Oczko wodne - forum

[castleman]

Nie wiem czy nie poruszam głupiego tematu, jeżeli tak to wybaczcie
Zastanawiam się jak to jest z kamieniami w oczku w zimie?
tzn chodzi mi o te które znajdują się w górnej części oczka, a na której pojawia się lód
Czy nie ma to wpływu na trwałość górnych części oczka, jak lód pracuje (razem z kamieniami)?
Ja, jak wiadomo, mam oczko z siatkobetonu, chciałbym je w górnaj części obłorzyć kamieniami, pytanie czy w zimie nie będzie to miało ujemnych skutków w odniesieniu do tego co napisałem powyżej?
Proszę o porady Doświadczonych i z góry dziękuję

pozdrawiam Castleman

[Bajbas]

Ja spuszczam wodę tak, by lód tworzył sie poniżej kamieni (raptem o 10 cm). Połączenie kamienia z siatkobetonem to na pewno miejsce podatne na różne naprężenia (każdy z tych materiałów inaczej pracuje).
To co napisałem dotyczy kamieni typu piaskowiec, płaskich, przyklejonych do kołnierza oczka. Trzymaja się bez problemu.
Pozdrawiam, Bajbas

Ja spuszczam wodę tak, by lód tworzył sie poniżej kamieni (raptem o 10 cm). Połączenie kamienia z siatkobetonem to na pewno miejsce podatne na różne naprężenia (każdy z tych materiałów inaczej pracuje).
To co napisałem dotyczy kamieni typu piaskowiec, płaskich, przyklejonych do kołnierza oczka. Trzymaja się bez problemu.
Pozdrawiam, Bajbas

[AurorA]

U mnie kamienie zamarzają w lodzie i nie widzę żadnych skutków ubocznych.

[castleman]

AurorA
Administrator
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1190
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2006-09-14, 00:27
--------------------------------------------------------------------------------
U mnie kamienie zamarzają w lodzie i nie widzę żadnych skutków ubocznych.
________________
pozdrawiam arek
---------------------
A jaka gruba maksymalnie warstwa lodu pojawiła się u Ciebie?

pozdrawiam Castleman

[samuraj]

w moim oczku przed zimą specjalnie dolewałem wody aby było jej jak najwięcej -oczko mam z foli wokoło pełno kamieni i nic się nie stało -zresztą ta folia przeżyła już dwie zimy i kamienie jej nie zaszkodziły
nie jestem orłem z fizyki ale podam ci przykład wlej wodę do butelki i do miseczki i daj to do zamrażarki--oczywiście butelka pęknie a miseczka będzie cała

[carlos]

jakieś dziwne te ostatnie posty castlemana,

[samuraj]

[castleman]

samuraj Wysłany: 2006-09-14, 09:48 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
carlos napisał/a:
jakieś dziwne te ostatnie posty castlemana
może chłop jest na urlopie


Niestety nie jestem na urlopie
Tylko nie używam Cycuj, bo ponoć rozrabiam z tym na forum

pozdrwaiam Castleman

[castleman]

PS Samuraj to niezły fizyk
ale chodziło o coś innego, mianowicie czy warstwa lodu może w jakiś sposób uszkodzić oczko i czy kamienie nie wspomagają tego procesu

pozdrawiam Castleman

[samuraj]

[castleman]

AurorA
Wysłany: 2006-09-14, 00:27
--------------------------------------------------------------------------------
U mnie kamienie zamarzają w lodzie i nie widzę żadnych skutków ubocznych.
________________
pozdrawiam arek
---------------------
A jaka gruba maksymalnie warstwa lodu pojawiła się u Ciebie?
I jeszcze jedno, piszesz o kamieniach zacementowanych w ścianach oczka czy leżących i nieprzycemantowanych do ścian oczka?

pozdrawiam Castleman

[carlos]

[Bajbas]

Castleman człowieku, nie rozrabiaj tylko zastanów się:
1. ja spuszczam wode, bo kamienie mają ostre krawędzie, wystające nad lustro wody (niewiele, ale jednak, w tej wersji ładnie wyglądają). Jak lód by się podnosił, to może mi je ruszyć. Ponadto to są piaskowce i chociaż mam w ogrodzie piaskowce od 10 lat i mają się świetnie, to wolę ich nie narażać na zniszczenie także wynikające z faktu, że nasączony kamień najłatwiej rozsadza woda (zrób doświadczenie zostaw cegłę na wierzchu, zakop do połowy, zakop całą i porównaj po zimie, która się rozpadnie)
2. jeśli Arek ma (a o ile pamiętam zdjęcie jego oczka to takowe ma) kamienie tzw. polne, to one się mogą na lód i wodę
3. jeśli ktoś ma kamienie ułożone luzem na folii, to już zupełnie nie musi się o nic martwić. Ale pytanie było o oczko z siatkobetonu.
Ja miałem w zeszłym roku taką pokrywę, że spuściłem spod niej kilka centymetrów wody i mimo to mogłem spokojnie po lodzie chodzić. Lód sądzę, że miał około 15-20 cm (trudno zmierzyć, bo przy przerębli ma mniej), rozpiętość przęsła ok. 2-2,5 m.
Wszystko jasne?
Pozdro, Bajbas

Castleman człowieku, nie rozrabiaj tylko zastanów się:
1. ja spuszczam wode, bo kamienie mają ostre krawędzie, wystające nad lustro wody (niewiele, ale jednak, w tej wersji ładnie wyglądają). Jak lód by się podnosił, to może mi je ruszyć. Ponadto to są piaskowce i chociaż mam w ogrodzie piaskowce od 10 lat i mają się świetnie, to wolę ich nie narażać na zniszczenie także wynikające z faktu, że nasączony kamień najłatwiej rozsadza woda (zrób doświadczenie zostaw cegłę na wierzchu, zakop do połowy, zakop całą i porównaj po zimie, która się rozpadnie)
2. jeśli Arek ma (a o ile pamiętam zdjęcie jego oczka to takowe ma) kamienie tzw. polne, to one się mogą na lód i wodę
3. jeśli ktoś ma kamienie ułożone luzem na folii, to już zupełnie nie musi się o nic martwić. Ale pytanie było o oczko z siatkobetonu.
Ja miałem w zeszłym roku taką pokrywę, że spuściłem spod niej kilka centymetrów wody i mimo to mogłem spokojnie po lodzie chodzić. Lód sądzę, że miał około 15-20 cm (trudno zmierzyć, bo przy przerębli ma mniej), rozpiętość przęsła ok. 2-2,5 m.
Wszystko jasne?
Pozdro, Bajbas

[AurorA]

Zgadza się u mnie są tylko kamienie polne. Na zimę nawet robię z nich kopczyk którym zasypuje połączenie oczka małego z dużym, aby ryby nie przepłyneły (napowietrzam tylko duże). Grubośc lodu na płytszych półkach była do dna - ok. 40 cm.

[castleman]

Hmm ja myślałem o "wyłożeniu" brzegów (tych pod wodą i nad wodą) granitami, one nie są takie obłe jak kamienie rzeczne lub polne ...
Trochę się boję jak oczko to zniesie w zimie

pozdrawiam Castleman