbierze większą część mułu razem z moczrką. Z drugiej strony muł jest konieczny w stawie. na jego powierzchni odbywa się oczyszczanie wody przez bakterie nitryfikacyjne.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Lip 2012 Posty: 31 Skąd: Polska
Wysłany: 2012-08-17, 21:17
Witam! Dopiero teraz udało mi się zrobić lepsze zdjęcia tego syfu, które opanowało mój staw. Zdjęcia robione dzisiaj, oto one:
Nie wiem co to jest i jak się nazywa. Wyławiam to siatką co 2-3 dni jak jestem na działce. Woda dość przezroczysta mimo to, widoczność ok. 0,5 m, obsada ryb b. mała - parę płotek, 3 leszcze po 1-1,5 kg, parę okonków, niewielkie stado uklei i kiełbi, 3 klenie, 1 boleń i cierniki. Jest na to jakaś rada?
P.s. Dodam , ze staw ma pow. 300-400 m2, zależy od stanu wody, no i głębokość do 2,5 m przy wysokim stanie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Lip 2012 Posty: 31 Skąd: Polska
Wysłany: 2012-08-18, 22:15
Ufff! Wyczyściłem to dzisiaj podbierakiem z drobną siatką, horror, trwało ok 4 godzin, narobiłem się jak koń. Najgorsze, że "toto" rozpada się na drobny pył w trakcie czyszczenia i ponownie opada na dno. Tylko niewielka część zostaje w siatce. Po 2 godz znowu zaczęło powoli wyłazić z dna, pewnie jutro znowu 1/2 dnia roboty. Poradzicie coś?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum