Ostatnio widziałem w sklepie ogrodniczym oleandry w postaci zaszczepionych na jednym pniu 5-6 gałązek (miotła taka ). Mój oleander z ukorzenionego patyka wyrósł już na spory krzak i tak sobie pomyślałem czy z nim nie dało by się zrobić czegoś podobnego. Ma ktoś doświadczenie w tym temacie bo ta bidula na zimę do chałupy mi nie wejdzie?
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-08-21, 19:54
AurorA napisał/a:
Mariusz dzięki -teraz już wszystko rozumiem.
Ja też, ja też
Nic tylko znaleźć odpowiednie odmiany jabłoni, grusz, czereśni
Już mnie dziś ręce świerzbiły, ale oczek drzewnianych jak na lekarstwo.
Pozdrawiam
Popytam i odpiszę, bo nie mam kompletnej orientacji w roślinach szklarniowych.
[ Dodano: 2009-08-22, 05:58 ]
Van napisał/a:
oczek drzewnianych jak na lekarstwo.
No co ty, na jednorocznych pędach jest ich pod dostatkiem (w sierpniu wszystkie dolne pączki na wilku są odpowiednie do szczepienia).
[ Dodano: 2009-08-22, 07:25 ]
W zasadzie nie jest to odpowiednia pora na szczepienie, ale mimo wszystko zaprezentuję krótko metodę na przystawkę boczną.
Czy to modrzew, świerk, sosna, jodła, wszystko szczepimy zimą i wczesną wiosną. Podkładkę podpędzamy w tunelu bądź w szklarni.
Wyciągamy jedną podkładkę z doniczki, jeśli na korzeniach pojawiły się białe wierzchołki, to możemy przyjąć, że wegetacja rozpoczęta, wówczas zaczynamy szczepienie.
Podkładka w tunelu
Pobrany z matecznika zraz.
Obcinamy na podkładce wszystkie gałązki z dołu, aż do nasady jednorocznego pędu.
Mariusz wszystko pięknie i czytelnie Chyba sobie coś przeszczepie bo jak się patrzy to wydaje się proste tylko pewnie w praktyce takie nie jest
Ps. Jakbym chciał przeszczepić srebrnego świerka to na jakiej podkładce Ze zwykłego świerka
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-08-22, 20:27
Mariusz..
ja nie wiem jak Ci dziękować za te odpowiedzi, bo Ty jesteś guru normalnie dla mnie..( odpowiedź w stylu Dody ) To co było trudne nagle okazuje się proste.
Dziękuję z całego serducha
Van ta dam
Ciężko jest wszystko dokładnie opisać,dlatego proszę o pytania wrazie wątpliwości
dla mnie też jasne i przejrzyste.
Ja robiłem to inaczej (bez efektów)-ścinałem czubek podkładki , rozpoławiałem go i w środek wciskałem zraz przycięty w klin, albo pąk wierzchołkowy na pół i i w środek klinowy zraz.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-08-23, 10:47
Mariusz Czernicki napisał/a:
AurorA napisał/a:
pąk wierzchołkowy na pół i i w środek klinowy zraz.
Tą metodą szczepi się np.orzechy włoskie.
_________________
Czyli na "zwykłym" orzechu można zaszczepić te wielkoowocowe Jacki ? Taki "materiał mam akurat pod ręką
A kiedy termin na takie szczepienie?
Pozdrawiam
Tak czy tak zastosuj tą metodę którą zaprezentowałem,jestem pewien że Ci się spodoba,przyjęcia są szybkie,już po dwóch tygodniach widać narastający kalus.
W klina zawsze szczepię owocowe i liściaste nie próbowałem na iglakach,ale całkiem możliwe,masz rację,spróbuję i ja.
Każdy kto zajmuje się zawodowym szczepieniem i też amatorskim(tak jak ja) ma swoje ulubione metody i te które uważa za najbardziej skuteczne oraz te które ma najlepiej opanowane.
Najlepsze efekty uzyskuję na różach ,bo swojego czasu szczepiłem je po 3000 rocznie.Obecnie moda na zakup róż wygasła,stały się bardzo tanie i zostało wspomnienie.
Tak czy inaczej dobry wynik szczepienia to 60- 80 % przyjęć,jeśli tak komuś wychodzi to może być dumny.Dlatego próbujcie i zobaczycie jakie to proste i ciekawe zajęcie.
Taka ciekawostka i zapewniam że nie jest to wetknięta gałąź w świerk conika tylko sama wyrosła Mam dwie teorie , albo się "samo" zaszczepiło , albo conika była szczepiona i teraz puściła dzika Macie jakieś inne teorie
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2009-08-23, 23:59, w całości zmieniany 1 raz
Taka ciekawostka i zapewniam że nie jest to wetknięta gałąź w świerk conika tylko sama wyrosła Mam dwie teorie , albo się "samo" zaszczepiło , albo conika była szczepiona i teraz puściła dzika Macie jakieś inne teorie
świerki białe i inne miniaturowe świerki mnoży się przez sadzonkowanie a nie przez szczepienie, zresztą jak widać zmutowany pęd wyrasta na środku pnia.
Takie mutacje czasem się zdarzają i jeśli są ciekawe są szczepione bądź sadzonkowane i tak uzyskuje się nowe odmiany.
Sam mam świerk biały odmiany Sanders blue, który powinien być niebieski a co jakiś czas wypuszcza zielone gałązki jak Conica- jest to nagminne i mimo wycinania pojawiają się nowe - chyba już nie uda mi się tego opanować.
Moja rada wytnij tą zmutowaną gałąź jak najszybciej.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum