ja sobie tak piszę, taką historyjkę.
mam w swoim stawku(malutki, ma mniej niż pół metra głębokości, został założony na początku lata)rodzinkę żabek:najpierw był Edzio , potem przyłapałam go z Edzią .później spotkałam Edzitkę i Edziątko taki całkiem malutki. kiedyś znalazłam zwłoki Edzitki , tajemniczo zamordowanej pod krzakiem lilii. podejrzewam mojego pięknego braciszka (właściwie braciocha, bo już jest dosyć stary), bo kiedyś powiedział: a, to ta co na nią spadło jabłko! jak mógł coś widzieć, jak to było pod krzakiem? nie wiem, smolić to. do mojego stawka przyniosłam od koleżanki 4 2-letni rybcięta, ale pewnego słonecznego dnia zidentyfikowałam młode osobniki. teraz siedzą sobie w miseczce i robią kupki zanieczyszczajęc wodę. właściwie szłam do nich załączyć bąbelki, ale mnie podkusiło...
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 1329 Skąd: Tychy p.Moszna 2014
Wysłany: 2006-12-08, 18:33
przykleje się do tego tematu z pytaniem dotyczącym żab.
Jak tam Wasze żabki?
W przypadku moich ani widu ani słychu,
zimy nie widać, w ostatnią zobotę było ok 15stC można by pomyśleć że żaby w takiej temperaturze powinny jakoś się pokazać, a tu ich nie ma
Ciekaw jestem czy widzieliście w ostatnim okresie te stworzenia
_________________ ...........\\\ ///
.........( @ @ )
--oOOo-(_)-oOOo----->
A multis animalibus decore vincimur
pozdrawiam Castleman
Oj... było tak trzy lata temu, kiedy to wyłowiłem 9 trupków żaby jeziorkowej
Od tego czasu mam przewagę trawnej.
Na szczęście nie miałem w tym zbiorniku ryb, bo woda była fatalna - zapach zgniłego mięska fuj
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum