Witam.
Przymierzam się do rozbudowy oczka wodnego. Mój pierwszy projekt nie spełnił moich oczekiwań. Mówiąc krótko zbyt małe ,zbyt płytkie. Obecne wymiary oczka to nerka o wymiarach 5 na 3 . trzech poziomach 25 ,40,, 60,, cm. Powstało z epdm o wymiarach 6 na 5, wysypane żwirem.
Mój nowy projekt zakłada 3 półki o wymiarach 3 na 2 gł 150cm, druga półka 4 na 3 gł 75 cm i trzecia półka 5 na 4 gł 30 cm. Ściany boczne murowane z bloczka .Objętość ok 20 m 3.
Od strony południowej oczka mur o długości 5 metrów i wysokości 180 cm.
Proszę o sugestie dobre rady etc ....
Obecnie oczko wygląda tak strona południowa słońce cały dzień położenie nie za szczęśliwe.
W oczku po rozbudowie chciałbym hodować grzybienie i kilka rybek.
Jutro napiszę więcej o moich planach.
Jak najbardziej każda uwaga mile widziana......
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-06-10, 14:04 Re: Oczko reanimacja
Botanicus napisał/a:
Jak najbardziej każda uwaga mile widziana...
Cześć, ja mam trzy.
Pierwsza to półki - nie muszą być na całym obwodzie oczka takie same, możesz na pewnych częściach obwodu zrobić ściany sięgające wgłąb - będzie ciekawszy efekt.
Druga to mur - jeżeli odgradzasz granicę działki, to ok, ja wolę walczyć z nasłonecznieniem przez obsadę roślinną, zwłaszcza lilie.
Trzecia - jeżeli porównać dwa zdjęcia - z podestem i bez, to który widok tak naprawdę podoba Ci się bardziej? Na mój gust na drugim wygląda to jak osinowy kołek wbity w pierś
Witam
O starym oczku zapominamy gdyż jest za płytkie za małe. Zaś nowe oczko ma być o wiele głębsze i co najmniej trzy razy większą kubaturą. Moim zamysłem jest hodowla grzybieni kilku karasi i może dwóch karpi pod warunkiem iż karpie nie bedą mielić dna. Przesyłam zdjęcie akwenu do likwidacji.
Nowe zaś lokum wodne bedzie odgrodzone od strony ogrodzenia murem 180 cm ze względu na zbyt długi czas nasłonecznienia który trwa w tej chwili cały dzień.Mowa o stronie południowej , zostanie zachód i wschód.Po moich obserwacjach cień maksymalnie będzie zajmował,30% akwenu przez 3 może 4 godziny.Tak więc lilli jak najwięcej....
Każda uwaga mile widziana.....................................................
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-24, 09:04
Nie da rady hodować kilka karasi /po roku będzie ich milion albo dwa/ A karpiom to chyba musisz założyć kagańce. Swoją drogą podoba mi się twoje stare oczko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum