Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2007-07-04, 12:34
hehe no wiesz nie chciałem tego pisać, żeby się zieloni nie doczepili, ale ja też stosuję drastyczniejsze metody to z tym wiaderkiem to tak pieszczotliwie
U mnie coś kurki zaniedbały obowiązki i coś ich więcej się pokazało.Przeszedłem się w okolicach oczka i kilkanaście sztuk znalazłem.Z ciekawości sprawdziłem czy linki będą zainteresowane takim pożywieniem,bardzo im smakowały ,nie wiele zostało dla kurczaków
_________________ Pozdrawiam Sebastian
___________________
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2007-07-04, 20:45
no to ciekawe, może i ja się skuszę popróbować ślimaka (linem albo orfą, sam bym tego nie tknął, bleeee ). liniki mam też średniaki, a orfy to już ze 4 albo 5 latek mają to może...
NO COMENT ( z cyklu znajdź 10 szczegółw, jakimi różnią się te obrazki )
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2007-07-07, 21:47
masakra u siebie jeszcze takich ślimaków nie widziałem z tego wnioskuję że opolszczyzna jest jeszcze wolna od tej plagi
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2007-07-07, 23:53
Jak one takie żarłoczne, to może je do kompostownika wrzucać?
Tylko takiego fabrycznego, zamkniętego, szybciej przerobią się odpadki
Z takiego nie wylazą, jedynie młode, ale jak te pojawią się, to dla rybek na pokarm
Tak tylko się zastanawiam, bo nie mam problemu z tymi ślimakami, nie te rejony, występuje tylko pomrów, ale w szczątkowej ilości.
Dziś znalazłem maleńkiego, stał się przekąską rybią.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2007-07-08, 00:27
ekhem, to jest zdjęcie z kompostownika niestety, takiego ze ściankami mieć nie będe może by w nie petardami rzucać? albo saletrą sypnąć? kupiłem jakiś środek, granulat, 9zł za puszeczkę, jak narazie to łaża jak dotąd, nic się nie dzieje. jak to nie pomoże to już nie wiem co... papier ścierny???
pierwsze zgony po zastosowaniu chemii już na kolejny dzień. zaraz w tunelu będzie śmierdzieć niesamowicie. doświadczyłem zapachu rozkładających się ślimoli w szkółce na otwartym powietrzu w funkiach; obrzydlistwo. myślę, że w tunelu będzie jeszcze bardziej śmierdzieć
pierwsze zgony po zastosowaniu chemii już na kolejny dzień
a co zastosowales?? ja jakies trzy lata temu kupilem taki prepart w zielonej puszce, dziala do dzis tylko ze nazwy nie pamietam, wrzuce fotke opakowania, ale jest super, zgony szybciutko, a slimaczki sru -> do sasiada
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Ostatnio zmieniony przez iwosek 2007-07-08, 12:06, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-07-08, 12:06
jak sypiesz tą trutkę to staraj się ja dawać na około tunelu, lub gdzieś w jedno miejsce slimaki wychodzą do niej ,nie syp w rośliny tylko na obrzeżach aby nie lazły w rośliny tylko wychodziły z pod nich taki jest mój sposób ,ostatnio posypałem na około ogrodzenia żeby mi nie właziły na mój teren
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum