Dziękuję bardzo za miłe słowa
Rybki w kwarantannie już prawie dwa tygodnie. Wszystkie są ruchliwe, ochoczo zajadają. Karmię raz dziennie różnymi pokarmami.
Parametry wody w zbiorniku:
-temp. - 20'C
- sól - 0.25%
- pH - 7.6
- KH - 10
- NH3 - 0
- NO2 - 0.1
- O2 - 6
Filtr dostosowuje moc do potrzeb. Mimo że w ostatnią niedzielę dokupiłem 6 szt kojaków, NH3 i NO2 są na dobrym poziomie.
Kilka fotek ryb
W oczku temp. wody nie przekracza 12'C. Rybki większość dnia, przy dnie.
Do karmienia dopiero wychodzą wieczorem, ale z dnia na dzień jest lepiej
W strumieniu powoli zakwitają kaczeńce i robi się zielono
Woda płynie, natlenia się, ale biologia w filtrze jeszcze nie ruszyła
W ogrodzie za to rusza wszystko pełną parą zieleń dominuje, kolory powoli też startują
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-04-04, 19:42
Adam, nie wiedziałem, że lubisz rzeczne kamienie, nie zauważyłem ich jakoś wcześniej
Oglądając zdjęcia Twojego ogrodu jakoś tak czuję, jakby był już maj.
Powiedz, co było u pana Adama w nowej dostawie oprócz motylków?
Tak Siemianowice.
Jednak obecne ryby są prosto z importu. Całkiem inna hodowla, inna biologia.
Uczę się kwarantanny i mieszania biologii. Nie jest to tak proste jak kupowanie bułek od różnych piekarzy i ładowanie do jednej torby.
Ale daję radę
lasoch
Dzięki Jak zwykle nazywasz rośliny, których nazwy znam jedynie z fachowej lektury.
Jednak nie mam głowy do ich zapamiętania
To dziwne. Wiem jaka roślina do jakiej gleby, jakie stanowisko, przycinanie - czy nie ....itd., ale nazwy nie pamiętam, albo przypomni mi się, gdy ktoś ją wymieni.
wolanin napisał/a:
Powiedz, co było u pana Adama w nowej dostawie oprócz motylków?
Jak wyżej.
Nazw Ci nie podam, bo ich nie znam. Rybki ładne i dobrze wybarwione.
Na razie skupiam się na kwarantannie, aklimatyzacji i leczeniu KOI.
Dochodzę do sensownych wniosków - dlaczego w ub. roku padły mi wszystkie nowe KOI z Rzeszowa.
Nazewnictwo - to następny temat do zgłębienia.
W strumieniu roślinki startują. Najpiękniejsze oczywiście o tej porze roku, są kaczeńce.
W mały oczku liliowym, lilie jeszcze śpią, Pojedyncze listki idą ku powierzchni
Lilie rosną u mnie w gruncie bez donic. Na dnie wytworzył się muł. Nie usuwam go.
W dużym, na gł. 1.5m, dno bez mułu. Nie czyszczę go od trzech lat.
Rybki w dzień przy dnie, wieczorem żerują - jeszcze trochę zimna woda
Na płytszej wodzie - gł. 80-90cm, na dnie mam kilku milimetrową warstwę piasku.
Karpiki mogą sobie poryć
Tutaj już zadomowiły się nitki. Przyczepiają się do piasku, więc łatwiej się wyławia
I jeszcze trochę wiosny w ogrodzie
I kilka porannych, słonecznych zdjęć Rosa jeszcze nie zeszła.
Dzięki Gosiu za soczek
Brak mułu na dnie oczka to chyba zasługa nitek.
W nitkach żyją drobne zwierzęta żywiące się mułem. Ryby nie mają do nich dostępu dzięki nitkom.
Wyłowiłem po zimie trochę nitek z dna oczka, i dno jest takie jak na fotkach.
Przed zimą (w listopadzie) też wyłowię nadmiar. Reszta nitek, które spadną z brzegów na dno, służy jako schronienie zimowe dla ryb.
Oprócz nitek, na brak mułu, ma wpływ filtr, strumień i mini oczko liliowe. W nim osadza się to, co trafiłoby do oczka.
Ale w małym oczku muł jest akurat potrzebny liliom.
Pomógł: 60 razy Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 1851 Skąd: Lasochów - woj. Św.
Wysłany: 2014-04-14, 15:43
Cudowne kaczeńce! Moje na pewno nie zakwitną, a w okolicy wyginęły, może gdzieś się znajdzie. Czy w strumyku rośnie wełnianka? Pisząc, że Twoje lilie śpię chyba żartujesz. Moje dopiero mają niewielkie liście przy kłączu, oprócz Colorado, ale żeby zobaczyć ich stan muszę wyciągnąć kosz, a u Ciebie widać je jak na tacy. Cudne kosaćce i kaskada . Śliczny migdałek. Najbardziej jednak podoba mi się Psiząb! A jaka ogromniasta serduszka i te rozkwitnięte tulipany . Co to za odmiana magnolii? Czy to może Lennei?
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2014-04-14, 17:59
Adacho napisał/a:
Dzięki Gosiu za soczek
Brak mułu na dnie oczka to chyba zasługa nitek.
W nitkach żyją drobne zwierzęta żywiące się mułem. Ryby nie mają do nich dostępu dzięki nitkom.
Wyłowiłem po zimie trochę nitek z dna oczka, i dno jest takie jak na fotkach.
Przed zimą (w listopadzie) też wyłowię nadmiar. Reszta nitek, które spadną z brzegów na dno, służy jako schronienie zimowe dla ryb.
Oprócz nitek, na brak mułu, ma wpływ filtr, strumień i mini oczko liliowe. W nim osadza się to, co trafiłoby do oczka.
Ale w małym oczku muł jest akurat potrzebny liliom.
Mam filtr biologiczny, kaskadę z filtrem mechanicznym i strumień - ok 12m. Woda wpadająca do strumienia też jest mechanicznie oczyszczana. Wodę mam idealnie czystą, ale mułu to chyba 30-40 cm. Czy przyczyna może tkwić w tym, że pompa nie leży na samym dnie, a umocowana jest na platformie - jakieś 20 cm od dna?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum