Wysłany: 2012-04-21, 10:48 jak pozbyc sie lilii wodnych w duzym stawie
witam. posiadam staw wodny o dlugosci 200 metrow, szerokosci od 15 do 5 metrow i glebokosci od 2 do 3 metrow. sa w nim szczupaki (masa!) liny, okonie po 30 dkg, karasie i chyba plotka, ale ostatnia zlapalem dwa lata temu. od jakis 5 lat, mniej wiecej w czerwcu zaczynaja sie pojawiac cholerne zielone lilie! sa juz prawie wszedzie. wstawiam sieci zeby pozbyc sie ryb drapieznych w szczegolnosci malych szczupakow, ale moge to robic tylko jak nie ma tych lilii... oczywiscie sprzedaje te ryby, nie jest to wielki zarobek, ale zawsze cos. na wendke juz w tym roku chyba nie polapie, bo lilie sa wszedzie. blaszki sie zaczepiaja, wieksze ryby wplywaja w lilie... no tragedia. czytalem, ze amur moze zalatwic sprawe. ale mam tyle drapieznika, ze nie wiem czy przezyje... prosze o pomoc!!!!
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1341 Skąd: wlkp
Wysłany: 2012-04-21, 11:06
Witaj
Może to nie lilie, a raczej grążel? Amur może pomóc, a przy tak dużej ilości drapieżników musisz wpuścić już osobniki duże. Nie znam się na rybach i nie wiem czy wpuszczając amura, po jakimś czasie (jak się rozmnoży) nie pozbędziesz się roślin całkowicie, a to już nie będzie zbyt dobre dla zbiornika Chociaż przy tak dużym stawie, to chyba nie możliwe.
Pozdrawiam
Nie znam się na rybach i nie wiem czy wpuszczając amura, po jakimś czasie (jak się rozmnoży) nie pozbędziesz się roślin całkowicie, a to już nie będzie zbyt dobre dla zbiornika
Z tego co wiem to amur się w Polsce nie rozmnaża. Podejrzewam ze grążele nie lilie.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Amury musisz kupić dorosłe z jakiś gospodarstw, lub nurkowanie i w jakiś sposób wyciąganie.
Tak to jest jednemu przeszkadzają a ja właśnie nie mogę się doczekać kiedy będę je miał u siebie:)))
art1234 [Usunięty]
Wysłany: 2012-04-23, 08:40 można tak
jest to napewno grąziel, ma cholernie mocne kłącza, jak ja swoje wywalałem ze stawu to miałem 2 a i tak się trochę namęczyłem.
Można je wycinać nurkując za pomoca noża na "chama" bo i tak ich nie będziesz ponownie sadziła. Jakie jest podłoże - jak sporo mułu to może nawet dadzą się wyrywać z podłoża, jak piasek to będzie ciężko i trzeba wycinać do skutku.
Ja bym tak zrobiła ale ja mam sprzęt do nurkowania a na bezdechu to byłoby trudno ale możliwe przez długi czas.
pzd
Art
tam jest tak zakorzenione, ze recznie to chyba nic nie zdzialam. myslalem o tym nurkowaniu ale nie mam sprzetu. chcialem wstawic zdjecia jak bardzo zarosniety jest moj staw, ale to tutaj nie ma sensu... ja juz nie wiem chyba traktor i jakies lancuchy albo cos
Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 767 Skąd: TRZEBNICA
Wysłany: 2012-04-23, 21:29
WITAM
W moi oczku "ok.40m2" lilie wycieły zółwie czerwonolice ,odcinały łodygi od dołu ,mieszkają woczku dwa lata.Kurde muszę w tym roku podosadzć trochę.
Każdy ma inny problem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum