takie akwaria sa super, tylko mają małą wadę ... zwiększają prawdopodobieństwo rozwodu
Dlatego w tawernie zrobiłem ławkę dla dwóch osób...żona nie ma wyjścia,patrzymy na ryby razem.
A glony na szybie też mam, ale zacieniłem okno dachem z tawerny.
[ Dodano: 2013-02-13, 20:32 ]
Grzegosz napisał/a:
tyle tylko, ze spartolił koleś samo akwarium ...
Rozmach robót niemiecki, ale wewnątrz jak w szpitalnej sali.
[ Dodano: 2013-02-14, 14:05 ]
Za oknem znów zimowo, więc podzielę się z wami widokiem naszego zimowego ogrodu.
Wejście do ogrodu - porośnięta winobluszczem pergola
Za pergolą widać tawernę z kominem wędzarni - wczoraj wędziłem własnej roboty walentynkowe oscypki. Dziś Walentynki, to z żoneczką i oscypki
Ale rano najważniejsze
Oczywiście na każdym zdjęciu chce być Kubek, 150% energii, zabawa od 8.oo - wtedy wstaje... do 21.oo - idzie spać. Mieszka z nami w domu.
Instynkt myśliwski pracuje na pełnych obrotach
Dwa takie psiaki, to już zgrana para myśliwych. Powalą dorosłego dzika.
Ale Kubek ma też swoje obowiązki,- pilnowanie stawku. Wykonuje je sumiennie nawet kiedy jest w domu.
Widok z okna na zimowy ogród
I jeszcze kilka fotek
A tu nieśmiałe oznaki wiosny wierzba , clematis ,leszczyna
Opiszę dziś mój filtr, który zmajstrowałem w moim stawku.Filtr jest mechaniczno-biologiczny, zasilany grawitacyjnie od dołu, jest bezobsługowy i bezproblemowy. Składa się z dwóch 90-cio litrowych zbiorników połączonych ze sobą szeregowo.
Puste miejsce w wodzie zajmuje filtr wstępny, w którym są szczotki do wyłapywania farfocli, a na i przed nim, układam kamienie - jest niewidoczny. Przejście przez folię zrobiłem z syfonu zlewu kuchennego.Ma on metalowe sitko na uszczelce skręcone wkrętem z plastikowym korpusem.
Gdy jesienią wyjmuję i czyszczę złoże filtracyjne, zatykam wlot kuchennym, gumowym korkiem, wylewam wodę z filtra i suchy czeka do wiosny.
Filtr wstępny skutecznie zatrzymuje większe elementy, więc cały sezon nie muszę czyścić złoża w filtrze, co dobrze wpływa na bakterie nitryfikacyjne, zdolności samooczyszczania i pracę filtra.
Komora filtracyjna 1
Woda przepływając przez filtr wstępny wpływa rurą fi 50 pod ruszt wodny, który umieszczony jest 15 cm nad dnem filtra.
Następnie przez trójnik i dwa kolanka 90' wprawiona jest w ruch okrężny- co polepsza rozprowadzanie osadu....powstaje osadnik pod rusztem wodnym.
Na ruszcie układam w woreczkach raszlowych złoże filtracyjne.
Kolejno:
- kamień łamany, granulacja 7~10cm
- peszel
- żwir, granulacja 3~5cm
Wolno unosząca się woda podlega wstępnej filtracji i rurą fi 50 wypływa z pierwszej komory.
Komora filtracyjna 2
Woda rurą fi 50 wpływa pod ruszt wodny, który umieszczony jest 10cm nad dnem i wprawiona jest w ruch okrężny.
Na ruszcie układam w woreczkach raszlowych kolejno:
- kamień łamany, granulacja 5~7cm
- keramzyt (najgrubsza warstwa)
- żwir, granulacja 2 cm
Wolno unosząca się woda podlega dokładnej filtracji mechaniczno-biologicznej i rurą fi 50 płynie w ziemi do komory pompy.
Komora pompy
Komora pompy oddalona jest od filtra o 3mb w kierunku strumienia i zagłębiona jest w ziemi. Skraca to znacznie długość węża zasilającego strumień, przez co są mniejsze straty wydajności, a obieg wody w stawku jest kolisty.
W komorze pracuje pompa o wydajności 2200l\h, która przez lampę UV 11W zasila strumień i kaskadę. Lampa UV działa antywirusowo w pierwszym miesiącu pracy filtra, potem wyłączam. Założyłem ją celowo za filtrem, żeby bakterie ze stawku mogły zasiedlić wiosną czysty filtr.Martwe glony wychwyci strumień. Pompa pracuje na czystej wodzie, więc nie ma z nią problemu.
W tym miejscu chcę wiosną założyć I-Tronic i poeksperymentować trochę.
Wkopany w ziemię i zacieniony filtr, pompa i cała instalacja skutecznie obniża temperaturę wody w stawku i filtrze co ma duże znaczenie w upalne dni, a w połączeniu ze strumieniem skutecznie czyści wodę z zanieczyszczeń i szkodliwych gazów. Latem przejrzystość wody jest stała, gdy patrzę przez okno w oczku, widzę dobrze- oddalone o 2~3m ryby. Nie są to tak piękne okazy jak Wasze, ale wiosną nad tym popracuję.
W oczku nie plączą się węże, kable, ani pompy, co wpływa na estetykę przy czystej wodzie.
Przy uruchamianiu filtra, pokażę szczegóły.
Adacho, widzę , że z Ciebie jest niezły majsterkowicz. Mi by się nie chciało tak kombinować z tymi filtrami. Ale pomysł super . nie widać węży a to pozytywnie wpływa na ogólny wygląd oczka.
Wkładu z filtra nie wyjmuję cały sezon, przy tej konstrukcji biologia odwala całą robotę za mnie, po co jej przeszkadzać?. Filtr oczyszcza się sam.
Co trzeba czyścić ?
Szczotki filtra wstępnego - 2 razy w sezonie. Dlatego jest na zewnątrz.
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze.
Z nadejściem wiosny będzie co fotografować , muszę tylko poprawić technikę.
[ Dodano: 2013-02-17, 15:28 ]
A tu przypomnienie lata.
Tworząca jedną całość z oczkiem i kaskadą - tawerna.
Miejsce odpoczynku i oglądania ryb, przez znajdujące się w jej wnętrzu okno.
Przy wejściu po prawej, witająca gości Pyza. W tle na drążku suszące się sieci.
Bardzo fajna filtracja, kupa roboty i przede wszystkim - profeska. Gratuluję
Filtracja jest naprawdę dobra. Pomimo, że stawek w pełnym słońcu,... woda kryształ.
W czerwcu ubiegłego roku przeprowadziłem eksperyment.
Do stałej obsady ryb dokupiłem 8szt karpia hodowlanego - 1.8 ~2 kg każdy i trzymałem w stawku do końca września.
Ryby karmione były intensywnie moczoną w wodzie kukurydzą i pszenicą, robakami kompostowymi, pinką i karmą pływającą.
Chciałem sprawdzić, jak zwiększenie ilości ryb i intensywne karmienie wpłynie na równowagę biologiczną stawku?.
Wyniki eksperymentu były zadowalające:
- woda nie straciła klarowności
- osady denne nie przekroczyły akceptowalnej normy
- odchody ryb rozkładane były w ciągu 24 godzin
- wzrost roślin prawidłowy
- ryby przyzwyczaiły się do karmienia dennego - to na minus
Wszystkie te działania mają na celu przygotowanie odpowiednich warunków do przyjęcia nowych mieszkańców, którymi będą oglądane przez lata na tym forum i nie tylko - karpie koi. Myślę , że się im u mnie spodoba.
- ryby przyzwyczaiły się do karmienia dennego - to na minus
chyba raczej na plus ... karm je przy oknie, to denne karmienie ci się spodoba
ps: Adacho ... na co ci te śmierdzące karpie ? ... przemyśl sprawę - mianowicie ... jesiotry + szczupak/i ... jesiotry, czy szczupaki w oczku to generalnie kiepski pomysł na ogół, bo widziane od góry są szare itd... ale widziane "z boku" prezentują się naprawdę imponująco ... jak je przyzwyczaisz do karmienia "pod szybą" to będziesz miał najlepszy widok pod słońcem ...
ewentualnie zagadałbym ze znajomymi wędkarzami i wpuściłbym tam jakiegoś dużego suma ... też świetnie by się prezentował ...
a tak naj-naj-naj ... to bym tam latem na popas wpuścił ławiczkę pawiookich !
---
Co do filtracji ... widzisz ... ludzie nie mając bladego pojęcia o wodzie wydają kupę kasy na jakieś "markowe" wynalazki, czyli nic nie warte badziewia ... udowadniasz, że jak się wie o co chodzi ... to zrobienie porządnej filtracji jest w miarę tanie i daje kupę frajdy ...
co do glonów na szybie i ogólnie w oku ... jeśli nie jesteś wrogiem chemii, to pomyśl o CO2 w płynie ... Seachem Fluorish Excel są w butlach 4 litrowych ... lub coś w podobie ... nie dość że rośliny rosną po nim jak szalone to zmniejsza obglonienie ogólne ...
ewentualnie w pierwszym lepszym akwarystycznym kupisz czyścik do szyb z magnesem ... parę razy przelecisz, ręka sucha i po glonach na szybie. tylko do tej twojej 15stki szyby to jakiś porządny kup żeby ci nie odpadał
zresztą ... po co ja ci to piszę ... durny ja, durny ... jak ty to pewnikiem wiesz wszystko
Grzegosz
Nie czytasz dokładnie. Śmierdzące karpie kupiłem celowo, żeby sprawdzić wydolność systemu filtracyjnego.
Miałem je do września ubiegłego roku.
Ważną sprawą posiadacza oczka wodnego jest jakość wody. Od niej zależy kondycja ryb, roślin i wszystkich istot zamieszkujących nasz akwen.
Wprowadzając do oczka ryby, mamy świadomość znacznego pogorszenia jakości wody, z powodu karmienia(przekarmiania) ryb i odchodów jakie one pozostawiają.
W efekcie widzimy malejącą przejrzystość wody, która jest wynikiem zachwiania równowagi biologicznej całego systemu wodnego w oczku.
Do stwierdzenia tego faktu nie potrzebujemy żadnych skomplikowanych urządzeń...wystarczy dzienna obserwacja wody w stawku - czyli kontrola wizualna.
Jeśli widzimy, na dnie odchody i z każdym dniem ich przybywa, trzeba je usuwać przez odpływ denny, pompę itp. i dalej neutralizować w filtrach.
Sytuacja taka występuje najczęściej przy przerybieniu i niedoborze mocno rozwiniętych roślin.
Gdy w stawku panuje równowaga biologiczna,obecna w wodzie dobroczynna flora bakteryjna, pierwotniaki i inne drobne organizmy żywiące się mułem dennym, rozkładają produkty przemiany materii, podczas którego wydziela się trujący amoniak.
W obecności ryb, cała ta "armia naszych sprzymierzeńców" jest zagrożona.
Dlatego trzeba zadbać o jak największą strefę wody bez ryb, z bogatą roślinnością, z przepływającą powoli i dobrze natlenioną wodą.
Strefa wody bez ryb, to także porządny filtr biologiczny, który eliminuje z wody amoniak, wykorzystując do tego celu cykl azotowy.
Amoniak najpierw zostaje rozłożony do postaci azotynu,a później do niegroźnego azotanu służącego roślinom jako pokarm bogaty w cenny azot.
Kiedy w stawku mamy za mało roślin, stężenie azotanu wzrasta i wykorzystują to rywalizujące z roślinami glony, co w efekcie zmniejsza klarowność wody.
Pisząc " wizualnie" miałem na myśli cztero-miesięczną obserwację wszystkiego, co działo się w stawku przy celowo zwiększonej obsadzie ryb.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum