Witam,
pod wpływem kilku kolegów nieśmiało zdecydowałem się umieścić kilka fotek mojego bajorka które po kilku latach planów i marzeń ziściło się w kwietniu tego roku w dziurze za domem..
Tak to wyglądało przez ostatnie lata, pies i kot korzystali z tego dołka jak z kuwety, biegały jaszczurki, rosły młode drzewka, grzyby itp.
No i "nadejszła wiekopmna chwiła" i zacząłem zmieniać dołek..
A tak wyglądał ten sam dołek po skończeniu prac..
A tak wyglądał pierwszego lata swojego istnienia..
Jeśli ktoś ma ochotę to wstawię jeszcze kilka fotek związanych z życiem oczka..
No i suche dane: 42m3; gł max. 1,6m; z EPDM.
Poza pompą do kaskady żadnych fitrów czy innych urządzeń.
Lubię naturalny wygląd i charakter oczek, ryby obecnie tylko polski złoty karaś - kilkanaście szt i nieznana liczba narybku..
Powiem, sam mam oczko wśród drzew i nie ma nic piękniejszego jak naturalne oczko. Mam ten plus że moje jest całkowicie naturalne bez folii. Owszem dopływ wody mam przez pompkę bo jest różnica w wysokości oczka a pobliskiego potoka i grawitacją nie dam rady. Zastanawiam się tylko jak wymusić grawitacyjny obieg wody, coś na wzór strumyka puszczonego rurą. od góry oczka do dołu. Żeby woda się lepiej mieszała. Odpływ jest w drugiej części oczka...
Super, pozazdrościć natury.., u mnie niestety poziom wody gruntowej na poziomie min. 4m, więc odpada, a i naturalnego przepływu brak, wiec bardzo zależy mi na utrzymaniu równowagi biologicznej..
Ja mogę na nie patrzeć godzinami, nawet wybieranie igieł polubiłem..
Latem pełne nasłonecznienie to ok. 5 godz., wiosną i jesienią znacznie krócej..
Reszta czasu w cieniu drzew lub domu.. Rośliny rosną dość spokojnie, wręcz powoli ale za to glony też aż tak nie szaleją..
Wodę uzupełniam z własnego ujęcia i przez stację uzdatniającą (zmiękcza..)
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2019-02-19, 20:50
Extra
Ja dzisiaj spojrzałem na swoje oczko, które zrzuciło większość lodu i pierwsze wrażenie jakie miałem to „o choroba, ile tych glonów się namnożyło przez zimę”
Noo... rozumiem - niestety mam to samo.., od soboty codziennie wyciągam podbierakiem te które wypływają a i tak codziennie pojawiają się na powierzchni nowe.. Mam nadzieję że szybko w tym roku "ruszą" rośliny to nitkowate zastopują..
_________________ Wodom Cześć!
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum