Witam posiadam dość duży staw ok. 450m2. Był stawem rekreacyjnym. Można było w nim się kąpać itd. Jednak trochę go zaniedbalem i chciałbym go reaktywowac ewentualnie przekształcić na plażę. Zależy mi aby znowu móc tam się kąpać. Głębokość jego w różnych miejscach sięga od 1m do 2m. Na dnie jest muł i torf. Przejrzystość wody jest średnia. Kiedyś była idealna. Jest dość sporo notatka, parę lili.
Od czego zacząć reaktywacje lub przekształcenie w plażę. Zdjęcie niżej to jego fragment aktualny.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2017-07-30, 17:03
Ech, gdybym miał taki staw to już wiedziałbym co zrobić Ale pewnie nie byłoby to łatwe.
W każdym razie spróbowałbym stworzyć jakąś solidną, sporą strefę wody głębokiej. Najlepiej ze 3m. 2m to minimum.
Tak więc proponuję na początek oczyszczenie i pogłębienie..
Wydaje mi się że to klucz do stworzenia fajnego bajora kąpielowego.
Pogłębić na pewno będzie trzeba zwłaszcza że gdzie nie gdzie jest tylko metr głębokości i na dnie jest dużo torfu i mułu. Tylko później co zrobić aby dno nie zamulało? I woda była w dobrej kondycji? Wysypać żwir i później na to piach czy inaczej to ugryźć? Posadzić jakieś rośliny? Chciałbym też zrobić lekkie zejście do któregoś momentu tak jak jest na plażach.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2017-07-30, 20:52
O, to już bardziej skomplikowane
W każdym razie uważam że im większa i głębsza będzie strefa wody głębokiej tym łatwiej będzie ci utrzymać czystą wodę. Ten twój staw nie jest jakiś specjalnie duży więc podszedłbym do niego jak do oczka. Poza strefą głęboką potrzebne są jeszcze płytsze z roślinami. Tak więc standardowo tatarak, pałka i być może trzcina po brzegach. Jeden brzeg zostawiasz na plażę. Czym ją wyłożyć to nie wiem. Możesz jakiś piach dać. A co tam.
Poza tym stworzyłbym spory strumień. Szeroki. Do obsadzenia jakąś roślinnością filtracyjną. Dobrze by było jakby wpadał po przeciwnej stronie co strefa głęboka. W najdalej oddalonych od ujścia strumienia różnych miejscach zapodałbym ze 2 pompy. Może jakieś rurowe czy airlifty? Coś co niedużym prądem daje duży strumień wody na niedużą wysokość. Czyli początek strumienia nie powinien być wysoko by pompa dała tam wodę.
Generalnie próbowałbym wymusić duży ruch wody. Niekoniecznie tylko przez strumień.
Czy by to coś dało? Nie wiem ale warto spróbować Myślę że może być ok.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lut 2015 Posty: 37 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-30, 21:22
Pogłębić i odmulić, zrobić półki na rośliny wodne o różnych głębokościach i jeśli fundusze pozwolą to położyć geowłókninę i przykryć ją żwirem. Piasku na dnie unikaj bo szybko zrobi się z niego zwykły muł. Gęsta obsada zróżnicowanych roślin, pomysł ze strumieniem jest jak najbardziej ok. Powodzenia i podsyłaj zdjęcia z prac
Ok a z roślin to jakie najlepiej dać? I jak je później pielęgnować żeby za mocno się też nie rozrosły
Tę geowloknine to normalnie na wodę kłaść i spadnie na dno czy jak? Wody się nie wypompuje.
Jakiś muszę mieć mniej więcej zarys. Prace zapewne i tak ruszą jak będą pierwsze mrozy żeby koparka mogła swobodnie wjechać i się nie zakopywała.
Dziękuję za pomoc
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2017-07-31, 10:16
Ciekawe jak się sprawdzi geowłóknina. To może być niegłupie.
Co do roślin to nie ma co się stresować ich rozrostem. Pod warunkiem że będą to rośliny, które lubisz. Do stawów lepiej nie wpuszczać rdestnicy czy wywłócznika. Natomiast rozrost pałki, tataraka czy trzciny nie musi być zły. Gdyż to rośliny czyszczące. Zawsze można je będzie wyrywać.
Przejdź się nad jezioro i zobacz jak to wygląda. Te rośliny rosną tylko po brzegach gdyż nie potrafią zejść głębiej. Dlatego między innymi wciąż mówię o dużej strefie głębokiej. Tam nic ci nie wejdzie.
A ogólnie rośliny od tego są by rosły. W brudnej czyli bogatej w substancje odżywcze wodzie będą rosły szybciej ale gdy już ją oczyszczą to spowolnią... Słowem nie ma co z nimi walczyć. Lepiej naucz się z nimi współpracować...
Posadź, obserwuj, z czasem sam dojdziesz co i jak.
A jeszcze takie pytanie bo na obrzeżach rośnie wierzba. Ma ona jakiś wpływ na wodę? Posadzona była aby wzmocnić brzegi.
I jeszcze pytanie geowloknine kładę i na to żwir. Na żwir można coś wysypać aby podłoże było miękkie?
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2017-08-01, 11:21
Odnośnie geowłókniny to poczekałbym z nią. Najpierw trzeba zrobić resztę. Gdy wszystko zacznie działać, woda się klarować to wtedy można chyba spróbować położyć tam gdzie będzie się wchodzić do wody i przysypać warstwą kamieni i piasku?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Gru 2014 Posty: 115 Skąd: Tomaszów Maz
Wysłany: 2017-08-01, 11:30
Ja zostawił bym wierzbę do jesieni.Jesienią podciąć tylko gałęzie z liściami które wiosną napewno odrosną
dając cień w upalne dni.
Ale zależy to tylko od ciebie czy chcesz bawić się w coroczną przycinkę
_________________ Pozdrawia Irek. Oczko na milion litrów
To zostawię i raz do roku będę podcinal jak problemem będą tylko liście.
@Luzio tak geowloknina była by kladziona na sam koniec po pogłębianiu i odmuleniu. Tylko czy później piach się sprawdzi czy może być taka sytuacja jak pisał @Eco czyli, że zamieni się w zwykły muł?
Jeżeli ktoś jeszcze ma jakieś sugestię to proszę pisać każde wskazówka będzie dla mnie ważna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum