Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Mar 2012 Posty: 73 Skąd: Kiekrz
Wysłany: 2012-05-16, 13:14
Aznar33 napisał/a:
Projektujac oczko musisz uwzględnić to, ze pompa będzie pracowała przez większość dni w roku (u mnie 365), przez 24 godziny na dobę przez kilka lat.
Jak głęboko i z jakimi zabezpieczeniami przed mrozem wkopany jest u Ciebie wąż (rura lub cokolwiek innego), aby pompa mogła tłoczyć wodę na kaskadę cały rok?
Chciałabym u siebie również tak dotleniać i zabezpieczać wodę przed zamarzaniem. Mieszkam w Wielkopolsce, ale i u nas potrafi być -30 ...
Mam w domu wąż (zwykły, ogrodowy) o przekroju 1 cal i 1,5 cala. Pompa "idzie pocztą "-Jebao 4600. Ma pompować wodę na kaskadę (1 m npw) i do strumienia (6 m długi, ale wąski, 20-50 cm szerokości, po zapełnieniu dna materiałem filtrującym będzie miał 5-15 cm głęboki) Spadek strumienia niewielki, na 6 m długości mam 20 cm różnicy terenu.
Czy na zimę lepiej zostawić włączony strumień (jego rola to głównie filtr gk, ale nie będzie zbyt wartki, więc jest obawa, że zamarznie), czy też lepiej i pewniej sprawdzi się kaskada? Obu nie chciałabym łączyć-na zimę przepływ wody powinien być chyba większy, więc całą "moc" pompy lepiej przerzucić w jedno miejsce.
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Mar 2012 Posty: 73 Skąd: Kiekrz
Wysłany: 2012-05-16, 13:52
No tak, ale napowietrzacz to kolejne urządzenie. Strumień pewnie i tak zamarznie, bo jest zbyt płytki i niedostatecznie wartki. Ale kaskada? Może da radę? Trzeba tylko odpowiednio zabezpieczyć wąż przed zamarzaniem w nim wody. Pytanie tylko jak
Jak głęboko i z jakimi zabezpieczeniami przed mrozem wkopany jest u Ciebie wąż (rura lub cokolwiek innego), aby pompa mogła tłoczyć wodę na kaskadę cały rok?
Nie mam kaskady.
Zabezpieczenia przed mrozem też mam minimalne, ale weź pod uwagę, że tu, gdzie mieszkam, temperatura rzadko spada poniżej zera.
Na wszelki jednak wypadek podczas zimy wodę do filtra puszczam rurą PCV. Wąż łączy się z nią pod wodą. Monitoruję prognozę. Gdyby zapowiadali poważniejsze mrozy, to ociepliłbym rurę (można kupić w supermarketach gotowe ocieplacze) i filtr. Nie przypuszczam jednak, żebym musiał to kiedykolwiek robić.
W Polsce to jednak całkiem insza inszość. Jedna sprawa jest jednak pewna - nigdy nie zostawiłbym oczka bez filtracji na zimę.
Gdyby mi się chciało, to zrobiłbym dedykowaną komorę filtracyjną z wodą podgrzewaną na przykład radiatorem słonecznym i ocieploną styropianem.
Jak znam życie, skończyłoby się zapewne jednak na jakimś minimalistycznym (pod względem nakładów finansowych i pracy) systemie podwodnej filtracji biologicznej zasilanej pompką powietrzną. W ten sposób od razu załatwione by było i napowietrzanie.
Na zimę raczej nie ma sensu zostawiać kaskady. Nawet, jak woda będzie płynąć, to potworzą się zwały lodu, które niewykluczone, ze zmienią kierunek przepływu wody.
Nie ma sprawy. System filtracji zewnętrznej zimą ma faktycznie sporo minusów obok plusów. Natomiast w przypadku filtracji wewnętrznej nie widzę żadnych poważnych minusów - szczerze polecam.
Może jesienią wrzucę jakiś projekt takiego filtra-samoróbki.
Mam pytanie odnośnie stosowania pompki do zasilenia strumieia czy pozostawić swobodny przepływ.
Za tydzień zabieram się za prace ogrodowe, w tym za wykonanie oczka (30m2) i strumyka (17mb). Ukaształtowanie terenu jest takie, że oczko znajduje się wyżej niż strumień, czyli woda samoczynnie może wpadać z oczka do strumienia a dopiero na końcu strumyka jest pompka.
Problem polega na tym, że nie wiem jakiej średnicy rurę zastosować na początku strumyka co by przepływ nie był za mały ani za duży. Druga sprawa to jak "wyłączyć" strumyk - elektrozawory są na małe średnice rur i są dość drogie (te na duże średnice są potwornie drogie).
Najprostrzym wyjściem wydaje sie być mała pompka u góry, którą zawsze można włączyć/wyłączyć jednak nawet mała pompka to musi mieć ze 4000 l/h - czyli dodatkowe zużycie prądu.
Jasne że tak ale nieraz tak jest że trzeba zmierzyć się z trudnościami.Mam ten sam problem ,już od roku myślę jak to zrobić aby było okey.Robiąc oczko nie myślałem o strumieniu i oczko jest w najwyższym punkcie działki .Ale myślę że sprawę rozwiążę i będzie dobrze.
jurek47, jak masz różnicę poziomów to już połowa sukcesu. Gorzej mają ci co muszą kombinować na płaskim. Oczywiście jeśli chcą rozbudowywać bo zaplanowanie strumienia na początku to też nie problem.
Mam pytanie odnośnie stosowania pompki do zasilenia strumieia czy pozostawić swobodny przepływ.
Jeżeli mogę się wypowiedzieć to u siebie planuje tak jak na tym niezbyt udolnym szkicu.Z oczka woda wypływa swobodnie do strumienia z kaskadami ,na końcu wpływa do małego oczka lub po prostu do dużego zbiornika ,a z niego pompką do oczka.Nie ma możliwości przelania bo woda do strumienia wpływa tylko wtedy gdy przekroczy poziom wypływu .U mnie jest w oczku rura do poboru wody 30 cm poniżej poziomu i dlatego jest prościej zrobić przelew do strumienia .Rura przechodzi przez folie/EPDM/.
O takim czymś u ciebie właśnie myślałem. Musisz uważać tylko żeby w górnym oczku wylot węża od pompy był nad lustrem wody albo minimalnie pod bo jak pompa się zatrzyma to wyssie ci wodę do wylotu rurki albo do wyrównania poziomów w obu oczkach. Wiem co mówię bo tak miałem Można też zawór przeciw zwrotny ale przy farfoclowatej wodzie nie bardzo mu ufam.
Adalbert przy oczku górnym nie będzie pompy/tam jest teraz pompa co tłoczy do filtrów/, będzie zdemontowana ,a tam będzie wypływ swobodny do strumienia .Pompa pójdzie do dolnego i będzie tłoczyć wodę do górnego przez filtry,tak jak teraz jest.Nie ma możliwości przelania wody z górnego w dolny gdyż ujście wody będzie na maksymalnym poziomie w górnym oczku..Przepływ wody w strumieniu będzie tylko wtedy gdy pompa będzie dolewać z dolnego ,lub będzie lał duży deszcz.
Panowie wszystko fajnie ale problemem pozostaje średnica rurki oraz jej automatyczne zamykanie - elektrozawór. Przepływ musi się zamykać kiedy np. nie ma prądu bo inaczej cały strumyk będzie "pływał".
Sam elekrozawór można by podłączyć do sterownika od systemu nawdniania, może nie rozwiązuje to problemu braku zasilania ale przynajmniej pozwala sterować strumykiem. Tylko jakiej średnicy rurka będzie potrzebna. Jakie może się wytworzyć naturalne ciśnienie od naporu wody?
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum