czyli ze moje oczko jest za płytkie czy za głębokie bo słyszałem ze koi potrzebuje 1.50cm
[ Dodano: 2011-04-25, 20:52 ]
mój brat który ma 7 lat chce w tym roku zbudować swoje własne oczko wiec myślę ze ono będzie miało przynajmniej 1.50 m ale u niego pomyśle o zamaskowaniu folii
Melek wpływasz mi troche na nerwy swoimi aroganckimi postami, zamiast pomoc chcesz pokazac jak bardzo CI sie to nie podoba a nie o to chodzi na tym forum.
Przykładowe zdjęcia jak to wyglądao u mnie (folia nadal ta sama neibieska ktorej juz nei widac)
Więc sorki Melek ale zamiast kozaczyć sprobuj POMOC!
A ty SHIFTMAN sie nie załamuj tylko jak widac zabieraj sie do roboty i wszysto da sie zrobic
Folia w wodzie po roku juz jest obrośnieta a nie jak ktos pisze po 10 latach
A brzgi wystarczy dobrze zamaskować i obsadzic roślinami
Przykładowe zdjęcia jak to wyglądao u mnie (folia nadal ta sama neibieska ktorej juz nei widac)
bardzo ładnie Ci to wyszło DAwid, tylko między tymi oczkami jest kolosalna różnica, oczko shiftman'a jest wyniesione do góry ponad grunt i praktycznie brak półki , która pozwoliłaby uzyskać podobny efekt, maskowania folii, jak u Ciebie, w miejscu wskazanym strzałką praktycznie brak szans na zamaskowanie niebieskiego, nawet po kilku latach tam się nic za wiele nie zmieni, widać to na kilku oczkach na forum, zresztą mam przykład prawie ze swojego podwórka, sąsiad miał podobne oczko z taką folią i bez półek, nic z tym za bardzo nie można było zrobić, po 2 latach nadal gryzło niebieskim, bo brak półki uniemożliwiał zrobienie odpowiednich nasad do zamaskowania, na dnie zresztą też miejscami prześwitywało niebieskie jarzące, a każde wejście do oczka w celu wykonania jakichkolwiek prac kończyło się powstawaniem nowych niebieskich smug od "sandałków". Brakuje tej jednej płytkiej półeczki i można w niej zaszaleć z roślinkami bagiennymi/maskującymi czy trawami
Melek wpływasz mi troche na nerwy swoimi aroganckimi postami, zamiast pomoc chcesz pokazac jak bardzo CI się to nie podoba
To kwestia poczucia humoru, zdaję sobie sprawę że niektórych nowych to może zniechęcić, ale ja się uśmiałem. Trzeba się umieć śmiać też z własnych błędów.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
To kwestia poczucia humoru, zdaję sobie sprawę że niektórych nowych to może zniechęcić, ale ja się uśmiałem. Trzeba się umieć śmiać też z własnych błędów.
Wiem, wiem ale po co zniechęcać i wypisywać posty nie wnoszące nic nowego do tematu nie lepiej pomóc??
Od kiedy pamietam na tym forum zawsze była zasada "wazne zeby oczko podobało sie włascicielowi" wiec na rozluźnienie strzelmy sobie po
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2011-11-10, 20:43
Gdybyś od początku słuchał, co do Ciebie mówiono, nie miałbyś teraz kłopotu. Na wiosnę zrób obniżenie boków, jak narysował Ci Ś.†P. Gregorj-to jedyna możliwość aby dobrze zamaskować brzegi.
ale nie wiem czy robić takie strefy z głębokością czy lepiej zrobić taki spad od najpłytszego do najgłębszego ????
Nie rób spadu a wszystke półki poziome, a nawet możesz skierować spad na każdej półce w kierunku brzegów oczka, bo w przeciwnym razie wszystke donice będą ci zjeżdżały w najgłębsze miejsce oczka, a wchodząc do oczka będziesz lądował na tyłku na tych pochyłościach.
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum