Wysłany: 2012-03-13, 16:31 problem z oczkiem po zimie-ratujcie
Witam, w zeszłym roku o ile pamiętacie, radziłem się jak zrobić oczko. Zakopałem forme i na wierzch położyłem kamyki także rant praktycznie był niewidoczny. Niestety parę dni temu zauważyłem po stopnieniu sniegu i mrozach, że oczko poszło do góry ok 5-8 cm, głupio i nienaturalnie to wygląda. od paru dni utrzymuje sie temeratura powyżej zera.
Podejrzewam że pod wpływem mrozu ziemia ,,wypchała'' formę do góry. teraz pytanie czy forma sama ,osiądzie'' czy musze znowu wykopywać forme i posadawiać od nowa. przyznam szczerze że druga opcja nie wchodzi w grę, bo już terewn jest zagospodarowany roślinami itp., ewentualnie co mogę zrobić bo w tej chwili to bardzo głupio wygląda bo rant wystaje ok. 5-8 cm ponad kamienie...
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2012-03-13, 16:38
a było z wodą? jeśli tak to dziwne i raczej nie siądzie, jeśli bez wody, co nie było rozsądne to siądzie. A skoro nic nie można zrobić to tylko czekać aż siądzie
Bajbas
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2012-03-13, 16:59
Jak ziemia "odpuści" zmarzlinę, która utrzymuje się jeszcze na głębokości ok. 40 cm, powinno osiąść. Na razie nic nie rób, poczekaj jak ziemia rozmarznie. Głupio, to jak teściowa wpadnie do studni i się nie utopi, a przy oczku najważniejszy jest spokój i cierpliwość-tego uczył nas ŚP.Paweł.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-16, 13:17
Też mi się wydaje, że za wcześnie na ocenę sytuacji. Pod formą mogła zbierać się woda,,która zamarzła i faktycznie ją wypchnęła. U mnie na oczku lód grubości co najmniej 30 cm, mimo, że oczko w pełnym słońcu w tej chwili. Ziemia puszcza na głębokość pięć cm. Zaczekaj do końca Marca i wtedy się przekonasz. No chyba, że Aura taka jak dziś utrzyma się dłużej to może wystarczy kilka dni.
u mnie dziś 20 stopni ( wrocław).forma zapełniona wodą w 80 %. Niestety nic poki co nie ,,osiadło'' jedna strona jest wyraźnie podniesiona o ok. 5-8 cm. a druga pozostała w niezmienionej pozycji.
Dolać wodę na full żeby obciążyć całkowicie ? co robić? poradzcie...ewentualnie jakie jest wyjscie jeśli nie osiądzie...
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2012-03-17, 13:50
Nie dolewaj, za wcześnie, ryby mogą to źle znieść. Jak nie osiądzie do całkowitego rozmrożenia ziemi (połowa kwietnia), będziesz musiał cała formę wykopać i ustabilizować, ale teraz jest jeszcze stanowczo za wcześnie aby o tym decydować.
do całkowitego rozmrożenia ziemi (połowa kwietnia)
Gosik, n nas, tak na 99%, już zmarzlina puściła. Widać to u mnie po stanie podwórka. Nagle wyschło a jeszcze kilka dni temu była straszna, niewsiąkająca breja. To u mnie najlepszy wskaźnik bo jak rozmarznie to woda i błoto znika w oczach i nawet intensywny deszcz już tego tak nie rozbabrze
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2012-03-18, 20:56
To masz farta, u mnie lód na oczku, a szpadel wchodzi niewiele ponad 10 cm. Oczywiście z przodu domu, bo w ogrodzie, gdzie nawieziona została jesienią ziemia-rano zmarzlina, a jak pokaże się słońce-błoto.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum