wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: ogrodnik
2007-07-05, 23:25
trawa pampasowa
Autor Wiadomość
castleman 
Oczkomaniak



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1329
Skąd: Tychy p.Moszna 2014
Wysłany: 2009-05-17, 07:19   

Odbijają Wam może już pampasowe?
Ja nie mam praktyki, w ubiegłym roku posadziłem.
Miała zrobiony namiot z igliwia. Cześć suchych liści wyjąłem , bo lekko się trzymały korzeni (podgniłe), reszta *0% wygląda OK.
Namiocik rozebrałem. ;)
_________________
...........\\\ ///
.........( @ @ )
--oOOo-(_)-oOOo----->
A multis animalibus decore vincimur
pozdrawiam Castleman
 
 
koczisss
[Usunięty]

Wysłany: 2009-05-17, 09:27   

castleman napisał/a:
Odbijają Wam może już pampasowe?
Ja nie mam praktyki, w ubiegłym roku posadziłem.
Miała zrobiony namiot z igliwia. Cześć suchych liści wyjąłem , bo lekko się trzymały korzeni (podgniłe), reszta *0% wygląda OK.
Namiocik rozebrałem. ;)


Moja zimowana w donicy, która stała w garażu ledwo zipie, te w gruncie jak zresztą każdej zimy (trzecia) wypadły. Dlatego też moja przygoda z trawą pampasowa dobiega końca, nie ten klimat i trzeba się z tym pogodzić.
 
 
iwosek 
Oczkomaniak



Pomógł: 18 razy
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 1554
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2009-05-17, 17:43   

Moje podizeliły los tych wyżej w zeszlym roku próba zimowania w piwnicy nie udana w tym roku zostawilem na dworze ... nawet nie ma po niej sladu ... a zreszta ustawilem na niej beczke od filtra :hehe:
_________________
pozdrawiam Mateusz :piwko:
Malum nullum est sine aliquo bono
 
 
szopen 
Hobbysta



Pomógł: 12 razy
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 401
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2009-05-17, 21:26   

Moja pampaska podzieliła los Waszych, pomimo super starannego zabezpieczenia zimowego, opisanego nieco powyżej. Najpierw ściąłem jej podsuszone, zeszłoroczne liście, później kilka tygodni czekałem na jakieś nowe przyrosty, aż w końcu ją wykopałem a w jej miejsce posadziłem kłącza dużej Georginii. Jak urośnie i zakwitnie na żółto, to przynajmniej będzie kolorowo przy oczku. Z trawą pampasową zrywam na razie wszelkie kontakty. :dupa:

Pozdrawiam Antoni !!
_________________
ANTERMOSZOP
 
 
seedkris 
Bywalec



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 139
Skąd: B-stok Podlasie
Wysłany: 2009-05-18, 18:33   

Moja też jest na kompoście. Zimy nie wytrzymała mimo dobrego okrycia. Podlasie to raczej nie miejsce dla niej.
_________________
Pozdrawiam seedkris
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-10-14, 08:33   

Wczoraj posadziłam trawę pampasową (wielką bryłę ziemi ok. pół metra2) z wystajacymi 15 łodygami. Nie miałam możliwości wcześniej, bo dopiero teraz do mnie przyjechała. Jakiś dziwny gatunek bo nie przemarza w ogóle i kwitnie właścicielowi w Niemczech (na północy) oraz posadził też sobie w Rowach (nad morzem).
Mam takie pytanie: czy zrobić jej jakiś ciepły kopiec z gałązek żywotników już teraz? Czy coś innego użyć?. Pytam, bo pamietem, że trawy mają mieć sucho na styku gleba- łodygi, a jak zakryję to może wilgoć tam będzie. To samo pytanie w sprawie zebrinusa posadzonego kilka dni temu. Bo pewnie troszke póżno na te sadzenia było.
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
Adalbert 
Oczkomaniak



Pomógł: 60 razy
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2645
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2009-10-14, 12:27   

ewa535 napisał/a:
czy zrobić jej jakiś ciepły kopiec z gałązek żywotników już teraz? Czy coś innego użyć. Pytam , bo pamietem,ze trawy maja mieć sucho na styku gleba -łodygi, a jak zakryję to moze wilgoć tam będzie.

Pierzynka z gałązek świerkowych jeszcze nikomu ;) nie zaszkodziła choć nie wiem jak to w przypadku pamasówki. A żeby nie było za wilgotno to zrób coś w rodzaju tropiku nad namiot z folii albo starego parasola ale tak żeby nie przylegał ściśle do ziemi. Ja w ten sposób zabezpieczałem swoją figę - krzak owinąłem kartonem falistym a na to od góry worek foliowy (bo akurat taki wielki miałem) rozpięty na tyczkach. Figa żyje i ma się nieźle.
_________________
Pozdro! Wojtek

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam
http://forum.oczkowodne.n...der=asc&start=0
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-10-14, 15:09   

Adalbert napisał/a:
ewa535 napisał/a:
czy zrobić jej jakiś ciepły kopiec z gałązek żywotników już teraz? Czy coś innego użyć. Pytam , bo pamietem,ze trawy maja mieć sucho na styku gleba -łodygi, a jak zakryję to moze wilgoć tam będzie.

Pierzynka z gałązek świerkowych jeszcze nikomu ;) nie zaszkodziła choć nie wiem jak to w przypadku pamasówki. A żeby nie było za wilgotno to zrób coś w rodzaju tropiku nad namiot z folii albo starego parasola ale tak żeby nie przylegał ściśle do ziemi. Ja w ten sposób zabezpieczałem swoją figę - krzak owinąłem kartonem falistym a na to od góry worek foliowy (bo akurat taki wielki miałem) rozpięty na tyczkach. Figa żyje i ma się nieźle.

Rada z namiotem bardzo fajna- dzięki, ale jak będzie wiecej takich dni jak dzisiaj to namiot nie przeżyje. Mroźny huragan z gradem mamy. Wszystko fruwa dodokoła, ludzie mniejsi prawie też.
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2009-10-14, 15:52   trawa pampasowa

ewa535 napisał/a:
Rada z namiotem bardzo fajna- dzięki, ale jak będzie wiecej takich dni jak dzisiaj to namiot nie przeżyje. Mroźny huragan z gradem mamy. Wszystko fruwa dodokoła, ludzie mniejsi prawie też.

Pisałem o okryciu gunnery http://forum.oczkowodne.n...=asc&start=120, może nie na taką skale, ale ogólnie tak trawkę można potraktować. Sadź w przepuszczalną ziemię, aby nie była mokra przed zimą.

ewa535 napisał/a:
dziwny gatunek bo nie przemarza w ogóle i kwitnie właścicielowi w Niemczech (na północy)

Może mówisz o miskańcie cukrowym, niebawem zrobię fotki, porównasz.

ewa535 napisał/a:
w sprawie zebrinusa posadzonego kilka dni temu

Tu akurat bez strachu, zimuje u mnie bez problemu i rozłazi się jak wariat, ale na świeżo posadzone daj liście i gałązki. Na młode osobniki też polecam słabe okrycie.
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-10-14, 18:05   

Dzięki Mariusz,
właśnie pod wpływem Twojej informacji o zakrywaniu gunery tak się moimi trawkami zamartwiłam a tu widzisz okazuje się, że zakrywanie traw przed mrozem to nie pilna praca przed zimą i kara. A myślałam, że jak 13 -ty minął to już nic sie nie zdarzy...a tu jeszcze huragany nad głowa latają.
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2009-10-14, 21:55   

ewa535 napisał/a:
właśnie pod wpływem Twojej informacji o zakrywaniu gunery tak się moimi trawkami zamartwiłam a tu widzisz okazuje się ,że zakrywanie traw przed mrozem to nie pilna praca przed zimą i kara

Ewo ja sugeruję że trawę pampasową trzeba solidnie okryć, może nie jak gunnerę, ale miniaturę tego co w temacie ''gunnera''(dlatego wyżej porównanie i link).
A stary Miskant "zebrinus" zimę wytrzyma, natomiast świeżo posadzony i młody może tak, może nie(tu moja propozycja delikatnego okrycia). :?
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2009-10-16, 11:56   

Cytat:
zimuje u mnie bez problemu i rozłazi się jak wariat

Tutaj muszę dodać, że Miskant "zebrinus" dostaje rozłogi w stronę stawu(choć posadzony metr powyżej lustra wody), natomiast na suchych stanowiskach stoi w miejscu.
To tylko takie moje spostrzeżenie przy uprawie tej rośliny, ale bardzo ważne.
Czytałem na innym forum o tym że się nie rozłazi, dlatego napisałem i tu i tam o tym tak istotnym spostrzeżeniu.
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
ewa535 
Przyjaciel forum



Pomogła: 84 razy
Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 2513
Skąd: Słupsk
Wysłany: 2009-10-16, 12:23   

Mariusz Czernicki napisał/a:
Cytat:
zimuje u mnie bez problemu i rozłazi się jak wariat

Tutaj muszę dodać, że Miskant "zebrinus" dostaje rozłogi w stronę stawu(choć posadzony metr powyżej lustra wody), natomiast na suchych stanowiskach stoi w miejscu.
To tylko takie moje spostrzeżenie przy uprawie tej rośliny, ale bardzo ważne.
Czytałem na innym forum o tym że się nie rozłazi, dlatego napisałem i tu i tam o tym tak istotnym spostrzeżeniu.

Dzięki Mariusz za cenną uwagę.
Zebrinusa od Ciebie posadziłam najpierw w doniczce, ponieważ tam gdzie planowałam miejsce docelowe musiałam przemieszczać się z drabiną do cięcia tuji ( nie chciałam młodej sadzonki podeptać). Teraz jestem już po tych zabiegach i mogę wsadzić do ziemi z całą bryłą ziemi z doniczki. Tylko teraz mam pytanie? czy to robić , czy zostawić w doniczce i na zimny jasny strych a wiosną do gruntu?
Pytam, bo dzisiaj w Słupsku 4 stopnie ! jak tak dalej pójdzie , to przed gwiazdką staw zamarznie i inne młode sadzonki też !
_________________
Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody ;)
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
 
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2009-10-20, 22:20   Miskant chiński "Zebrinus"

ewa535 napisał/a:
Tylko teraz mam pytanie? czy to robić , czy zostawić w doniczce i na zimny jasny strych a wiosną do gruntu?

Sadź bezpośrednio do gruntu, przesyp liśćmi.
Choć wiele osób często twierdzi że ma problemy z przezimowaniem zebrinusa, to u mnie odwrotnie, nigdy kłopotów nie miałem.
Ze względu na fakt, że słyszę- temu zmarzł, tamtemu zmarzł, powtórzę: proponuje na początku uprawy lekkie okrycie (liście i gałązki iglaste).
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2009-10-21, 00:39   

Swoją drogą 'Zebrinus' jest odmianą bardzo rzadką w sprzedaży i zazwyczaj pod ta nazwa jest oferowana odmiana 'Strictus'.

A co do okrywania to jakieś okryłem miskanta giganteusa od Ernesta i wszytko myszy zjadły- pewnie jakbym nie okrył to było by ok.
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny