Na wstępie pierwszej naszej wiadomości chcieli byśmy się przedstawić .
Z tej strony monitorka Marta i Artur wielbiciele entuzjaści wiejskiego klimatu przyrody i naturalności . Posiadacze od trzech sezonów stawu a od lat pięciu siedliska wiejskiego czyli własnego kawałka świata .
Od jakiegoś czasu pomimo iż mamy staw kiełkuje w nas pomysł zagospodarowania/dobudowania oczka wraz ze strumieniem .Szukaliśmy pomysłu jak zmniejszyć "żyzność" wody we wspomnianym stawie pierwsze pojawiła się myśl aby pompować wodę ze stawu do uprawy Hydroponicznej i wszystko co jest szkodliwe dla stawu wykorzystać do uprawy warzywek i truskawek , jednak z czasem temat w naszych głowach przeistoczył się w strumień (filtr korzeniowy ) z dużą ilością roślin które mamy nadzieje wykorzystają związki chemiczne z wody ku uciesze naszej i rybek w stawie a plusem ma być urozmaicenie otoczenia . Sprawa w zamyśle ma wyglądać tak :
Ze stawu woda będzie pompowana do strumienia ze strefami bagiennymi meandrami z duża ilością roślin , kolejno będzie kierowana do oczka wodnego a z oczka do stawu .
Jak myślicie drodzy forumowicze czy takie rozwiązanie może poprawić jakość wody w samym stawie ?
Postaramy się dodać zdjęcia które pozwolą "naświetlić" nasz pomysł oraz pokazać co mamy do zagospodarowania .Bardzo liczymy na pomysły sugestie tak techniczne jak i czysto wizualne Zwyczajnie nie chcemy "wywarzać otwartych drzwi "
Pozdrawiamy M.i A.
_________________ Ryby to zawsze w głowie siedziało
Witamy na forum, filtr korzeniowy to napewno dobry pomysl, ale aby cos wiecej podpowiedziec to pokazcie co tam macie pare fotek, jakis opis otoczenia i samego stawu i co w nim mieszka, a z pewnoscia bedzie duzo pomyslow
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-22, 21:21
Jeżeli w oczku wodnym nie będzie za dużo ryb to strumień na pewno poprawi jakość wody w stawie. W jakim stopniu to zależy od jego długości i powierzchni oraz ilości przepływającej wody.
i pojawi łsię pomysł na staw w przypływie ułańskiej fantazji zakupiliśmy koparkę .
Po krótkiej chwili okazało się ze nie będzie łatwo ...
oh jak bolało może nie tyle to że utopiłem koparkę ani nawet to ze w grudniu pływalem w tym bagnie ale to że męska duma ucierpiała " co ja nie zrobię" no nie zrobiłem po namyśle
sprawe dokończyła koparka na gąsienicach
to w telegraficznym skrócie tak to się zaczęło teraz do sedna sprawy do zagospodarowania mam taki "lejek" na zdjeciu po prawej
Plan jest taki aby zrobić w tym lejku groble/tamę wyprofilować dno wyłożyć folią , a po prawej do wlotu tego"lejka "poprowadzić strumień z duża ilością roślin wodnych błotnych itd , co myślicie i jak to widzicie .
Pozdrawiamy i liczymy na podpowiedzi
[ Dodano: 2018-01-22, 21:39 ]
w samym oczku obsady nie będzie zbyt dużo kilka karpików KOI ktorych nie udało mi się wprowadzić do stawu zawsze jakiś "panstwowy"intruz skutecznie je likwiduje
w oczku bedą pod specjalnym nadzorem za to roślin ma być naprawdę dużo bo w stawie skutecznie walczą z nimi amury . Co do strumienia to główny nacisk będzie na strefy z roślinnością bagienna meandry niż na wartki strumień i tu dla odmiany będę chronił rosliny przed amurami ( nie ma to jak sobie życie utrudnić wpuszczajac amura)
_________________ Ryby to zawsze w głowie siedziało
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Maj 2016 Posty: 589 Skąd: Barczewo
Wysłany: 2018-01-23, 08:40
Miło widzieć na forum nowych entuzjastów wodnego życia
Za wiele nie pomogę bo moje bajorko jest w skali mikro w porównaniu do Waszego jeziorka ale będę obserwował postępy, bo zapowiada się pięknie.
Podrzucam link do strony z fajnymi projektami:
http://ogrodynaturalne.pl/stawy.php?m=15
Powodzenia
trochę teorii http://yadda.icm.edu.pl/y...ki2020wplyw.pdf
Moim zdaniem filtr glebowo korzenny trochę za mały w stosunku do zbiornika by spełniał swoją funkcje . Choć zmierzasz w dobrym kierunku. W moim mikroskopinym oczku 2,5 tys. litrów filtr ma 4,5metra długości na metr szerokości.
Budując strumień pamiętaj by strumień nie wysechł po wyłączeniu pompy.
https://web.archive.org/w...et.pl/spis.html
Powodzenia.
Dzięki za miłe słowo nasz staw ma już 3 lata, fotki są z czasu zaraz po budowie , dobudowa oczka pojawia się po obserwacjach z trzech sezonów, które już pokazały co trzeba poprawić .
Czyli ;
w okresie letnim staw jest silnie nasłoneczniony, po ogrzaniu wody pojawia się problem zakwitu wody. Do tej pory radziliśmy sypiąc wapno, problem ustępował .
Wniosek: za dużo azotu w wodzie (jeżeli się mylę liczę na poprawę),
rozwiązaniem powinno być obsadzenie stawu roślinami , owszem, ale jak zawsze jest jakieś ALE: w stawie są amury, które skutecznie rozprawiają się ze wszystkim co ładne i miękkie. Dodatkowo do nich przyłącza się nasz pies, który ma zawsze inny plan na posadzone rośliny .
Według niego wszystkie rośliny powinny rosnąć poza stawem, co posadzę- on zaraz przyniesie ehhhh ...
i stąd pomysł na strumień i oczko pod specjalnym nadzorem.
Kolejna sprawa przemawiająca za wydzielonym akwenem to kolorowe rybki , w stawie po wpuszczeniu raz że giną w tak dużej ilości wody i nie są widoczne, a dwa zawsze państwowy amator (czapla,wydra) zaczyna właśnie od nich .
Jak na razie same plusy .
Jak tylko pogoda pozwoli- zabieramy się za roboty ziemne. I tu pojawia się pytanie: jak skutecznie i trwale przegrodzić "lejek", o którym pisaliśmy, aby powstała niecka oczka (beton odpada - jesteśmy zwolennikami jak najbardziej naturalnych pomysłów). Może macie jakieś sugestie?
Pozdrawiamy
[ Dodano: 2018-01-23, 09:56 ]
Kmarkot dzięki wielkie lektura na zimowy wieczór .
Będziemy się starali cały ten dodatkowy system oczko/strumień wykonać jak największe terenu nie brakuje sam strumyk bedzie miał około 10mb plus około 10m oczka przy czym oczko będzie dosyć głębokie w okolicach 180cm więc trochę masy zielonej tam się zmieści
_________________ Ryby to zawsze w głowie siedziało
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-23, 19:51
Zrezygnuj z wapna, raczej staraj się obniżyć ph wody. Glony poniżej 6,5 stopnia właściwie giną. Reszta założeń np. co do ilości azotu /i pewnie fosforu/w wodzie jest prawidłowa. Odgrodzić najprościej chyba usypując wał z z piachu, na to folia /najlepiej EPDM/ i wszystko przysypać żwirem.
Jak to wszystko obrośnie i zazieleni się ... to tylko pozazdrościć ci.
Zrezygnuj z wapna, raczej staraj się obniżyć ph wody. Glony poniżej 6,5 stopnia właściwie giną.
Akurat z tym się nie zgodzę ,zakwaszanie wód z punktu widzenia ekologii biologi jest zjawiskiem niekorzystnym . https://pl.wikipedia.org/wiki/Zakwaszanie_w%C3%B3d
Wapnowanie jest to chemiczne strącanie fosforanów.
Co do reszty zgadzam się w 100%
wapno zawsze w krytycznej sytuacji pomagało i to w bardzo szybkim tempie zakwit wody po 2 dniach znikał , nie pamietam dokładnie pomiarów z zeszłego sezonu ale zdaje się ze jedno co bardzo mocno rosło to azot. Ale wapnowaniem chyba go nie zmiejszalem? a jedynie gwałtownie zmnienałem pH wody co powodowało zanik zawiesiny w wodzie .Nie jestem chemikiem a nawet mam o tym blade pojecie ehhh spało się na chemii spało tak czy siak strumień i rosliny powiinny w znacznym stopniu poprawić jakość wody .
[ Dodano: 2018-01-23, 21:04 ]
Problemów z samymi rybami nie mialem nie liczac jednej przyduchy zeszlej zimy ehhhhh poszło w doły ze 400kg pieknej ryby na ktora czekałem, sobie i innym odmawiałem bo urośnie nauczyłem się na błędach aby nie czekać z napowietrzaniem Tylko szkoda ze to moje błędy
_________________ Ryby to zawsze w głowie siedziało
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-24, 20:23
MartitaArturo napisał/a:
wapno zawsze w krytycznej sytuacji pomagało i to w bardzo szybkim tempie zakwit wody po 2 dniach znikał
I powracał.
kmarkot no nie, porównywanie naszych maleńkich odizolowanych oczek do oceanów i wielkich jezior. Zakwaszenie wody na skalę globalną pewnie stanowi duży problem, ale w naszych mini-mikro zbiornikach jest tylko sposobem na przejrzystą wodę. Zresztą porównaj takie zbiorniki jak https://pl.wikipedia.org/wiki/Jezioro_Szmaragdowe czy https://pl.wikipedia.org/wiki/Jezioro_Turkusowe z prawie zerowy życiem biologicznym i jakieś kwaśne bez dopływowe jezioro na Mazurach czy Podlasiu. W tych drugich mimo nagromadzenia olbrzymich ilości materii organicznej woda jest czysta i życie kwitnie.
powracal ale juz nigdy z sezonie w ktorym wapno zastosowalem to fakt, po trzech sezonach moge smialo tak powiedziec , mysle ze woda sama w sobie nie jest zla ryby rosna ladnie zdrowo wygladaja . Wiec co do samej wody nie moge miec zastrzeżeń poza jednym jest zwyczajnei ciemna pewnie spore znaczenie ma podłoże w jakim staw jest wykopany w czesci jest to torf .Oczko strumień i cale to przedsięwzięcie to po części wyprzedzenie wydarzeń spodziewam się ze z czasem jakość wody moze się pogorszyć a rosliny nie urosna w 5 min
[ Dodano: 2018-01-24, 21:33 ]
Co do wapnowania jak poinformował mnie pewien wlaściel duzej ilosci wody wapnuje się w celu utrzymania w ryzach glonów ,pasożytów i wszelkiej maści zarazków jednym słowem zabieg higieniczny .
_________________ Ryby to zawsze w głowie siedziało
Hej czy mozecie kogos lub jakis sklep polecic z roslinamy ?
Wiosna bede potrzebowal troche roslin no może troche wiecej niz troche
[ Dodano: 2018-01-27, 07:33 ]
Wyslemy zapytanie do wspomnianego sklepu Dzieki Ryba2008
co do zdjec to co mieliśmy to juz zostalo po czesci wstawione jak zejdzie snieg zrobie kilka aktualnych zdjatek ,Juz nie mozemy sie doczekac na nastanie wiosny aby wbic pierwsze lopaty w ziemie .Powoli przygotowyjemy sie
.Przyjechał juz kamien polny chyba oszalalem 27 ton ale bedzie noszenia
Eh jak milo jest popatrzec na zdjecia gdzie panuje zielen
Pozdrawiamy
_________________ Ryby to zawsze w głowie siedziało
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum