Bardzo ładnie i duże oczko, wszystko zadbane. Moje jest trochę niechlujne ale dbam o nie jak tylko mogę. Teraz się bawie z torfem i szyszkami olchowymi by oczyścić je z glonów.
Muszę zrobić jakąś fotografie portretową mojego oczka
Załóż swoją GALERIĘ oczka i tam będziesz wstawiał zdjęcia wraz z opisami.
Ostatnio zmieniony przez Gosik 2014-08-07, 11:47, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 60 razy Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 1851 Skąd: Lasochów - woj. Św.
Wysłany: 2014-08-07, 09:46
Nowe zadbane, ale stare zaniedbane Wczoraj oplewiłem część starego ogródka, dzisiaj dokończę Trzeba dopuścić wody do oczek, ale to będę mógł plewić w tym samym czasie
Pomógł: 60 razy Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 1851 Skąd: Lasochów - woj. Św.
Wysłany: 2014-08-08, 10:57
Myślę, że za kilka lat kwiaty będą o wiele ciemniejsze To prawda - ma mało kwiatów - na razie dwa, ale jest jeszcze wcale nie rozrośnięta. Wolno rośnie. A tu ona wczoraj w deszczu
Tu jeszcze Denver i Little Sue, a z przodu rozpław sercolistny Alba i kocimiętka.
I dzisiejsze kwiaty ketmii
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2014-08-18, 09:44
lasoch napisał/a:
W chłodniejszą pogodę kwiaty Rosea mają ciemniejszy kolor
....i, co ciekawe, u mnie kwiaty tej odmiany utrzymują się na powierzchni 2 razy dłużej, niż np podobnej wielkości kwiat odmiany sioux. Mam na to dowód na zdjęciach. 2 dni kwitła Rosea, trzeciego dnia otworzył się obok niej sioux, który po 2 kolejnych dniach sioux przekwitł, a kwiat M. Rosea kwitnie nadal.
A co z tym narybkiem? Kupiłeś go, dostałeś? Kiedy pojawił się, zaraz po zakupie tych niewielkich karpii
Pomógł: 60 razy Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 1851 Skąd: Lasochów - woj. Św.
Wysłany: 2014-08-18, 13:29
Najprawdopodobniej to hybrydy po wpuszczeniu były bardzo "dzikie", więc wpuściłem do nowego oczka jednego z milszych karasi (który w nieznanych okolicznościach jak kilka innych rybek czy żółw zniknął ) wtedy musiały mieć tarło, ale nic takiego nie zauważyłem. Jest chyba 13 kolorowych i jakieś 10 zwykłych Kiedy się pojawiły nie powiem, na początku widywałem kilka sztuk w kępie rdestnicy jakiś czas po zakupie, rosną dość szybko czasami tata sypnie trochę grubej ospy.
Co do Rosey - jej kwiaty kwitną dość długo, czasami przy chłodniejszej pogodzie po 5-6 dni a inne lilie 3-4 .
Zdjęcie sprzed ponad dwóch tygodni
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum