To jest właśnie to co oddaje nam zdrowy koi - piękno i przyjaźń.
Tia... największy koi chciał mi syna pożreć.
lukaszp2201 napisał/a:
Jak ja długo czekałem na nowe zdjęcia koi i oczka szkoda tylko,że tak skąpo
Aznar i jak przezimowały??? Ciekawi mnie bardzo jedna rzecz a mianowicie grubość lodu bo jak widać oczko jest wzniesione ponad powierzchnie gruntu.
W sumie, to nie ma co pokazywać, bo oczko nic się nie zmieniło. W zasadzie tylko dłubię przy systemie filtracyjnym ciągle coś zmieniając.
Mieszkam w Plymouth, a tutaj mróz to rzadkość. Dla przykładu w tym roku wcale nie było lodu. Nawet, gdyby był, to przypuszczam, że oczko by wytrzymało spokojnie kontynentalne warunki, bo jest dobrze "opancerzone". Z jednej strony gruby mur, wzmocniony deskami (tam gdzie mały leży), a z pozostałych 3 stron są dwa murki z przestrzenią wypełnioną ziemią.
violettaxx napisał/a:
Super a przede wszystkim niezły raj dla juniora a powiedz czy siatka jest dla juniora czy koty itp.?
Oli uwielbia przyrodę i ogród. To tylko dowodzi starej prawdy, jak ważna jest natura w wychowaniu dziecka.
Siatka jest ze względu na juniora. Jak jest założona, to mogę sobie spokojnie dłubać w ogrodzie. Przy okazji chroni też od kotów i mew. Jak syn podrośnie, to ją zdejmę, bo oczko wygląda wtedy zdecydowanie lepiej i założę system walki z kotami i mewami.
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Mar 2012 Posty: 73 Skąd: Kiekrz
Wysłany: 2012-06-18, 22:56
Rybki masz przepiękne! Te białe najbardziej mi się podobają! Wygląda toto jak delfin Um (pamiętacie???)
mam obiecanego koi na urodziny, poproszę więc rodzinkę właśnie o białego
No i o to chodzi!
A tak swoją drogą, to pozazdrościć sokolego wzroku. Jak Ty wypatrzyłaś białe karpiki na tej miniaturce, to doprawdy jest dla mnie tajemnicą.
Bo tak ma być,oczko ma upiększać ogród a ryby mają być karmione z ręki a nie
jak u nie których ,podchodząc, ryby uciekają pod kamienie,albo w głębinę ,
to jaki sens wtedy mieć ryby w oczku,gdy się ich nie widzi
poz.Leszek
-------------------
Przy okazji wyciąłem sąsiadowi połowę żywopłotu. Będę musiał wyciąć jeszcze więcej.
...ciekawe, co na to powiedziałby sąsiad Gosik he he
Mój szpicel???, doniósłby natychmiast do odpowiedniego urzędu
To co przechodzi na moją działkę zawsze wycinam co do cm. Koi masz cudne ... Jakie są dokładne wymiary zbiornika ? wstaw kiedyś fotki całości z innych pozycji niż tylko z góry. Ciekawi mnie całość
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1341 Skąd: wlkp
Wysłany: 2012-06-21, 11:39
leszek50-57 napisał/a:
Bo tak ma być,oczko ma upiększać ogród a ryby mają być karmione z ręki a nie
jak u nie których ,podchodząc, ryby uciekają pod kamienie,albo w głębinę ,
to jaki sens wtedy mieć ryby w oczku,gdy się ich nie widzi
Leszku ja się troszkę nie zgodzę, mam koi, euro koi i orfy, nie karmię ich z ręki, ale jak podchodzę do oczka to się po prostu gotuje, nigdzie nie uciekają tylko pływają jak najbliżej. Jednak jak wejdę do oczka, lub włożę rękę to trzymają dystans koło 1m, pewnie jakbym potrenował to koi by podeszły
Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Myślę, że oswajanie ryb ma swoje plusy i minusy. Na pewno ryby jedzące z ręki dają wiele przyjemności,ale też zdecydowanie pogarsza się ich bezpieczeństwo. Koty, mewy, a nawet złodzieje będą mieli zdecydowanie łatwiej, jeśli ryba do nich sama podpłynie. Kwestia wyboru.
Piotrek.P. napisał/a:
wstaw kiedyś fotki całości z innych pozycji niż tylko z góry. Ciekawi mnie całość
Z takimi zdjęciami jest kłopot, bo nie bardzo jest się gdzie ustawić. Mój ogródek jest naprawdę malutki. Do tego dochodzi fakt, że nadal nie bardzo jest wykończony. No, ale niech będzie...
Na pewno ryby jedzące z ręki dają wiele przyjemności,ale też zdecydowanie pogarsza się ich bezpieczeństwo. Koty, mewy, a nawet złodzieje będą mieli zdecydowanie łatwiej, jeśli ryba do nich sama podpłynie.
Dokładnie, ja odkąd przestałem karmić z ręki kot nie wyciągnął mi ani jednej ryby
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Piotrek.P. [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-26, 14:41
Teraz widać na czym stoisz myślałem że zbiornik to małe pudełeczko ponieważ pokazywałeś zawsze tylko część z rybami. Można powiedzieć że to jest typowy Koi Pond ale jak by poprzedni właściciel zrobił zbiornik w miejscu składziku na narzędzia to można by było założyć za oczkiem lustro i to był by dopiero efekt Jak by przyszło Ci do głowy kiedyś przenieść rybki w inne miejsce to pomyśl nad tym
można by było założyć za oczkiem lustro i to był by dopiero efekt
Muszę przyznać, że idea wykorzystania luster w ogrodzie od dawna chodzi mi po głowie. Nie pomyślałem jednak, żeby wkomponować do tego oczko. Może dlatego, że nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby je przenosić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum