Ciężko Ci będzie uzyskać tu zadowalającą odpowiedź na twoje pytanie. Tu raczej wszyscy cieszą się z każdej żabki pojawiającej się w oczku, chodzimy na paluszkach żeby nie płoszyć i myślimy jak stworzyć im najlepsze warunki żeby chciały zostać.
oprocz tych wizualnych. jak jest 1 no... 3 zaby to spoko. ale jak smiga z 20 to juz nie jest tak fajnie. ryby mi zdychaja. jak je wyciagam to widze ze rybki maja podgryzane ogonki
_________________ www.oczko.xn.pl - ZAPRASZAM NA MOJA STRONE!!
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 18 Cze 2011 Posty: 2376 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2012-05-08, 19:02
heh ja też się cieszę jak jest u mnie jakaś żabka aktualnie siedzi tylko jedna
ale na kijanki spróbuj może okoń albo orfa ale 2 sztuki max okonia pozdrawiam
na wiosne mialem "sliski" temat z wylawianiem ikry z oczka.
Chyba raczej skrzeku. Po co go wyławiałeś, jak się kijanki wyklują to ten "śliski temat" sam znika z oczka, zostają tylko kijanki. Ja miałem miliony kijanek i póki były maleńkie to służyły jako stołówka dla wszystkich moich rybek. Teraz podrosły i służą jako pokarm dla orf i większych karasi. Pytasz po co one w oczku, by czyścić wodę z glonów. Po przejściu takiej chmary woda w miejscu ich żerowania robi sie jak kryształ. Jak zgubią ogony to same wyjdą z oczka. Czego nie zjedzą ryby to zginie pod kosiarką. Jeżeli uchowa się 10% to i tak duży sukces i o wiele mniej robactwa w powietrzu.
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Żaby , kijanki oraz skrzek jest pod ścisłą ochroną , wiec nie dywagujmy tu a metodach eksterminacji a o tym jak je chronić. Ja mam jedno oczko z płazami to ryby tam nie wpuszczę żadnej bo mi szkoda tych kijanek. Pozwólmy działać naturze.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2012-05-10, 07:52
AurorA napisał/a:
Ja mam jedno oczko z płazami to ryby tam nie wpuszczę żadnej bo mi szkoda tych kijanek. Pozwólmy działać naturze.
Tak samo. Przez ostatnie dwa lata wrzucałem tam narybek wyłowiony z dużego oczka i jakoś tak było pustawo z innym życiem. Mało owadów, kijanek, traszki się pojawiały to zaraz znikały. Jak mi w tym roku zamarzło do dna i wszystkie młodziaki padły tak teraz życie w nim aż buzuje. Kijanek jak mrówek - przeniosłem 2/3 skrzeku z głównego oczka, tam wszystko wyżarte przez ryby a w małym mają raj. Najfajniej jest jak się rękę włoży, obsiądą i pilingują .Traszki siedzą już ok miesiąca, bogactwo owadów, larwy ważek. Bajka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum