Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Maj 2016 Posty: 589 Skąd: Barczewo
Wysłany: 2016-10-25, 19:01
Witam po dłuższej przerwie. Niestety nadeszła jesień i po zieleni zostały tylko wspomnienia i zdjęcia. Wczoraj wziąłem się za opuszczenie na dno lilii. Jak już wszedłem do oczka to wylowilem masę liści z dna. Nawet nie było tak strasznie zimno 😉
Zgodnie z sugestią któregoś z kolegów z forum obciąłem tylko liście, zostawiając pąki w nadziei na wiosenne zakwitnięcie.
Obciąłem też liście strzałki oraz pontederii (nie wiem czy dobrze zrobilem?)
Oczko na dzień dzisiejszy wygląda mega łyso. Aż się nie chce robić zdjęć.
Podsumowując sezon 2016 jestem w sumie zadowolony z efektów. Było oczywiście sporo błędów. Rośliny całkiem fajnie się zaczęły rozrastać więc są dobre rokowania na przyszły sezon. Pewnie na wiosnę zrobię kilka małych przeróbek w konstrukcji mojego oczka bo idealne nie jest. Jest też pomysł na kolejne oczko ale to za jakieś 2 lata.
Dziękuję wszystkim tu obecnym za cenne rady i inspiracje
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Maj 2016 Posty: 589 Skąd: Barczewo
Wysłany: 2017-02-28, 14:59
W powietrzu czuć wiosnę więc postanowiłem troszkę pogrzebać przy oczku. Na odcinku ok 2 m poszerzyłem strefę bagienną na ile pozwolił zapas folii pod kamieniami. W tym celu usunąłem kamienie przygniatajace folie, podniosłem włókninę i szpadlem wybrałem spod spodu ziemię aby zrównać poziom z dotychczasową najplytszą półką. Ogólnie w planach jest usunięcie kamieni, które maskują folie i tworzą ten nienaturalny wianuszek. Zamiast nich będzie poszerzona strefa bagienna. Zostało mi też trochę folii więc jeśli nie zabraknie chęci to powstanie bajorko filtracyjne a za nim rzeczka odprowadzająca wodę spowrotem do oczka. Wcześniej muszę jednak zorganizować żwir płukany.
Poniżej zdjęcie z dzisiaj
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2017-02-28, 18:43
Dobre plany. Co do żwiru to przecież jest... Skoro likwidujesz kamienie to zrób to samo ze żwirkiem.
Brzeg tak swoją drogą nie musi być jednolity. Gdzieniegdzie może być kamień. W innym miejscu jakieś roślinki. Tam gdzie się uda można dojechać z trawą. Gdzieś tam wrzucić jakiś korzeń i będzie ok.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Maj 2016 Posty: 589 Skąd: Barczewo
Wysłany: 2017-02-28, 19:11
luzio, nie wiem czy chcę likwidować ten żwirek. Raczej go zostawię. Póki co nie drażni mnie tak jak ten wianuszek z kamieni. Ale w międzyczasie może mi się jeszcze pozmieniać w głowie
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Maj 2016 Posty: 589 Skąd: Barczewo
Wysłany: 2017-03-10, 12:31
Wczoraj kolejny karas wypłynął na powierzchnię ledwo żywy. Dziś już wygląda na martwego ale dam mu jeszcze chwilę żeby ożył. Dodatkowo wypłynął kolejny i też ledwo się rusza
Oczko nie było napowietrzane całą zimę i podejrzewam, że to z braku powietrza wypływają biedactwa pod powierzchnię. Mimo lodu postanowiłem więc uruchomić filtr. Na razie pompa stoi tuż pod powierzchnią wody. Dodatkowo wlałem do oczka preparat Tetra season start. Mam nadzieję, że obejdzie się bez większej ilości ofiar bo szkoda bidulków.
Poniżej zdjęcie sprzed chwili
I jeszcze zdjęcie tego wciąż żywego karasia
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum