Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 767 Skąd: TRZEBNICA
Wysłany: 2013-02-04, 21:50 Martwe KOI
Witam
Po stopnieniu lodu odkryłem 4 martwe koi,brak jakich kolwiek sladów choroby czy ktoś potrafi mi odpowiedzieć dlaczego?
cały czas była przerębl, napowietrzacz działa non stop
zdechły dwa duże po 40 cm i dwa małe
jednego małego 20 cm znalazłem martwego na dnie , jeszcze niezdązyło go wyrzucić
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 05 Maj 2009 Posty: 1195 Skąd: Gronity
Wysłany: 2013-02-04, 22:21
Po pierwsze współczuje Powodów może być wiele, ale duże prawdopodobieństwo :
Jakiekolwiek choroby lub osłabienia, krótka aklimatyzacja Koi w sezonie jesiennym mogą być przyczyną padnięcia a szczególnie ta zima ma dość duże wahania temp. wody. Sama obawiam się swoich strat poprzednie zimy temp. była bardzo stabilna 3,6-3.8C /bez względu na zewnętrzną temp. -28C niebyło wpływu!/ w tym roku miałam może z miesiąc czasu 3,2C a wahania od 1-2,5C jakie będą następstwa ciężko przewidzieć
Ponoć na stawach hodowlanych z karpiami bardzo dużo śniętych ryb !
Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 767 Skąd: TRZEBNICA
Wysłany: 2013-02-04, 22:37
żeczywiście mimo że oczko głębokie to temp. przy dnie miała 1-2 C,może brak dobrej aklimatyzacji?
no tego to się już nie dowiem ,zobaczę co będzie dalej?
Też mi się wydaje że jednak ten okres aklimatyzacji był krótki , choć z drugiej strony dla zdrowej ryby powinien spokojnie wystarczyć. Zimę (przynajmniej u mnie) w tym roku mamy wyjątkowo łagodna i krótką
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1341 Skąd: wlkp
Wysłany: 2013-02-05, 11:15
Witam.
Przykra sprawa, mam nadzieję, że mnie to nie spotka
Trzebnica to przecież jeden z najcieplejszych regionów naszego kraju, więc tym bardziej dziwna sprawa. Raczej się nie dowiemy jaki był prawdziwy powód i możemy tylko gdybać, trzeba mieć tylko nadzieję, że się na tym skończy.
Pozdrawiam
Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 767 Skąd: TRZEBNICA
Wysłany: 2013-02-05, 23:25
ILUSION napisał/a:
Trzebnica to przecież jeden z najcieplejszych regionów naszego kraju, więc tym bardziej dziwna sprawa
może i ciepły rejon ale wtym roku mrozy były do minus kilkunastu stopni no i dziwne ,że woda miała przy dnie 1-2 stopnie -fakt, że w porzednich latach nie mierzyłem temp. to nawet nie mam porównania
woda miała przy dnie 1-2 stopnie -fakt, że w porzednich latach nie mierzyłem temp. to nawet nie mam porównania
Woda nie powinna być aż tak zimna. Na dnie temperatura powinna wynosić około 4 stopni.
U mnie w tym roku te odchyłki od normy też są straszliwie duże i niestety nie mam pojęcia czym jest to spowodowane.
Straszliwie szkoda tych Koi miałeś piękne egzemplarze.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1341 Skąd: wlkp
Wysłany: 2013-02-06, 12:32
Ja mieszkam prawie w tej samej linii, tylko trochę do góry na mapie Nigdy nie mierzyłem temperatury wody przy dnie, mam max 1,2 m głębokości, jak na razie wszystkie ryby żyją, nawet tajlandczyk, o którego się najbardziej bałem. Nie oznacza to jednak, że wszystko będzie ok, temperatura była tak zmienna, że ryby chyba nie zapadły całkiem w swój "sen zimowy", a to może być przyczyną nawet najgorszego
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2013-02-06, 21:56
Krzysiek 1978 napisał/a:
Ale widzę że wszystkie ryby się ocierają więc jest jakiś problem a na FMC to raczej za zimo-co mówicie?
Leczenie daje efekty przy podniesionej temp. nawet do 25 C. Powinieneś ryby odłowić, przenieść do cieplejszego miejsca, podnieść temp. wody i wypuścić je dopiero jak w oczku woda się ociepli.
Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 767 Skąd: TRZEBNICA
Wysłany: 2013-02-06, 22:15
Myślę że przyczyną śmierci moich koi było to: cyt "Wszyscy wiemy że zima dużo wymaga od ryby koi w naszych nieogrzewanych stawach. Rezerwy które udało się odłożyć rybie podczas ciepłych miesięcy zostają powoli zużywane. Dlatego ważnym jest aby rybę dobrze oraz wystarczająco obficie karmić w okresie gdy jest ciepło. Ryba nie zużywa tylko enrgii potrzebnej do rozwijania się ale również ryba musi odłożyć rezerwy potrzebne jej w okresie zimowym. Jeśli w okresie letnim ryba nie wytworzyła odpowiednich rezerw to wyjdzie to na jaw w okresie zimowym. Efektem tego będzie zimą lub wiosną bardzo osłabiona ryba.
Często nie zauważamy tego zimą lecz wiosną w związku z zmianą temperatury ryba staje się łatwą ofiarą dla pasożytów. Jak już wcześniej wspomniano system odpornościowy ryby koi działa przy temperaturze 13 stopni Celsjusza. Nasza wiosna nie ma stałego wzrostu temperatury i zdarzają się często załamania temperatury. Te załamania temperatury źle wpływają na nasze ryby koi, lecz korzystnie wpływają na pasożyty. Jeśli ryba w okresie letnim nie zbudowała odpowiednich rezerw to będzie ona miała teraz problemy.
Podzielam zdanie Pawła. Nasze ryby 5-6 miesięcy nic nie jedzą, podtrzymuje je przy życiu zgromadzony wcześniej zapas tłuszczu. Ryby karmię intensywnie właśnie z myślą o zimie. Zastanawia mnie tylko jakim cudem chudzielce pstrągi przeżywają zimę w stawach na Hali Gąsiennicowej w Tatrach. Zresztą dawno nie byłem, może ich już nie ma. W tym roku oczko wcale mi nie zamarzło i jak zawsze wszystkie ryby mają się dobrze.
Pozdrawiam ! Bolek
_________________ Murowane 3 m³. 4,5 m². Filtr,lampa UV + żabi dołek 1,5 m ³ bez żadnych urządzeń.
Karasie i orfy.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 06 Maj 2012 Posty: 559 Skąd: DĘBICA,podkarpackie
Wysłany: 2013-02-07, 12:06
Ja ryby karmię.dopuki sie nie pojawi pierwszy grubszy lod.
W tym roku mimo,ze zima lagodna jeszcze lod w ogole nie stopnial.
Tem wody na glebokosci ok.70 cm wynosi w granicach 2.5 st na samym dnie jest moze cieplejsza.
_________________ Ptaki są moją pasią-golębie to ukoronowanie tej pasji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum