Wysłany: 2006-11-30, 23:38 Jaki maksymalny rozmiar oczka/stawu z siatkobetonu?
czesc
jaki macie rozmiary swoich oczek z siatkobetonu?
o jakich najwiekszych slyszeliscie?
czy staw o rozmiarach 20x16x2 mozna zrobic z siatkobetonu jesli tak jaka grubosci ile i jakie zbrojenie?
Jakie maksymalne glebokosci i nachylenia wytrzyma siatkobeton
pzdr marcin
Ciężka sprawa.Twój staw ma być powierzchniowo 8 krotnie większy jaki widział Arek.Rozsądnym maksymalnym rozmiarem wydaje mi się 50 m2 dla siatkobetonu.Poczytaj sam ten staw jest podobny rozmiarami do tego co Chciałbyś mieć http://www.sazan.com.pl/staw.html
_________________ Pozdrawiam Sebastian
___________________
tak ta strone przerabialem, ale to nie jest technika siatkobetonu ale typowy zelbeton, na ktory mnie nie stac. jezeli siatkobeton nie wytrzyma bede musial kleic folie. zdecydowanie bardziej mi sie podoba technika siatkobetonu od foli, jest bardziej tworcza, dajaca wieksze (tylko chyba nie rozmiarowo ) mozliwosci i latwiejszego zamaskowania stopienie z natura
musze sie przyjrzec jak wyglada staw w parku w moim miescie (Lublin) tam jest dosc sporych rozmiarow mysle ze ok 200-300 m² i na pewno z betonu. wiem ze sa tam dylatacje moze to jest sietkobeton z dylatacjami??
Trudno mi powiedzieć czy siatkobeton wytrzyma tak duże rozmiary bo nie zetknąłem się z takim przypadkiem. Może weź pod uwagę maty bentonitowe (gardenmat) - rozmiary nieograniczone i świetne stopienie z naturą - choć koszt pewnie dużo większy.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Folia daje sie tez latwo naprawic w razie uszkodzenia
Trudno tylko znaleźć miejsce owego uszkodzenia
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2006-12-01, 19:56
Ernest napisał/a:
A co się dzieje z wodą,jeżeli dylatacja jest celową przerwą między poszczególnymi częściami budowli
Znam takie rozwiązanie ok. 70 m2. Były dylatacje. Z wodą teoretycznie się nic nie dzieje, w praktyce uciekała
Miała nie uciekać, gdyż dylatacje były wypełnione specjalnym elastycznym spoiwem. W założeniach OK, w praktyce się nie sprawdziło, ale nie można wykluczyć błędu wykonawcy. Sądzę, że ten materiał uszczelniający musi być najwyższej klasy - znów kasa
Ale jak się chce mieć duże, to się ma duże kłopoty.
Pozdr, Bajbas
zastanawiam sie nad jeszcze jednym wariantem ktory laczy sie z moim pierwotnym planem
wykonania stawu z gliny ktora zalega na mojej dzialce. Tzn wykopac dol i zawibrowac gline starajac w ten sposob zrobic staw. Nastepnie na tej glinie zastosowac siatkobeton z tym nastawieniem ze jezeli peknie i zacznie wyciekac to warstwa gliny bedzie nadal trzymala. Koszt tej zabawy nie bylby taki wielki w remirencie wypozyczenie zageszczarki to koszt ok 300 zl/dobe. Rozmawialem z czlowiekiem z wydzialu melioracji mowi ze maja specjalisyczne maty do uszczelniania walow wlasnie wypelnione glina ilasta. moja ciocia prowadzi laboratorium budowlane mysle ze podrzuce jej probke mojej gliny do badan.
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2006-12-04, 13:51
Witaj,
glina jako podkład to przy głębokim stawie OK. Ale ja np. mam ok 8 mb czegoś na kształt strumienia (gł ok. 30-35 cm). I głównie martwię się zimą o tę część. Ale u mnie jest piasek, który nie przemarza głęboko, a więc i wszelkie budowle nie są wysadzane. Gdybyś więc oprócz stawu wprowadzał jakieś inne wynalazki (np. robił płycizny itp.) to weź to pod uwagę.
Inna bajka, to czy skoro glina jest i może być OK, czy nie lepiej dać na glinę folię, potem znów glinę byś mógł swobodnie chodzić po dnie.
Generalnie powodzenia, ja mam też siatkobeton i służy mi jako basen. Ale nie te wymiary - zazdroszczę i życzę powodzenia Bajbas
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum