wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Rybki i żabcie :-)
Autor Wiadomość
Runner 
Nowy


Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 9
Skąd: Mszczonów
Wysłany: 2011-03-31, 22:41   Rybki i żabcie :-)

Witam serdecznie...mama taki mały dylemacik. Oczko wodne które aktualnie wykańczam zasadniczo miało służyć żabkom i innym płazom jako odrobina wody do popluskania :yahoo: Niestety druga połówka upiera się,że koniecznie chce mieć rybki :x Szczęśliwie doszliśmy do pewnego kompromisu i zrezygnowała z pływających fabryczek nawozu (karasi ozdobnych znaczy się :-) Moje pytanie brzmi....czy są jakieś rybki mogące w spokoju koegzystować z żabciami i nie mordujące kijanek..? Przyznam szczerze,zwróciłem uwagę na Kardynałka Chińskiego jako idealnego kandydata-odporny na wahania temperatury,drobiazg więc czy są jakieś obiekcje? W miarę możliwości wolałbym nie wyławiać rybek na zimę (pompka+1 metr głębokości zbiornika). Czekam na sugestie :soczek:
_________________
Oczko w budowie-drobiazg dla żabek :)
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2011-03-31, 22:48   

Ja myślę że jak chcesz się nastawić na płazy to lepiej całkowicie zrezygnować z ryb.
W oczku bez ryb odpada Ci sporo obowiązków i kosztów a i woda będzie czystsza.

Jak ryby to raczej kolorowe karasie, karpie , liny bo inne będą słabo widoczne.
Do twojej koncepcji mogły by się nadać kiełbie, ale jak mówiłem lepiej całkiem bez ryb.
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
Runner 
Nowy


Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 9
Skąd: Mszczonów
Wysłany: 2011-03-31, 23:05   

Jak powiedziałem koncepcja nie moja lecz połowicy :-D Spróbuję przeforsować brak rybek ale jakby nie wyszło spróbuję zdobyć kiełbie (diabeł wie gdzie :)
_________________
Oczko w budowie-drobiazg dla żabek :)
 
 
leszek50-57 
Oczkomaniak



Pomógł: 68 razy
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 1681
Skąd: grudziądz
Wysłany: 2011-04-01, 09:59   

Runner,podejrzewa,że z żoną nie wygrasz,więc lepiej idz na kompromis
i zdobądz kiełbie,najwięcej jest ich w rzekach i na piaszczystych
wypłyceniach jezior :P
poz.Leszek
-------------
_________________
poz.Leszek
http://forum.oczkowodne.n...ht=oczko+larona
http://www.youtube.com/watch?v=Thnt11Bkyx4
 
 
 
Elendil 
Przyjaciel forum



Pomógł: 55 razy
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 1403
Skąd: Radom
Wysłany: 2011-04-01, 10:23   

kup ze 3 zwykłe welonki i będzie spokój :-D i nie rozumiem o co chodzi z tym nawozem, jak nie przesadzisz z rybami to problemu nie będzie
_________________
OCZKA ELENDILA MOJE PODRÓŻE TANIE HOTELE
5000l oczko + 1600l płazarium,
Pozdrawiam i zapraszam. Tomek.
 
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2011-04-01, 14:23   

Runner napisał/a:
Jak powiedziałem koncepcja nie moja lecz połowicy :-D Spróbuję przeforsować brak rybek ale jakby nie wyszło spróbuję zdobyć kiełbie (diabeł wie gdzie


Gdzie diabeł nie może tam babę poślij - jak nie zdobędzie bedziesz miał bez rybek ;)
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
koczisss
[Usunięty]

Wysłany: 2011-04-02, 12:16   

Runner napisał/a:
Jak powiedziałem koncepcja nie moja lecz połowicy :-D Spróbuję przeforsować brak rybek ale jakby nie wyszło spróbuję zdobyć kiełbie (diabeł wie gdzie :)



Są dwa sposoby.
Jednym z nich jest stara firanka, ktoś do pomocy, słoneczny dzień, płynąca płytka woda o piaszczystym, żwirowym dnie chęci brodzenia w niej.
Bierzesz firankę, zanurzasz jeden koniec do dna i ciągniesz z pomocnikiem ją pod prąd. Zawsze coś wpadnie.
Oprócz kiełbi możesz zagarnąć też tak ukleje, płocie, klenie, jazie i inne.
To jest sposób na drobnicę.
Kiełbia można łatwo odróżnić, reszty raczej nie bierz, bo nie wiadomo co z tego wyrośnie.
Rok temu tak łapałem i oprócz kiełbi wziąłem "ukleje". Okazało się, że z tych uklei wyrosły te klenie, chyba mam płotki, nie wiem czy jelce też to nie są.
Roczny narybek jest do siebie bardzo podobny, później zaczynają pokazywać się różnice.
Metodę tę zastosuj gdzieś za miesiąc, gdy woda będzie już w rzece dość ciepła, wtedy małe rybki będą przebywać całymi ławicami w takiej wodzie. Teraz jeszcze chowają się głębiej.
Pamiętaj, bierz tylko takie


Drugim sposobem jest mała lekka wędeczka, średni haczyk i czerwony robak.
Kiełb żeruje przy dnie, musisz zrobić taki grunt, żeby przynęta płynąc (rzeka) ocierała się o dno, bądź była niewiele nad nim.
Wtedy nałapiesz kiełbi, ale będą większe niż te łapane w firankę no i bardziej zestresowane, bo mordki im pokaleczysz.
Żeby mniej narobić szkód, użyj haczyków bezzadziorowych.
Co prawda łatwiej ryba się zrywa, ale rana w pysku jest mniejsza.

Ten po prawej jest bezpieczniejszy dla ryb, choć łatwiej ją stracić podczas wyciągania.
 
 
Artur 
Administrator



Pomógł: 54 razy
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 1268
Skąd: Długołęka/Wrocław
Wysłany: 2011-04-02, 12:32   

Jest i trzeci sposób, udać się do sklepu wędkarskiego i kupić. :) :piwko:
_________________
Pozdrawiam Artur!
 
 
koczisss
[Usunięty]

Wysłany: 2011-04-02, 14:03   

Artur napisał/a:
Jest i trzeci sposób, udać się do sklepu wędkarskiego i kupić. :) :piwko:



Nigdy kiełbi w sklepie nie widziałem.
Może to i sposób, ale wbrew pozorom może być najtrudniejszy do zrealizowania.
 
 
Artur 
Administrator



Pomógł: 54 razy
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 1268
Skąd: Długołęka/Wrocław
Wysłany: 2011-04-02, 14:06   

koczisss napisał/a:
Artur napisał/a:
Jest i trzeci sposób, udać się do sklepu wędkarskiego i kupić. :) :piwko:



Nigdy kiełbi w sklepie nie widziałem.
Może to i sposób, ale wbrew pozorom może być najtrudniejszy do zrealizowania.

Od zawsze kupuję w sklepie Kiełbie i Karasie na żywca. Pełno jest tego i nie drogo. :) Ok. 0,7zł-1 zł szt.
_________________
Pozdrawiam Artur!
 
 
jurek47 
Entuzjasta



Pomógł: 21 razy
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 776
Skąd: swietokrzyskie
Wysłany: 2011-04-02, 14:30   

Kiełb w oczku to i tak jakby ryb nie było.. Ja mam i nie widać ich wcale,wiosną jak wyciągałem siatą z dna dziadostwo to je miałem w siatce....
 
 
maruder
[Usunięty]

Wysłany: 2011-04-02, 16:46   

Dokładnie, żeby się cieszyć ich widokiem musiałbyś mieć płytkie oczko wysypane jasnym piaskiem - czyli dużo roboty z odmulaniem. Ja bym spróbował z kardynałkami.
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny