a ja wcale Też boże stworzenie i żyć powinno. Bajbas
PS. Choć trochę się zjeżyłem jak nowe funkie zaczęły zjadać, ale podchowam je gdzie indziej, a w przyszłym roku "olewam" sprawę.
Trzymam z Bajbasem ! I tak skutecznie się ich nie zwalczy, co najwyżej można dać zadość chęci odwetu za zniszczone rośliny. Gorzej jeśli przy okazji rozwiniemy w sobie skłonności sadystyczne. Jak znam życie, to za pewien czas będzie się kupować ślimaki w sklepach zoologicznych (i to bez naszej - miłośników przyrody pomocy).
ja 5 lat temu zbierałem ślimaki i sprzedawałm na kup, na łąkch masa... do 60 kg się miało... kasa super... jeden ranek i koło 30-50 złotych, niewymiarowe ślimaki do sadu... w sadzie bo paru latach muuuultum.... mama kaczka zachodowała około 20 sztuk... w rok nie było ani jednego ślimaka... kaczki niektóre muszle po 3 razy przewracały...
U mnie prawdziwa plaga była jakieś 10 lat temu.Teraz jest ich znacznie mniej.Musisz często kosić trawe,tak aby miały jak najmniej dogodne warunki.Lubią się ukrywać pod kamieniami,korzeniami itp.Całkowicie się ich nie pozbędziesz ale to zawsze coś
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 1329 Skąd: Tychy p.Moszna 2014
Wysłany: 2011-04-28, 06:11
zerzerają wszystko co świeże i zielone.
Ostatnio wystawiłem pułapki w postaci piwa w przeciętych na pół puszkach.
Smaku na słód nie potraciły i ciągną do nich.
Piwo te najtańsze używam
_________________ ...........\\\ ///
.........( @ @ )
--oOOo-(_)-oOOo----->
A multis animalibus decore vincimur
pozdrawiam Castleman
Dołączyła: 30 Kwi 2009 Posty: 18 Skąd: koło Myślenic
Wysłany: 2011-07-25, 11:49
U nas plaga tego ślimactwa czarnego, brązowego -tez je racze piwem ale powiem Wam zjadły juz nie jedną rosline ... Jak się wyjdzie koło 23 na podwórko to tylko widać ,,tęcze" czarno-brązową a pod butami jak na lodzie. ISTNA MASAKRA
Piwo, sól, wapno,- wszystko codziennie stosuje...
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 18 Cze 2011 Posty: 2376 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2011-09-30, 19:49
Na ślimaki polecam bross jest w opakowaniu po 200 g 1kg 3 kg 5kg u mnie jest w ciul ślimaków w tym roku poszło mi 35 kilo różnego typu preparatów na ślimaki w formie granulatu dobry jest agrecol ale drogi zamiennikiem jest bross tańszy a i nawet lepszy ;D
Jak się komuś nudzi to można też opryskiwać rośliny kawą zaparzoną ;D
Całe lato mój ogród wyglądał jakby przeszło przez niego plaga szarańczy teraz gdy już jesień u mnie wszystko kwitnie i jest kolorowo wszystko opóźnione przez ślimaki :<
pozdrowienia dla tych którym chciało się to czytać
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 18 Cze 2011 Posty: 2376 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2012-05-01, 11:30
Jak u was ze ślimaczkami ? u mnie już atakują rośliny na szczęście już 3 dni temu rozsypałam agrecol i zaczynają leżeć trupy co prawda jeszcze nie ma ich dużo ale walkę trzeba zacząć już na początku maja aby były jakieś efekty dziś zabezpieczę swoją działkę popiołem i wapnem w okół aby od sąsiadów nie przełaziły bo inaczej będzie
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2012-07-30, 01:18
U mnie masa ślimaków, jakoś więcej niż zwykle. Zawsze jak pozbieram je w ogrodzie, siekam i chlup dla rybek. Zaprzestałam, jak po przekrojeniu jednego wypłynęłła granatowa mazia
Pod koniec mojej walki ze szczurem kupiłam trutkę w kolorze granatowym
Ostatnio zauważyłam, że uwielbiają opadłe kwiaty liliowców. Teraz po zerwaniu zamiast na kompost to układam im je na ścieżce a wieczorem wystarczy zebrać całe żarloczne towarzystwo.
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 18 Cze 2011 Posty: 2376 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2012-07-30, 11:23
Ja co jakiś listek spadnie czy płatek zbieram żeby nie miały na czym żerować czym ogród jest bardziej zadbany "czysty" i słoneczny ich jest mniej zbieranie ręczne to świetna sprawa tylko trzeba robić to dokładnie na całej działce i wokół niej przynajmniej ja tak robię potem siup agrecol lub bross rozsypuje w wilgotnych miejscach gdzie najczęściej chodzą a na drugi dzień zbieram trupy bo następne które przychodzą zjadają martwe a tak to spokój
Dobrze też jest opryskać rośliny kawą najlepiej w litrowym słoiku wsypać 4-5 łyżek kawy czarnej zaparzyć wystudzić rozcieńczyć z wodą i pryskać ( nie lubią kofeiny )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum