@Kosta
W twoim przypadku nie robił bym żadnej kapliczki kaskady filtrów itd. Jeżeli filtry to tylko g/k filtry przybrzeżne żwir z drenażem.
Parametry wody są bardzo ważne fosfor i azot jest głównym czynnikami eutrofizacji czyli odpowiedzialny za glonowisko. Obawiam się że strumyk jako taki pokryje się glonami nitkowatymi i nie będzie to wyglądać dobrze. Koledzy z forum wiedzą o czym piszę ,a ty o tym się przekonasz Jak pisałem szereg oczek bardzo dużo roślin.
Zasilanie oczka wodnego z oczyszczalni nie powinno być doprowadzone bezpośrednio tylko przez filtr gruntowo-roślinny http://www.itp.edu.pl/wyd...%20%20Wplyw.pdf
O budowie filtrów przybrzeżnych możesz poczytać co prawda opracowany przy pomocy pompy mamutowej ty możesz wykorzystać zwykłe pompy . http://organicpools.co.uk...e%20version.pdf
Pozdrawiam.
Dołączył: 06 Maj 2019 Posty: 77 Skąd: Beskid Niski
Wysłany: 2019-05-18, 12:53
No ok.
Liczyłem jednak na to, że przy bardzo dużej ilości roślin - pomimo iż woda będzie dopływała z oczyszczalni - nie będzie "zielona kaskada".
Cały mój pomysł i ten ogrom pracy - opierał się właśnie na tym, aby stworzyć tą kaskadę, a przy pomocy roślin - utrzymać poziom czystości na w miarę normalnym poziomie.
Jeśli tak jak piszesz - kaskada będzie wyglądała jak bagno, to szkoda tej mojej pracy...
Lepiej wtedy zrobić sensowne, samofunkcjonujące filtrujące oczko.
[ Dodano: 2019-05-18, 12:55 ]
Przeczytałem też te informacje co zapodałeś w linkach - ciekawe badania...
W 3 roku funkcjonowania takiego systemu zaczyna to działać na 100%.
Jedyny problem w tym wszystkim - to chyba trzcina ze swoimi "korzonkami", które niszczą wszystko dość skrupulatnie. Jak zabezpieczyć oczko, które będzie z "folii"?
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2019-05-18, 14:44
Według mnie chyba największy problem leży w tym że ścieki robi się na okrągło a system G-K działa tylko przez pół roku. Być może da się to jednak ogarnąć.
Ogólnie na szybko co mi przychodzi do głowy to podzielić te dolne, główne oczko na 2 oczka. Jedno z nich betonowe obsadzone choćby tą trzciną. Do niego uchodziłyby zanieczyszczenia z domu. Obok niego zrobić normalne oczko, do którego woda wpływałaby z tego trzcinowiska. I dopiero potem z tego oczka dobrego pobierać wodę na cały ten system górnych filtrujących oczek.
Ciekawi mnie tak swoją drogą czy część ścieków nie puścić po prostu w ogródek. Ja mam taką bardzo prymitywną instalację, którą kiedyś wykonał ojciec na działce. Ponieważ szambo było małe a teren ze spadkiem to pocągnęliśmy 2 rury z otworami pod ziemią by woda się wysączała. I tam gdzie się wysącza wszystko mocniej rośnie. Ale tak chyba nie wolno robić ze względu na groźbę zanieczyszczenia wód gruntowych. Tylko że u mnie nie ma takiego ryzyka gdyż nie mam żadnych wód gruntowych. Można kopać wiele metrów w głąb. Glina i nie ma wody. Takie suche miejsce.
Musisz coś pokombinować.
Ostatnio zmieniony przez luzio 2019-05-18, 14:45, w całości zmieniany 1 raz
Trzcina pospolita tak ale lepsze zdolności w oczyszczaniu wody wykazuje manna mielec.
Prace możesz też podzielić na etapy nie od razu Rzym zbudowano.
Rozpocząć od filtra gruntowo-roślinnego i oczka ze strefami regeneracyjnymi (przybrzeżnymi )
Na budowę kaskady i strumienia możesz zdecydować się później, gdy oczko będzie wyglądało ok.
Cytat:
Wieloletnie badania poletkowe, przeprowadzone na specjalnym stanowisku, wyposażonym w odpowiednio skonstruowane segmenty tych złóż, z nasadzeniami
3 rodzajów roślin i ze złożem bez roślinności wykazały, że najbardziej przydatną
rośliną do monokulturowych nasadzeń na złożach stokowych, opracowanych
w Górskim Centrum Badań i Wdrożeń w Tyliczu, jest manna mielec (Glyceria
maxima (Hartm.) Holmb.).
Bylina ta wykazała najlepszą kondycję biologiczną, dobry wskaźnik ewapotranspiracji oraz najlepszą średnią wieloletnią skuteczność oczyszczania ścieków,
zarówno w odniesieniu do składników biogennych zanieczyszczeń (Ncałk. i P-PO4),
jak i wskaźnika BZT5.
Trzcina pospolita, powszechnie stosowana w hydrofitowych oczyszczalniach
ścieków, nie nadaje się do nasadzeń w płytkich stokowych złożach gruntowo-roślinnych, ponieważ – mimo podobnych do manny mielec wskaźników skuteczności oczyszczania ścieków – stwarza swoją nadmierną ekspansją korzeniową
niebezpieczeństwo zagęszczania i wypierania ze złóż ich mineralnych składników.
Dołączył: 06 Maj 2019 Posty: 77 Skąd: Beskid Niski
Wysłany: 2019-05-18, 19:24
Manna mielec - wysokość od 90-200cm.
W oczku to jeszcze rozumiem, ale jeśli obsadzę manną całe dostępne "zbocze" to wyjdzie kiepski będzie efekt końcowy.
Jedyne co jeszcze mogę zrobić - to między oczyszczalnią a oczkiem mogę wygospodarować jakieś 10mb długości - i zrobić wstępny strumyk z małym spadkiem, którym będzie dopływała woda do oczka. Mogę to obsadzić manną ile się da. Problem może pojawić się zimą - nie zamarznie mi to?
Dodatkowo mam "studzienkę chłonną", którą mogę adoptować na pierwszy wstępny filtr.
PS.
Puszczenie ścieków w "ogródek" - bez szans... Jeśli wykopie w ziemi dziurę wielkości wiadra i wleję wiadro wody, to pół dnia minie aby ta woda wsiąkła.
Co do prac - muszę wykopaliska wykonać w tym roku - żona mnie !@$@! jeśli nie ogarnę ogrodu w tym roku :p
Mówi, że na te wykopki patrzeć już nie może. Także wstępnie muszę wszystko ukształtować, na "odpicowanie" będzie czas przyszły...
Dołączył: 06 Maj 2019 Posty: 77 Skąd: Beskid Niski
Wysłany: 2019-06-23, 12:32
Nie było mnie chwilkę w PL, ale wróciłem - i najwyższy czas wziąć się do roboty :p
Wczoraj przyciąłem 5 brzóz, tak trochę mocniej, aby na jesień i zimę nie mieć armagedonu z liśćmi, dodatkowo wyznaczyłem sobie "poziom" wokół oczka. MASAKRA wyszła jednym słowem
Ile ziemi muszę dowieźć, to ciężko mi obliczyć. Ogarniam powoli koparkę i wywrotkę. Myślę nad kształtem oczka i nad poszczególnymi wysokościami półek od lustra wody.
Chciałbym mieć dużo strefy płytkiej - jaką najlepszą głębokość zrobić dla tych roślinek?
Widać na fotce dopływ ze studni chłonnej / filtra wstępnego.
Nad kaskadą myślę - możliwe, że ją trochę obniżę aby słup wody był jednak nie na poziomie 6m.
[ Dodano: 2019-06-23, 13:11 ]
Na dodatek umyśliłem sobie, że nie będę robił oczka z folii tylko siatkobeton.
Boję się co prawda ewentualnych pęknięć betonu, bo nie ma się co oszukiwać - będzie to tworzone w nasypie.
Dołączył: 06 Maj 2019 Posty: 77 Skąd: Beskid Niski
Wysłany: 2019-06-26, 10:13
Zaczynam mieć pewnie wątpliwości, co do decyzji z siatkobetonem...
Chciałbym, ale nie wiem, czy taki nasyp ubity się na to nadaje. Ubite to będzie skoczkami i innymi cudami, oprócz tego 20t przyczepą z towarem podczas wysypywania. Strach, że będę później zalepiał dziury jest dosyć spory...
Dodatkowo zastanawia mnie jedna kwestia z siatkobetonem - mianowicie warstwy.
Pierwszą warstwę zrobię taką obrzutkę betonową aby siatka nie stykała się z gruntem.
Kolejna warstwa to są 3-4 warstwy siatki Rabitza zatopione w 2-3cm betonowej zaprawy?
Dołączył: 06 Maj 2019 Posty: 77 Skąd: Beskid Niski
Wysłany: 2019-06-26, 21:48
Kilka pęknięć w różnych miejscach, to jeszcze pikuś tak na prawdę.
Jeśli pojawi się więcej, to jest problem po całości - siadanie gruntu, różna wilgotność ziemi i inne łączące się problemy.
Jeśli pojedyncze - wystukać zaprawę, uzupełnić nową, na to masa uszczelniająca. Dodatkowo możesz w masę uszczelniającą siatkę z włókna wstawić.
Jeśli pęknięć więcej - zostaje EPDM.
[ Dodano: 2019-06-27, 18:50 ]
Dziś zakończony etap nasypu i wstępnego poziomu.
Dużo pomyłki nie było przy poziomowaniu koparką "na oko".
Po lewej stronie u góry widać początek skalniaka, który połączy się z oczkiem u dołu. Po podniesieniu terenu do kaskady wyjdzie gdzieś 4,5m.
Dalej nie wiem jednak jakie rozwiązanie w budowie wybrać
Siatkobeton czy EPDM. A chciałbym posadzić trzcinę, pałkę i inne pospolite w strefie bagiennej, która będzie dość spora.
Dołączył: 06 Maj 2019 Posty: 77 Skąd: Beskid Niski
Wysłany: 2019-06-30, 12:59
Zrobiłem spis oczyszczających roślin...
Nie wiem czy wszystkie, nie wiem, też czy są jakieś - które u nas nie zimują, może trzeba je wyciągać z oczka?
Podpowiedzcie proszę...
Wypisałem też na jakich głębokościach rosną oraz jaką wysokość osiągają.
Wychodzi z tego - że najlepszą opcją jest półka o głębokości 20cm.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2019-06-30, 13:27
Ogólnie większość roślin rośnie płytko. Ale akurat trzcina, pałka czy oczeret jeziorny mogą rosnąć głębiej a są dobrymi czyścicielami. Mi się wydaje że w przypadku budowy oczyszczalni zdecydowanie lepiej postawić na te właśnie agresywniejsze rośliny, które mają duży przyrost no i też dzięki nim mamy większą objętość wody co też jest istotne.
Być może rozwiązaniem jest wyłożenie folią a dopiero potem obrzucenie betonem, tylko jako zabezpieczenie przed przebiciem.
Dołączył: 06 Maj 2019 Posty: 77 Skąd: Beskid Niski
Wysłany: 2019-07-06, 08:29
Wymyśliłem 2 warianty z poziomami półek.
Mam problem ze strefą płytką - nie wiem czy zrobić ogólną dużą z centralnym dopływem od oczyszczalni czy też może dopływ z boku - oraz zrobione "sztuczny strumyk w oczku".
Popatrzcie - może coś Wam wpadnie na myśl
P.S.
luzio
mam wrażenie, że oprócz Ciebie i kilku innych osób, to to forum trochę umarło pozostając źródłem wiedzy
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2019-07-06, 11:38
Niekoniecznie umarło. Tak naprawdę to jest tyle że porozrzucane w wielu miejscach forum i niektórym może się nie chce powtarzać.
Odnośnie rysunku to jeszcze raz przypomnij jaką rolę ma pełnić to oczko? Dekoracyjną? Co to jest ta oczyszczalnia z której ma być wypływ, oczko oczyszczające?
Dołączył: 06 Maj 2019 Posty: 77 Skąd: Beskid Niski
Wysłany: 2019-07-06, 13:41
Oczko ma być trochę 2 w 1.
Czyli - woda z oczyszczalni biologicznej (złoża zraszane - coś trochę jak filtr roślinny, tylko zamknięte w mniejszej obudowie, a nie na 100m2) ma wpływać do oczka jako etap końcowy.
Przed samym oczkiem mam zrobiony filtr wstępny z 2 kręgów betonowych wypełnionych kamyczkami do 20mm, piaskiem oraz keramzytem.
Chciałbym aby w miejscu gdzie wpływa woda z oczyszczalni do oczka zrobić filtr glebowo korzeniowy, który wychwyci w pierwszej fazie związki azotowe i fosforowe.
Ten filtr glebowo - korzeniowy miałby być w oczku głównym, stąd moje rysunki i przemyślenia, czy porobić jakieś "bariery" aby woda miałą dłuższą drogę zanim wpadnie dalej.
edit:
taki filtr przed oczkiem
a co do forum...
Informacji jest mega dużo, ale ciężko znaleźć w tym wszystkim informacje, szczególnie do mało typowych sytuacji.
Odnośnie siatkobetonu też mam mega strach - bo robię to w nasypie, w dodatku gliniastym. Zamówiłem już w wypożyczalni skoczka do zagęszczenia tego wszystkiego przed wylewaniem.
Witam projekt pierwszy jest dostateczny lub dobry pod warunkiem nie będziesz wykorzystywać wody z oczyszczalni. Zrobić filtr z beczki dać pompę i oczko będzie funkcjonowało.
Dlaczego tak napisałem ? Obejrzyj zdjęcia mego oczka, jaki rozmiar ma filtr g/k
Z punktu widzenia wykorzystania wody z oczyszczalni do wykorzystania do zasilania zbiorników to dalej jest ściek . I nie myl pojęć wykorzystywania i odprowadzania .
Na forum jest funkcja znajdź posty użytkownika. Linki które zamieściłem np książek. Poczytaj o eutrofizacji
I poczytaj . O parametrach wody. Zbadaj wodę ze sowiej oczyszczalni . Ilość odprowadzanych ścieków . Będziesz mógł policzyć ładunek azotu fosforu jakim obciążysz swój zbiornik.
Lub wykonać prosty test kupić nadmuchiwany basenik dla dzieci napełnić wodą i poczekać aż sie zazieleni.
Budując oczyszczalnię gruntowo-roślinną jej wielkość to dla mnie to też zagadka ,ale powiedzmy 25-50m2 mógłbyś wykorzystać 0,5% produkowanych ścieków do napełniania oczka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum