Mam w oczku wodnym dwa karasie i welona, u którego pojawiły się na głowie białe narośla, ryba zachowuje się normalnie. Karaś natomiast ma przerwana płetwę grzbietowa. Proszę o poradę co mogłabym z tym zrobić.
Też mi wygląda na pleśniawkę,ale teraz będzie trudno wyleczyć,jest taka opcja,
wyłowić do akwarium i podnieść tem.do 27*i dać lekarstwo na pleśniawkę,
przy tym dobrze wodę natleniając
poz.Leszek
---------------
Najbardziej mi to wygląda na ,,ospę karpi (karp pox -wirus) nie myl z kulorzęskiem (ichtiofirioza).
Porównaj zdjecia z google:
http://www.google.pl/sear...iw=1366&bih=630
Choroba zanika powyżej 20oC.
Moja rada:
- nie rób nic poza poprawą warunków bytowania podopiecznych jeśli istnieją podstawy ze mogą być nieodpowiednie.
- możesz zbadać testami wodę na zawartość NO3, NH3, NO2 ale jak oczko jest niewielkie to najlepiej częściowo podmieniać wodę.
- dodać do wody mikroelemeny np. aquafit z tetry lub aquavit z zooleka lub inne.
- dodanie też soli niejodowanej do stężenia 0,3% pomaga w powrocie rybom do zdrowia.
Stawiłbym na pleśniawkę.Jak możesz przezimuj go w akwa w cieplejszej wodzie dobrze natlenionej.Taka moja rada.Welony są troszke mniej odporne.Być może coś sie stało z wodą i wystąpiły te zmiany.Jak pisał poprzednik możesz podmienić część wody.Powodzenia.
To jest chyba "złota rybka" a one nie są przystosowane do temperatur jakie teraz panują w oczku. W odróżnieniu od Karasi oczkowych wymagają temp. min. 20*C I dlatego zostały zaatakowane przez chorobę.
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 05 Maj 2009 Posty: 1195 Skąd: Gronity
Wysłany: 2012-11-29, 19:09
To jest na 100% właśnie pox dokładnie jak kolega mishka2 wynikła na wskutek zachwianej odporności ryby może być spowodowana rożnymi czynnikami w tym zimną wodą lub jej nieodpowiednią jakością ale również karmą. Praktycznie nie ma leku na to; najlepsze lekarstwo to ogólna poprawa warunków dla ryby i przechodzi samo jeżeli jeszcze ryba jest na tyle silna ! Ale może mieć problemy z przezimowaniem !
nie zawsze ryba typowow tropikalna musi ucierpieć spowodu niskiej temperatury.
jako przykład mogę podać swoje brzanki,które cały czas pływają jeszcze w oczku.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1341 Skąd: wlkp
Wysłany: 2012-11-30, 20:04
Miałem też dwie takie "welonki" w oczku. Nie było żadnych problemów, zimowały, tarły się itp. urosły do bardzo dużych rozmiarów. W tym roku prawie wszystkie karasiowate wydałem koledze. Kupowałem na Sielance w Poznaniu i koleś nazywał je welonami stawowymi, ma gospodarstwo rybne i może dlatego bardziej odporne
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi.
W ubiegłym roku rybki zimowały w piwnicy i było ok, choć temperatura wody też nie była za wysoka, postaram się teraz jednak jakoś polepszyć im warunki.
Wybaczcie mi ale tacy z Was znawcy, że ze świeczką takich szukać.
Co do samych ryb to fotka nie jest wystarczająca. Rybę należy wyjąć ze zbiornika, zrobić jej zdjęcia w różnych pozycjach, pobrać wymaz i inne tego typu sprawy, a później pod mikroskop. Wtedy ewentualnie można by określić co dolega rybie. Choroby ryb są trudne do zdiagnozowania i niestety rozpoznanie ich na zdjęciach bez pewności jest porównywalne do wróżenia z fusów.
_________________ "Nie konwersuj z debilem, bo ściągnie Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 05 Maj 2009 Posty: 1195 Skąd: Gronity
Wysłany: 2012-12-01, 12:08
Kolego Kaef zgadzam się tobą; że te zdjęcia mogą być nie wystarczające dobre? ale pisząc powyższe słowa nie do końca znasz się na podstawowych zasad pobierania wymazów z ryb i w jakich przypadkach to się robi ?
- to pierwsza sprawa ,
- druga; jeżeli przejrzysz kilka set Koi możesz mieć już jakieś wyobrażenie ?
Nie wiem czy wiesz co to Carp pox ? raczej nie sądzę bo nie kazał byś obserwować przez mikroskop i robić wymazu ?
"Choroby ryb są trudne do zdiagnozowania i niestety rozpoznanie ich na zdjęciach bez pewności……"
Z tym też się zgadzam ale nie we wszystkich przypadkach.
Kefa z Koi nie zawsze daje się postępować tak samo jak z rybami akwariowymi ,które faktycznie w każdej chwili możesz wyłapać i popstrykać zdjęcia zrobić wymaz itp. /aczkolwiek to najlepsza metoda w konkretnych przypadkach/.
Wyrażając sąd o opiniach hodowców i nie tylko zgłębiła bym co mają do powiedzenia w tej sprawie zanim nazwała bym ich……….. tak mała dygresja ale rozumie, że chciałeś pomóc koledze w rozpoznaniu choroby a nie udowadniać swoją wyższość i fachowość ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum