wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Glony nitkowate i jezioro
Autor Wiadomość
raj 
Nowy


Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 7
Skąd: Białystok
Wysłany: 2012-08-28, 00:46   Glony nitkowate i jezioro

Nie jest to oczko wodne, no chyba że bardzo duże. :-)
Jeśli uznacie, że to jednak nie na temat ale mimo to ktoś zechce coś poradzić będę bardzo wdzięczny, może nawet na adres prywatny, poza forum by nie odchodzić tu od tematu oczek.

Mam mały kawałeczek działki z dostępem do linii brzegowej. W tym roku pojawiły się glony.
Początkowo nie wiedziałem co to jest ale wszystko wskazuje na to, że to glony nitkowate.
Usadowiły się przy pomoście w przesmyku pomiędzy trzciną i liliami tak że nie można wypłynąć na jezioro.
Tylko u mnie i u sąsiada (ale tam znacznie mniej).
Przy tej kubaturze chemia odpada, worek z kwaśnym torfem chyba też.
Jestem tam już 4 lata i wcześniej nic takiego nie było.
Dopiero w tym roku. :-( i tylko w tych dwu miejscach, przynajmniej ja nie widziałem nigdzie w pobliżu.

Jaka może być przyczyna, że tak nagle się pojawiły?
Jak z nimi walczyć?
Czy jest szansa, że znikną samoczynnie, równie nagle jak się pojawiły?
Ktoś mi powiedział, że pewnie wiatr przywiał z innego miejsca i tu się zatrzymały.
_________________
Pozdrawiam Rajmund
 
 
Piotrek.P.
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-28, 08:43   Re: Glony nitkowate i jezioro

raj napisał/a:


Jaka może być przyczyna, że tak nagle się pojawiły?
Jak z nimi walczyć?
Czy jest szansa, że znikną samoczynnie, równie nagle jak się pojawiły?
Ktoś mi powiedział, że pewnie wiatr przywiał z innego miejsca i tu się zatrzymały.


Przyczyn może być wiele, głównie słońce robi swoje ale są też inne czynniki. Glony to normalna rzecz , część ekosystemu.

Oczywiście że znikną ale wrócą.
 
 
raj 
Nowy


Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 7
Skąd: Białystok
Wysłany: 2012-08-28, 23:35   

Tak, to prawda, że to normalna rzeczy.
Zaskoczyło mnie tylko, że przez lata woda była krystaliczna
a tu nagle w ciągu 2 miesięcy niewielki fragment tak gęsty,
że u góry jest kożuch i jakby bulbony.

Czy jest nadzieja, że po zimie to się zmieni?
A dokładniej, że to zniknie a nie że przybędzie.
_________________
Pozdrawiam Rajmund
 
 
Piotrek.P.
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-29, 08:30   

Tego nikt nie wie... to zależy od natury.
 
 
vivit 
Przyjaciel forum
oczko ze strumieniem



Pomógł: 18 razy
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 1181
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2012-08-29, 09:03   

Może ktoś zaburzył równowagę wlewając cos do jeziorka. Pojawiło się więcej związków pokarmowych i glony skorzystały na tym. Trzeba poczekać do następnego roku i obserwować. Jeżeli mosz taką możliwość i chcesz się pobawić, kup zestaw do analizy wody np: tetry i rób co jakiś czas anaizę wody na podstawowe parametry. Może to coś pokaże choć pewności nie ma i w tym względzie. Pamiętaj, że aby wynik był miarodajny najlepiej robić testy o tej samej porze.
_________________
OCZKO , OGRÓD

PAWEŁ
 
 
 
raj 
Nowy


Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 7
Skąd: Białystok
Wysłany: 2012-08-29, 23:19   

Też mam cichą nadzieję, że zniknie.
Jednak gdy czytałem posty o oczkach ktoś napisał w podobnej sytuacji by się nie łudzić. Po zimie ruszy z jeszcze większą siła.
Tak więc nie mam co liczyć na jakieś zabiegi i mieć nadzieję.
Wyciąganie tego paskudztwa też chyba wiele nie zmieni.
_________________
Pozdrawiam Rajmund
 
 
art1234
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-30, 15:01   to dziwne

ja też bym się skłaniał, że przywiało jak mozesz to je wyjmij żeby ci nie zdechły przed zimą w tym miejscu, jak woda kryształ w całym jeziorze to miałeś pecha, że wiatr tak wiał :-D no chyba że ktoś coś wrzucił jako pożywkę na twój brzeg - a jaka jest nazwa jeziora i gdzie leży.
pzd
Art
 
 
raj 
Nowy


Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 7
Skąd: Białystok
Wysłany: 2012-08-31, 09:08   

Jeziorko nazywa się Przerośl i leży między Gołdapią i Suwałkami, blisko Stańczyk.

A więc wniosek generalnie taki: zaczekać co przyniesie nowy rok, można też zebrać to co jest w tej chwili.

Dziękuje za uwagi i sugestie.
_________________
Pozdrawiam Rajmund
 
 
Adalbert 
Oczkomaniak



Pomógł: 60 razy
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2645
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2012-08-31, 09:58   

Piękne jeziorko :roll: Jeśli jednak omawiany kawałek wybrzeża leży na jego południowo- wschodnim krańcu to obawiam się, że problem z napływaniem z wiatrem wszelkiego badziewia z reszty jeziora będzie się powtarzał. Ponadto widać (na zdjęciu z google maps) , że wokół jeziora są pola uprawne więc może się zdarzyć, choć w tamtych rejonach to mało prawdopodobne, że nawozy będą spływać do jeziora i powodować masowe zakwity glonów.
_________________
Pozdro! Wojtek

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam
http://forum.oczkowodne.n...der=asc&start=0
 
 
raj 
Nowy


Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 7
Skąd: Białystok
Wysłany: 2012-08-31, 19:24   

Jeśli to czysty przypadek to rozumiem i mam nadzieję, że tak właśnie jest.
Bałem się że to na stałe. Przyjeżdżam tam od ok 4 lat i nigdy nic takiego nie było.
Wiatr wiał tak samo, pola były i są, może nawet jest ich mniej bo wysprzedają.
Stąd mój niepokój co się mogła stać i jak to zwalczyć.
_________________
Pozdrawiam Rajmund
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2012-08-31, 20:09   

To o czym pisze Adalbert, głównie pestycydy. Nie pryskali czasem komarów masowo w okolicy ;)
Cytat:
wokół jeziora są pola uprawne więc może się zdarzyć, choć w tamtych rejonach to mało prawdopodobne, że nawozy będą spływać do jeziora i powodować masowe zakwity glonów.

Głównie nadmiar fosforu i azotu. Masa biogenów dostaje się do wody i stąd te zakwity. Środowisko nie jest w stanie samo sobie poradzić w związku z czym degradacja zbiornika nasila się i nabiera tempa (niedobór tlenu, brak przejrzystości wody co ciągnie za sobą spowolnienie fotosyntezy, toksyczne glony, zubożenie życia biologicznego).
To problem nie tylko polskich jezior i zbiorników. Czasem sytuacja stabilizuje się.
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
raj 
Nowy


Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 7
Skąd: Białystok
Wysłany: 2012-08-31, 20:46   

To pewnie wszystko prawda.
Tylko, że dlaczego dzieje się to tak bardzo lokalnie.
A dwa, jest to jeziorko przepływowe.
Stosunkowo małe i przypływowe, więc jeśli nawet coś tam się dostaje to chyba stężenie maleje.
_________________
Pozdrawiam Rajmund
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2012-08-31, 21:17   

Tym bardziej dopływ ciągnie za sobą zanieczyszczenia z całej okolicznej zlewni, zapewne rolniczej.
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
raj 
Nowy


Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 7
Skąd: Białystok
Wysłany: 2012-08-31, 21:24   

O tym nie pomyślałem, że to może pogarszać sytuację zamiast polepszać :-(
_________________
Pozdrawiam Rajmund
 
 
Mariusz 
Przyjaciel forum



Pomógł: 33 razy
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 1463
Skąd: przemyśl
Wysłany: 2012-08-31, 22:04   

O matko i córko jaka potężna zlewnia, a jeziorko tylko ok 70 ha. :-o Intensyfikacja rolnictwa - łatwo się domyśleć - aż pachnie z ekranu.
_________________
Pozdrawiam Mariusz
Odmiany lilii wodnych
 
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny