Zacząłem kopać
Jak rozwiązujecie kwestię zasilania energią? Czy zrobić skrzynkę z rozdzielnią -
pompa do kaskady, napowitrzacz, pompa do filtra, podświetlanie , czy też ciągnąć wiązkę z garażu - ok 15m ? Chciałbym aby była możliwość sterowania każdym obwodem, więc mała rozdzielnia na miejscu wydaje się rozsądniejszym rozwiązaniem.
Też tak myślę dzięki, wkrótce pochwalę się moimi wypocinami ( ciepłość nadejszła) mam pewne pomysły, ale muszę przemyśleć żeby nie przyjąć za wiele krytyki
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2012-05-10, 14:36
To ja już jestem zainteresowana co wykopiesz i jak przyozdobisz, bo początek jest super, oby tak dalej
Głaz z tryskaczem bardzo gustowny !
Zacząłłeś w dobrym stylu ! Przynajmniej według mojego gustu
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2012-05-10, 14:59
krzysztof988 napisał/a:
Jak rozwiązujecie kwestię zasilania energią? Czy zrobić skrzynkę z rozdzielnią -
pompa do kaskady, napowitrzacz, pompa do filtra, podświetlanie , czy też ciągnąć wiązkę z garażu - ok 15m ?
Tak wogle to jakiej wielkości te oczko ma być? Najlepiej jakbyś sam wykonał prace z siatkobetonu. Koszt mojego oczka podałem w temacie oczko 2011 i ceny z tamtego roku. Jak tak patrze prawie po roku to żeby ktoś mnie skusił na zrobienie takiego oczka to dla 2 osób koszt to 5000. Oczywiście ja się nie zajmuje takimi budowami zawodowo ale pamiętam jeszcze ile to roboty było. Głownie to kopanie.
Jak zdecydujesz się na siatkę, a nie na folie to na początku proponuje obliczyć koszty wstępne, żebyś się nie rozczarował potem, że tyle kasy poszło, a tu końca nie widać. Jak już określisz te miejsce i powierzchnię to polecam sobie zorganizować z 1-2 kopaczy i zaczynać od wieńca.
Dzięki, ale zdecydowałem się jednak na folię, nie mam tyle czasu bym mógł sie zająć siatkobetonem, a i tak różnie mogłoby być. Mimo że wiele rzeczy potrafię zrobić, to jak się robi coś po raz pierwszy, to trudno ustrzec się błędów, nawet tych niezamierzonych. Oczko planuję na ok. 30 m2., kopanie rozpoczęte, tylko czasu brak aby się w pełni tym zająć. W glowie wszystko (prawie) rozplanowane, a jak wyjdzie w praktyce - zobaczymy. mam trochę kombinowania, bo przez środek przechodzi rura do szamba. Zrobię dwuczęściowe w jednej części filtr G-K i strefa "mocno roślinna", a w drugiej przepastna otchłań (tak do 1,5m), całość tak od ok. 1m spróbuję wyłożyć kamieniem, żeby przykryć folię, a co wyjdzie to zobaczymy.
Dzięki, ale zdecydowałem się jednak na folię, nie mam tyle czasu bym mógł sie zająć siatkobetonem, a i tak różnie mogłoby być. Mimo że wiele rzeczy potrafię zrobić, to jak się robi coś po raz pierwszy, to trudno ustrzec się błędów, nawet tych niezamierzonych. Oczko planuję na ok. 30 m2., kopanie rozpoczęte, tylko czasu brak aby się w pełni tym zająć. W glowie wszystko (prawie) rozplanowane, a jak wyjdzie w praktyce - zobaczymy. mam trochę kombinowania, bo przez środek przechodzi rura do szamba. Zrobię dwuczęściowe w jednej części filtr G-K i strefa "mocno roślinna", a w drugiej przepastna otchłań (tak do 1,5m), całość tak od ok. 1m spróbuję wyłożyć kamieniem, żeby przykryć folię, a co wyjdzie to zobaczymy. [url=http://images50.foto...95m.jpg]Obrazek[/URL]
Jak tam sobie chcesz, żebyś za jakiś czas nie robił z siatkobetonu bo folia to też nie tak i tani wydatek. Co tej rury to ja bym tego nie robił tak jak ty. Albo zmienił miejsce na oczko albo starał się przenieść rurę bo to będzie lipnie wyglądało. Podejrzewam, że po zimie będziesz miał szambo bliżej domu i otwarte Niestety mrozek załatwi swoje.
Z rurą radzę sobie już 7 zim i nie ma problemu( aby tylko pilnować by nie było zapełne). Początkowo chciałem z siatkobetonu, ale w miarę jak zagłębiałem się w temat i problemy forumowiczów, to bardziej skłaniałem się do folii. Chcę to zamaskować podobnie jak ma Jarek G.
Z rurą radzę sobie już 7 zim i nie ma problemu( aby tylko pilnować by nie było zapełne). Początkowo chciałem z siatkobetonu, ale w miarę jak zagłębiałem się w temat i problemy forumowiczów, to bardziej skłaniałem się do folii. Chcę to zamaskować podobnie jak ma Jarek G.
Chodzi o to, że jak zostanie ona w stawie to mrozek ją zgniecie. U mnie było na przykład 70cm lodu, który wycinałem piłą motorową. Jakbym miał taką rurkę to by mi ją zgniotło i tyle
OK. Twoje obawy są zasadne. Jednak do tej pory była w ziemi bez ocieplenia i było ok.
założyłem ocieplenie i nawet jeśli zmarzlina - lód będzie ja ściskał to jest jeszcze zapas na ociepleniu - otulina 3cm grubości i ok 1cm luzu, więc nie ma mowy by mróz uszkodził rurę.Będzie ona przecież podypana piaskiem, a na niej połóżona folia...........a może myślisz że rura będzie w wodzie - to nie . rura będzie pod dnem. Ta niesczęsna rura będzie wyznaczała granicę pomiędzy głębią i płycizną i będzie dzieliła oczko na dwie części.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum