Wysłany: 2011-08-21, 22:42 System piętrzenia i przelewu wody w oczku
Witam
Jestem na ukończeniu oczka, które będze zasilane wodą z pobliskiego strumyka. Zastanawiam się nad sposobem regulacji piętrznia w nim wody i przelewu.
W swoim stawie stosuję mnich, ale może w oczku ktoś stosuje inne rozwiązanie?
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-04, 23:07 Re: System piętrzenia i przelewu wody w oczku
iwostar napisał/a:
Witam
Jestem na ukończeniu oczka, które będze zasilane wodą z pobliskiego strumyka. Zastanawiam się nad sposobem regulacji piętrznia w nim wody i przelewu.
W swoim stawie stosuję mnich, ale może w oczku ktoś stosuje inne rozwiązanie?
W oczkach wodnych które z natury są mniejsze niż stawy nie stosujemy rozwiązań piętrzących wodę, oraz spustowych za pomocą mnichów. Oczka zasilamy za pomocą pompy ze studni, strumienia lub stałego źródła wody (wodociąg). Można oczko po zalaniu uzupełniać sporadycznie w miarę potrzeb za pomocą pompy włączanej manualnie lub zastosować wyłącznik pływakowy na instalacji zasilającej z wodociągu np. QuckStop, utrzymujący automatycznie stały poziom wody i zasilany z wodociągu w miarę jej ubywania.
Można również stosować sterowanie pracą pompy posadowionej np. w strumieniu, za pomocą Pojemnościowego Kontrolera Poziomu np. REKA, w zależności od zadanego maksymalnego poziomu wody w oczku.
Temat już rozwiązałem. W swoim oczku, które jest przepływowe, mogę w pewnym zakresie regulować poziom wody.
Takie rozwiązanie daje mi gwarancję, że żadna zima mu nie groźna.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-06, 22:33
A możesz to rozszerzyć, coś więcej na temat tego Twego rozwiązania? I jak to się ma do zimy, to znaczy, co zima ma do sposobu przelewu w oczku? I jaki związek ma regulowanie poziomu wody w oczku, do zimy?
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-06, 22:44
Nie takie to proste jak by się wydawało. Strumienie na przykład na Mazowszu przy większych mrozach zamarzają, nie są tak wartkie jak górskie potoki, które również potrafią zamarznąć.
hns ma rację.
U mnie nawet w najmroźniejsze dni strumyk nie zamarza. Staw, który także zasilany jest tym strumykiem, przez całą zimę jest doskonale natleniony. Jako test wpuściłem jesienią pstrąga. Na wiosnę złapałem go na blachę. Był w doskonałej formie.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum