Wysłany: 2014-02-04, 14:21 Wielki PROBLEM w stawach ozdobnych
Witam forumowiczów.
Piszę ten temat gdyż spotkał mnie wielki problem z którym mimo usilnych starań nie mogę sobie poradzić a mianowicie:
Mam na posesji małe jeziorko/staw o głębokości ok 1,5m przegrodzone grobla i mostkiem długość stawu ok 35m szerokość 12 m. Wykonane wg projektu (geowłóknina -> maty bentonitowe -> geomembrana->zasypka piach -> kamień tłuczeń) teren poniżej piaszczysty. dno płaskie. Od jakiegoś czasu ( 2-3 lata) zauważyłem spadki poziomu wody teraz juz całkiem woda opada w ciągu tygodnia. Woda z a darmo nie jest więc koszty sa ogromne a pusty staw też wygląda tragicznie, więc chciałbym zapytac:
- czy istnieje jakiś sposób wykrycia gdzie ( w którym miejscu ) jest jakaś nieszczelność???
- czy konieczna jest wymiana całej izolacji ( taniej będzie chyba zasypać a szkoda bo ślicznie jest wykonany)????
Proszę o pomoc/porade
_________________ Kopać kopać i jeszcze raz kopać....
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2014-02-04, 15:23
Wstaw zdjęcia, może ktoś coś doradzi. Wg. mnie należy poczekać aż woda osiągnie najniższy poziom opadania, wtedy masz linię po której szukasz dziury, to najprostszy sposób, ale może się mylę.No i witamy na naszym forum
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-02-04, 18:21 Re: Wielki PROBLEM w stawach ozdobnych
Ponieważ w Twoim poście powiewają nuty rozpaczliwej determinacji , to idąc na skróty,
zanim zaczniesz zakopywać stawek lub zrywać geomembranę - pomińmy na razie przeszukiwanie forum i udzielmy paru ratunkowych wskazówek.
Pierwsza - poczytaj forum... żartowałem! to zdążysz
Jak już za poradą Gosik znajdziesz dziurę, to pozostaje kwestia klejenia - czyli co to za geomembrana?
Jeżeli geomembrana to EDPM (guma syntetyczna), to masz do tego samowulkanizujące taśmy dostępne u producentów/sprzedawców tego produktu.
Jak PCV, to też nieźle, klei do PCV jest pod dostatkiem. Poleca się tu różne, łącznie z poliuretanowymi.
Jak PEHD, to najlepiej byłoby to teoretycznie łączyć przez zgrzewanie, ale nie wiem, kto by to Ci wykonał w tych polowych warunkach bez demontażu folii. Są jakieś kosmiczne kleje, np. Loctite ma coś takiego do polietylenu. Są jeszcze taśmy butylowe - trzymają na zasadzie lepkiego przylegania (klej nie penetruje materiału i nie łączy się z nim). Można byłoby wykonać jakiś dwustronnie rozpłaszczony korek skręcany poprzez problemową dziurę lub trzymający się na zasadzie - wcisnąć do dziury, nadłożyć z drugiej strony, przycisnąć i zapomnieć...
p.s. a na marginesie, bo już dawno mi to chodzi po głowie: czym może być sklejana torba polietylenowa Foliopak używana do przesyłek kurierskich? Zawsze jak dostawałem takie przesyłki, to mnie zastanawiało, jak to jest zamykane, bo zawsze łączenie zostawało całe, a rozrywała się w innym miejscu.
No i dzisiaj dostałem taką nieużywaną torbę jako wypełnienie w pudełku. Ma krawędź z klejem zabezpieczoną zrywalną taśmą.
Po oderwaniu i przyłożeniu do krawędzi - ten jak by nie było polietylen (podpalony czuć stearyną) łączy się tak, że urwie się wszędzie, tylko nie na klejeniu
No co jest???
Pomógł: 2 razy Dołączył: 30 Cze 2013 Posty: 281 Skąd: 40km od Łeby
Wysłany: 2014-02-04, 20:11
Gosik napisał/a:
Wstaw zdjęcia, może ktoś coś doradzi. Wg. mnie należy poczekać aż woda osiągnie najniższy poziom opadania, wtedy masz linię po której szukasz dziury, to najprostszy sposób, ale może się mylę.No i witamy na naszym forum
Gosik próbowałem takim sposobem szukać przecieku - bez skutku.
Mała perforacja nie jest grożna bo uszczelni się glonami ale jak miałem doczynienia z odpływem wody do królestwa kretów to ubywała w oczach.
Jak dobrze doczytałem, z przeciekiem, czy nieszczelnością w tym przypadku nie można mówić. Podłoże jest piaskowe, nie mam pewności co do ilości starych korytarzy kretów. Jeśli by więc tak było, to w naturalny sposób (głębokie zimowe zmrożenie) pęknięcie w strukturze ziemi powyżej podłoża,spowoduje iż woda poprzez uszkodzoną izolację odpłynie bardzo szybko. Jeśli do tego dołożyć drenarkę (a ona na gruntach niegdyś ornych była stosowana),to nic prostszego nie trzeba do takiego zjawiska. Fundament belki(bez stopki) schodowej, wykopany na 1,20m!...dokonał takiego naprężenia,że schody na piętro u znajomego nadawały się do kapitalki. Pozostaje więc albo kapitalka, albo nałożenie nowej warstwy izolacyjnej. Wybór należy do Ciebie.
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 30 Cze 2013 Posty: 281 Skąd: 40km od Łeby
Wysłany: 2014-02-05, 20:51
Boję się kretów , więc remontując a właściwie budując od początku zrobiłem mury z kamienia aż do dna ale dno piaszczyste zostało. Na to wszystko 5 cm włókniny i dopiero folia 0,5mm. Mam nadzieję ,że tym razem będzie ok.
Witam i dzięki za taką liczbę odpowiedzi.
Niestety wszystkie powyższe porady zostały już w praktyce sprawdzone.
Wspominałem już że zbiornik jest spory a dno płaskie więc stan wody ...woda znika aż do zera .
Jako że zastosowane były maty BENTOMAT których nie łączy się z żaden sposób tylko na zakładkę a uszczelnia się poprzez odpowiedni docisk( bentonit rozszerza sie pod wpływem wilgoci co teoretycznie powinno uszczelnić a dociśnięty wg danych producenta powinien zachować 100% szczelność . A post dot. czy ktokolwiek z Was miał kiedykolwiek problem ze stawem o takiej powierzchni??? i czy ktokolwiek wie jak znaleźć w którym miejscu jest wspomniana nieszczelność.
A wspomniana "desperacja" jest argumentowana tym że napełnienie tego stawu kosztuje sporo a cieszy oko 2 dni max. nie wspominając o tym że "pusty staw" na posesji to wygląda ...raczej mało fajnie. Ostatnio napełniałem w grudniu - i dosłownie w 6 dni nie było śladu wody.
_________________ Kopać kopać i jeszcze raz kopać....
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2014-02-08, 14:51
Nie no naprawdę masz staw zbudowany z jakichś mat? To byłoby naprawdę dziwne gdyby działało. Masz zwykłe sito. Połóż na to folię zamiast marnować wodę i pieniądze.
mnie zastanawia jedno: po cholerę ta geomebrana, przecież cały numer przy bentonicie polega na tym że pęczniej on pod wpływem wody, a geomebrana jej nie puszcza. Bentonit musi być dociśnięty grubą warstwą przepuszczalnego podłoża i w zasadzie nie ma prawa puścić
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
kroskop - przy takiej powierzchni, każdy ruch jaki wykonasz żeby uszczelnić ten staw, to kolosalne koszty.
Skoro izolacja nie trzyma, to jest do... niczego.
Dzisiaj cieknie w tym miejscu, jutro w innym.
Co chcesz usłyszeć, - że da się to połatać ???
Położenie nowej izolacji, to chyba jedyny sposób
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum