Dołączyła: 30 Maj 2014 Posty: 61 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2017-04-19, 10:14 co wyrośnie z japońskiej "drobnicy"?
Witam serdecznie
jak w temacie
...macie doświadczenie, wiedzę czy jest szansa, żeby z tego najtańszego, a co za tym idzie najmniejszego sortu ryb 9-10 cm sprzedawanych po kilkanaście złotych można odchować np 40 cm koi.
Czy też są to rybcie, które nigdy nie nadrobią start w wielu 1-12 m-ca i zostaną takimi mini koi
chyba, że po prostu są to najmłodsze okazy.
...proszę o podzielenie się wiedzą
pozdrawiam
Ania
myslr, ze jezeli sa to mlode rybki to powinny normalnie urosnac jak.beda mialy odpowiedznie do tego warunki. Bo czemu by mialy nie urosnac ?? no chyba ze byly trzymane w malutkich zbiornikach i juz skarlowacialy
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-04-19, 16:16
Część z nich ma potencjał do osiągnięcia tych 40cm - bo to znowu nie jest na koi dużo, mała część - więcej.
Bardzo wiele zależy od tego, jakie warunki ryby będą miały w naszym oczku. Przerybienie, zimna woda, woda zanieczyszczona, kiepski pokarm, choroby... i maluch może zostać po kilku latach nawet na etapie 30cm czy mniej.
Dołączyła: 30 Maj 2014 Posty: 61 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2017-04-19, 20:16
pięknie dziękuję za odpowiedzi
wolanin, PIOTR.P a macie wśród swoich ryb takie z tego najtańszego sortu - tego mini?
To, że woda i pokarm ma znaczenie widzę po moich akwariowych - do akwarium z rakiem wpuściłam 2 gupiki, które miały wyjeść rureczniki (nie zainteresował się nimi rak więc zainstalowały się w podłożu i rozmnożyły) jeszcze nigdy nie miałam tak wielkich i dorodnych gupików ...całego stada
z drugiej strony mam tez welonki z różnych źródeł i są różnej wielkości (niezależnie od karmienia rosną różnie - niektóre pozostały małe).
Ale w sumie być możne to racja, bo wszystkie koi pochodzą od jakichś (domyślam się) ładnych rodziców. Z drugiej strony wiadomo, że nie wszystkie są Jumbo (i z jakiegoś powodu te z największym potencjałem wzrostu są droższe).
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-04-19, 22:15
cebullka napisał/a:
wolanin, PIOTR.P a macie wśród swoich ryb takie z tego najtańszego sortu - tego mini?
A mam jednego, dwa lata temu wiosną Soragoi z importu z worka ponad 100 sztuk w boksie - czyli maleństwa wielkości zapałki. Kosztował 18 zł. Na samym początku w czasie kwarantanny ledwo przeżył - coś było nie tak z wszystkimi zakupionymi wtedy rybami. Często takie rzeczy wychodzą dopiero po przywiezieniu ryb do domu. Po wyleczeniu rósł sobie bardzo powoli, obecnie nie ma chyba 30cm, choć tej zimy (piwnica, filtry, 22C) znacznie przyśpieszył. W świetle niewielkich paroletnich doświadczeń, ale jednak: wolę dać trochę więcej pieniędzy na konkretniejszą i większą rybę, żeby nie bawić się w loterię na początku - urośnie czy nie urośnie.
Dołączyła: 30 Maj 2014 Posty: 61 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2017-04-20, 06:39
nie no, przy Twoim poziomie i całym oprzyrządowaniu i zapleczu do zimowania to się nie dziwię, że tak wybierasz
ja niestety nie mam tak dobrych wyników ani chyba takich ambicji
w tym roku znowu kupiłam kilka w tym dwa mini, bo pięknie umaszczone (wg mnie oczywiście)
takie mizerotki są i się zastanawiam co z nich wyrośnie...o ile nic po drodze im się nie przytrafi złego
miłego dnia
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 410 Skąd: GÓRY
Wysłany: 2017-04-20, 18:37
jak nie wpuściłeś jeszcze te maluchy do oczka -to wpuść je do akwarium w domu i futruj dobrze do czerwca aż w oczku woda będzie miała minimum 18-20 stopni
a jak wpuściłeś to spróbuj je odłowić puki woda zimna i powolniejsze są ryb
przynajmniej część będziesz widział różnicę jak rosną
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum