W tym roku udało mi się odchować dwa wpuszczone do oczka mieczyki i kilka gupików, które obecnie pływają w moim akwarium i mają młode , o jakich warunkach i trudnościach mowa (oprócz odławiania na zimę i dokarmiania nie miałem żadnych problemów) ?
Pomógł: 60 razy Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 1851 Skąd: Lasochów - woj. Św.
Wysłany: 2013-12-18, 15:45
barteko napisał/a:
O jakich warunkach i trudnościach mowa ?
Jeżeli oczko będzie większe, ale nie wiem jakie będzie według Twojego rozumowania, bo np. ja sądzę, że moje oczko nie jest za duże. Jeśli będzie także więcej roślin to wyłapanie będzie trudniejsze.
Pomógł: 30 razy Dołączył: 05 Paź 2012 Posty: 569 Skąd: ok. Olkusza
Wysłany: 2013-12-19, 21:02
Nie znam się na trzymaniu rybek akwariowych w oczku, osobiście wolałbym powiększyć oczko i wpuścić normalne rybki, duże,
tak aby je było dobrze widać jeśli nie masz miejsca na karpie koi to chociaż karasie i orfy
Niedawno ok 5 dni temu byłem sprawdzić lilię i musiałem jej zmienic wodę, bo końcówki liści gniły, przestawiłem ja teraz na parapet północny w chłodnej kotłowni ( przedtem w piwnicy była przykryta w obawie przed szczurem). Przed chwilą byłem zkontrolować lilię i zauważyłem , że wypuszcza nowe liście. Więc czy nic nie stanie się jej kiedy wypusci nowe liście ?
Czas na wiosenną reaktywacje mojego oczka, więc wklejam zdjęcia ze stanu obecnego :
jak na razie nie wyglada to za dobrze, ale jak zarośnie powinno wygladać o wiele lepiej, do oczka doszło kilka karasi ozdobnyck i kilka dzikich, które dostałem za dwie rosliny które podarowałem koleżance mojej mamy do jej oczka, a za jakiś czas obok oczka pojawia sie opuncje mrozoodporne , które kupiłem na giełdzie razem z parką amadyn wspaniałych.
pomocnik na straży
... i ktoś kto będzie mieszkał niedaleko oczka :
4 gołąbki diamentowe ( na zdjęciu moja ulubiona i najmniej płochliwa samica z całej czwórki ),
parka przepiórek chińskich,
... i jeszcze ktoś, kto może tez zamieszka niedaleko oczka i bedzie zjadał nadmiar rukwi wodnej .
Ostatnio zmieniony przez Gosik 2014-03-07, 18:57, w całości zmieniany 3 razy
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2014-03-07, 18:50
Myślałam że pomyliłeś tematy. Szukałam oczka, a okazało się, że to poidło dla ptaków jest oczkiem.Wybacz, ale ono oczka w ogóle nie przypomina.
[ Dodano: 2014-03-07, 19:01 ]
Z poprzednich postów wynika, że miały być same gupiki i mieczyki, więc skąd w tak małym zbiorniku nagle ozdobne i dzikie karasie??? Czy robisz zupę rybną ?
Moje gęsi już mają chyba podobne zdanie, bo ta mniejsza kastra była ich poidłem , w niedziele ide nazbierac roślin do oczka, których to właśnie gęsi mnie pozbawiły, karasie dostałem i musiałem przyjąć bo nie było jak odmówić.
Pomógł: 60 razy Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 1851 Skąd: Lasochów - woj. Św.
Wysłany: 2014-03-07, 19:46
A co z tymi planami na nowe, większe oczko? Piękne ptaki! Woliery obrośnięte jakimiś bluszczami, winobluszczami, dzikim winem, winogronem i wieloma innymi pnączami nad takim niewielkim oczkiem wyglądałyby bajkowo. Koszt folii do takiego niewielkiego oczka nie jest duży, a efekt widoczny. Karasie byłyby szczęśliwe .
Może jeszcze w tym tygodniu będe miał folie na oczko, bo na razie te kastry to czysta prowizorka. Możliwe, że w sąsiedztwie oczka będzie wiecej gołąbków diamentowych .
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum