Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 74 Skąd: Sędziszów Młp.
Wysłany: 2010-04-09, 22:03
Ale teraz to już na pewno ropuszka zielona przywędrowała do mnie do domu. Czytam forum a tu nagle krzyk w kuchni schodzę na dół a tu żabka żwawo skakała. Nie wiem czy to coś przeszkadza ale rzeka, staw, jeziorko, oczko wodne od mojego domu najbliżej jest 1,5km więc nie wiem skąd ona tu.
witam,
mam taki problem w moim domu na wsi zamieszkały ropuchy zielone. Jesienią pchały się każda szparą, a teraz noca wychodzą na łowy. Wyniosłem jużok 20 szt. Jest jakiś sposób na pozbycie się lokatorów?
taki mail dziś dostałem - co poradzicie
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Jeśli te ropuchy mieszkają w okolicy to i tak zawsze będą do niej przychodzić. Jedynie mogłabyś ograniczyć wchodzenia ropuch do domu np. poprzez zrobienia dla nich odpowiednich kryjówek w ogrodzie bądź poza nim. Pozbycie się ropuch całkowicie jest raczej niemożliwe i musisz je po prostu zaakceptować.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2011-06-02, 12:38
Ropucha zielona ma wyjątkowe właściwości.To jedyny gatunek,który tak dobrze radzi sobie w sąsiedztwie człowieka.Odporny na przesuszenie,do odbycia godów wykorzystuje wszelkie dostępne wody,nawet długo nie wysychające kałuże.U mnie jako jedyny gatunek goduje w takim osiedlowym oczku,w samym centrum miasta.I pięknie śpiewa.
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2011-07-25, 21:41, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Sie 2007 Posty: 1522 Skąd: Radom
Wysłany: 2011-06-02, 14:45
Zdecydowanie najładniejsza z krajowych,i głos chyba najpiękniejszy z pośród naszych płazów. Byłoby jeszcze lepiej,żeby nie te odgłosy miasta w tle.Poświęciłem trochę czasu na ich obserwacje w tym oczku,i one zachowują się zupełnie inaczej niż ropuchy szare podczas godów,Samce siedzą w bardzo płytkiej wodzie tuż przy brzegu,głowami zwrócone w kierunku lądu,nawołują i oczekują na wchodzące samice.Zaczynają dopiero póżnym wieczorem,w dzień siedzą ukryte na brzegu stawu.I to już ostatnie dni na obserwacje,bo ich gody dobiegają końca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum