W skrócie jest lejek 30cm dziura (40l) wodospad kolejna dziura 5l itd.
Wyłożyliśmy to folią 0,5mm i na to beton (w celach praktycznie tylko maskująco-"dekoracyjnych". Na cement kamyki i żwir.
Zaprawę pierw zrobiłem 1:3 jak książka pisze, wymieszana elektrycznie mieszadłem z dodatkiem jakiegoś płynu do uszczelniania. Zaprawa taka paskudnie się formowała więc następne robiłem 1:1 a w zasadzie w większości 1:2. Problem jest taki że tam gdzie jest 1:3 beton strasznie pije wodę, beczka styka się z kaskadą, jak ją odsunąłem to ziemia był baaardzo mokra. przez 2 dni ubyło z 200 litrów wody. Przecież nawet gdyby beton popękał (wydaje mi się że niektóre momenty gdzie beton jest bardzo cienki po zimie mogą popękać) to pod spodem jest folia i wyłożone jej kołnierze ze sporym zapasem.
Nie wiem czy to co napiszę ma sens czy jest racjonalne ale wygląda to tak jakby beton pił wodę i odprowadzał ją poza strumyk, to jedyne sensowne wytłumaczenie. Puściłem też wodę poza strumyk chcąc zobaczyć czy woda z tej półki 40l zejdzie i nie wiem na ile to parowanie, a na ile zeszła ale to może być kwestia max litra.
Teraz co mam zrobić? kupić ceresit cr65 25kg ? przecież mi potrzeba max 5kg jak nie mniej.
Mam w domu żywicę poliestrową (jest po terminie lat 2-3, ostatnio nią coś robiłem i niby działała) mam litr jej, i zastanawiam się czy nie byłoby lepszym rozwiązaniem, wszędzie tam gdzie w strumieniu jest woda pokryć to nią ? Nie wiem jak ona będzie wyglądała, czy będzie przeźroczysta, czy nie groźna dla ryb (gdzieś kiedyś chyba czytałem że ktoś tak używał tej żywicy do oczka). Czy może jeszcze raz pojechać zaprawą (którą mam na stanie) tyle że tym razem grubiej i więcej tego dziadowskiego uszczelniacza ? albo rozrobić sam cement z wodą i uszczelniaczem i tym polecieć ?
Żywica będzie w zasadzie przeźroczysta (zależy pewnie, jaką masz). Robiłem coś niedawno taką Novola i tak było. Ja za jakiś tydzień-dwa zabieram się za laminowanie mojego przebudowanego oczka. Z toksycznością nie ma problemu.
Skoro uszczelniacz nie dał rady, to nie ma co brnąć w to dalej. Już prędzej kupiłbym jakieś niewielkie opakowanie folii w płynie - tej pod płytki. Na coś takiego dawałem wyprawę wykonaną z mocnego cementu zmieszanego z drobnym żółtym piaskiem - bardzo ładnie zacierało się to sztywnym pędzlem na parę mm grubości.
A pomysł z żywicą wcale nie wydaje mi się bezsensowny. Nawet po pociągnięciu całości można to w razie potrzeby lekko zmatowić, można sypnąć po tym piaskiem czy nawet jakąś mączką kamienną - dla pozbycia się nadmiernego połysku...
[ Dodano: 2014-05-07, 09:56 ]
p.s. dwie uwagi:
- ostrożnie z zalewaniem jakichś dołków grubą warstwą żywicy, bo ma duży skurcz przy wiązaniu
- a z tym przeciekaniem - kiedyś gdy walczyłem z nieszczelnościami strumyka na skarpie, zauważyłem, że bardzo dużo wody jest po prostu wychlapywane przy rozbijaniu się o kamienie. Kropla do kropli - i masz tą setkę na minutę, jak pisałeś. Sprawdziłeś to?
Jako że i tak musiałem rozrobić troszkę betonu to dałem jeszcze jedną szansę temu uszczelniaczowi i dałem go 2,5% a nie 1% jak wcześniej, fakt inaczej to w ręce się lepiło i do teraz mam takie dziwne ręce po tym. Jak nie zadziała to pewnie tą żywicą pojadę.
Będąc w Casto dziś znalazłem 5kilo czegoś takiego jak "Zaprawa uszczelniająca" Ultrament.
Niestety nie pisało nic o tym że można używać do wody pitnej więc nie wiem co to jest cena niska bo 20zł.
Wyciekać na boki przez chlapanie nie wyciekało na 100% dziwne to było, może ryby tą wodę mi wypijały ? Tak czy siak jutro zalewam wodospad i testujemy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum