Kiełbi mam w oczku pełno, mnożą się co roku.
Ja swoje mam z rzeki, służyły jako żywiec na okonie i sandacze. Te niewykorzystane wpuściłem do oczka.
Oddam za darmo ale odbiór osobisty.
Nie nadają się do dłuższego transportu, najlepiej w pojemniku z napowietrzaniem.. W sklepach wędkarskich są tanie małe zasilane bateriami lub gniazdem zapalniczki samochodowej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum