Witam, po raz pierwszy i chyba wogole peirwszy raz w historii a mam ogród dobrych 6-7 lat, mam problem z...prawdpodobnie kunami...
Ogród kwiatowy jest pognieciony,łodygmi połamane albo powykrzywiane od dłuzszego czasu gdzieś od czerwca i to zjawisko się nasila. Nie wiedzieliśmy co to jest, ale tata o 2 w nocy pare dni temu usłyszał że coś szeleści w ogrodzie kwiatowym...i nagle wyskoczyło coś..co uznał za kunę i mówił ze zaczeła się tarzać w trawie i rzucać na małe iglaki tak jak by ocierała się o nie...kwiaty są całkowicie pogniecione, lawenda to samo...nie mam już siły...jak się pozbyć tego dziadostwa.... HELP
Nie do pozbycie Ja walczę już parę lat i mimo że udało mi się złapać już 4 sztuki to i tak przychodzą następne . Pocieszeniem jest to że jak niszczy tylko kwiaty to i tak mały problem
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
ale jak je złapałeś ? w poradnikach piszą że one sa nie do złapania...i potem co z nimi zrobiłeś zabic to trzeba czy gdzies wywieść ? podaj porade jak je złapać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum